Komisja Europejska prawdopodobnie już zaakceptowała wnioski Ministerstwa Skarbu dotyczące planu prywatyzacji stoczni Gdynia i Gdańsk - dowiedziała się IAR ze źródeł zbliżonych do polskiego rządu.
Gorzej jest ze stocznią w Szczecinie. Propozycja dotycząca tego zakładu zastanie zaakceptowana po porozumieniu się inwestorów: Mostostalu i norweskiej stoczni Ulstein Verft.
Jednak Komisja Europejska nie potwierdza tych informacji. Informuje, że wciąż analizuje plany restrukturyzacyjne. - _ To nieprawda, że wydała wstępną zgodę _ - tak jej rzecznik Jonathan Todd skomentował wiadomości napływające z Warszawy.
Natomiast z informacji uzyskanych przez IAR wynika, że takie porozumienie zostanie w Brukseli zaprezentowane na początku przyszłego tygodnia.
Wiceminister gospodarki Zdzisław Gawlik wstrzemięźliwie odnosi się do tych nieoficjalnych informacji.
Pod koniec czerwca Ministerstwo Skarbu przesłało do Komisji Europejskiej plan restrukturyzacji polskiego przemysłu stoczniowego. Mówi, że oficjalnie nie ma jeszcze odpowiedzi Brukseli w tej sprawie.
Od oceny przedstawionego przez nasz rząd programu prywatyzacji i restrukturyzacji Unia uzależniała, czy nakaże zwrot 5 miliardów złotych pomocy publicznej przyznanej stoczniom. O pozytywnym sygnale z Brukseli w sprawie stoczni pisze też _ Rzeczpospolita _: _ Zgodnie z sugestiami Brukseli ukraiński inwestor, ISD, ma jeszcze na początku tygodnia przekazać Komisji Europejskiej dodatkowe wyjaśnienia, m.in. dotyczące finansowania stoczni przez banki _.
Plan resortu skarbu zakłada między innymi ponowne połączenie trójmiejskich stoczni, ograniczenie mocy produkcyjnych w gdańskim zakładzie o pochylnie i zamknięcie suchego doku w Gdyni.
ZOBACZ TAKŻE:
Zdaniem przewodniczącego Sekcji Krajowej Przemysłu Okrętowego Solidarności Dariusza Adamskiego, nie można mówić o przełomie w rozmowach z Brukselą.
Zdaniem Dariusza Adamskiego, zainteresowanie Brukseli progamem przedstawionym przez rząd dobrze wróży przyszłości polskich stoczni.