Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Grecy godzą się na plan ratunkowy. Jest jedno "ale"

0
Podziel się:

Na kolejną transzę pomocy przyjdzie im poczekać. Dlatego obiecali przyspieszyć reformy.

Grecy godzą się na plan ratunkowy. Jest jedno "ale"
(PAP/EPA/ALKIS KONSTANTINIDIS)

W swoim expose premier Grecji zapowiedział, że _ nie chce zmian w ogólnych celach uzgodnionego z zagranicznymi kredytodawcami programu naprawy finansów publicznych _. Ale szczegóły będzie negocjował * - oświadczył premier Antonis Samaras *. Co to oznacza? Trojka zapowiada odroczenie pomocy.

Szef rządu zamierza renegocjować zawarte w programie elementy, które utrudniają osiągnięcie tych celów._ - Nie chcemy zmieniać celów. Chcemy zmienić to, co przeszkadza nam w ich osiągnięciu. Chcemy zwalczyć recesję _ - powiedział Samaras w swym pierwszym politycznym przemówieniu w parlamencie po objęciu funkcji premiera.

Jak zaznaczył, niezbędnym warunkiem sukcesu programu naprawczego jest przezwyciężenie utrzymującego się od pięciu lat spadkowego trendu w gospodarce. - _ Przy tej niekontrolowanej recesji potrzeby finansowe programu rosną. Chcemy to powstrzymać i zacząć wydostawać się z tego ślepego zaułka. To jest temat dla naszych renegocjacji _ - powiedział premier.

Dodał, że rząd _ jest zdecydowany przeprowadzić serię istotnych strukturalnych reform, nie dlatego, że wymaga tego porozumienie z kredytodawcami, ale dlatego, że musimy. Niektóre z nich powinny być dokonane już lata temu _.

Samaras zapowiedział prywatyzację przedsiębiorstw państwowych, w tym kolei i elektrowni. Na sprzedaż mają też być wystawione prowincjonalne porty i lotniska oraz należące do skarbu państwa tereny na wschodnim wybrzeżu w rejonie Aten.

Na pomoc będzie trzeba poczekać

Pogrążona w długach Grecja jest uzależniona od pomocy partnerów z eurolandu i MFW. Dwa pakiety pomocy dla Aten wynoszą około 240 mld euro na lata 2010-2014. Grecja ma jednak znaczne opóźnienia w realizowaniu reform, od których jej międzynarodowi kredytodawcy uzależniają udzielenie kolejnej transzy wielomiliardowych pożyczek, ratujących państwo przed bankructwem.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że nie będzie wypłaty nowej pomocy dla Grecji, dopóki ministrowie finansów strefy euro nie ocenią, że program reform w tym kraju _ wrócił na swoje tory _. Oznacza to, że Ateny mogą czekać na kolejną transzę nawet do końca sierpnia.

Trojka (przedstawiciele KE, MFW i EBC) oceniła podczas ostatniej misji w Atenach, że Grecja nie zlikwidowała niepotrzebnych agencji rządowych i nie przeprowadziła dokapitalizowania banków. Negatywnie oceniono też proces prywatyzacji i redukcji zatrudnienia w sektorze publicznym.

Nie zreformowano też systemu podatkowego, ani nie poprawiono ściągalności podatków. Ponadto budżet na ten rok już został przekroczony, a rząd w Atenach wciąż jeszcze nie wskazał, gdzie zamierza poczynić oszczędności na kwotę 11,5 mld euro w ciągu najbliższych dwóch lat.

Ważne decyzje już niebawem

Po weekendzie w Brukseli spotkają się ministrowie finansów strefy euro, by przedyskutować wnioski trojki z misji w Atenach. Omówią, co powinno być zrobione, by program reform, który jest warunkiem pomocy dla Grecji, był realizowany zgodnie z założonym harmonogramem.

Tymczasem dziś, po debacie nad programowym przemówieniem premiera deputowani mają głosować nad wotum zaufania dla nowego rządu. Wynik jest w zasadzie przesądzony, bowiem trzy partie koalicji - kierowana przez Samarasa konserwatywna Nowa Demokracja, socjalistyczny ruch PASOK i niewielkie ugrupowanie Demokratyczna Lewica (Dimar) - dysponują w 300-osobowym parlamencie łącznie 179 mandatami.

Czytaj więcej o sytuacji w Grecji
Pomylili się w sprawie Grecji? Teraz żałują Już piąty rok kraj pogrążony jest w recesji. Unijni urzędnicy zbyt wyśrubowali wymagania?
Grecja wie, jak renegocjować umowy z Unią Europejską _ - Nie możemy prosić naszych pożyczkodawców o cokolwiek zanim tego nie naprawimy _- deklaruje grecki minister finansów.
Tak do końca nie wiesz, jak upadła Grecja? Oto jej losy krok po kroku Kilka błędów doprowadziło cały naród do ruiny. Zobacz, co naprawdę się stało.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)