Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Przemysław Ciszak
|

"Konflikt z Siemensem nie stanowi problemu". Skandal nie robi na Rosji wrażenia

17
Podziel się:

Nielegalne dostarczenie turbin gazowych Siemensa na Krym to skandal.

"Konflikt z Siemensem nie stanowi problemu". Skandal nie robi na Rosji wrażenia
(www.siemens.com/press)

Zdaniem rosyjskiego ministra energetyki Aleksandra Nowaka Rosji nic nie grozi w związku z konfliktem, jaki wywołał skandal z nielegalnym dostarczeniem turbin gazowych Siemensa na Krym, ponieważ "to, co oferuje Siemens, może być dostarczone przez inne firmy".

Pytany o to, czy konflikt z Siemensem oraz reakcje, jakie wywołuje on w Unii Europejskiej, mogą zagrozić rosyjskiemu sektorowi naftowemu, minister odparł: "ten kraj działa na konkurencyjnym rynku. A więc to, co dostarcza Siemens, mogą dostarczyć inne firmy. A jeśli chodzi o produkcję energii elektrycznej, to już nauczyliśmy się produkować nieodzowny sprzęt".

Nowak dodał, że cała ta sprawa nie wiąże się z żadnym ryzykiem dla rosyjskich firm, a dla dostawców takich produktów, jakie oferuje Siemens, "wyjście z wolnego rynku byłoby nieefektywne".

Czarna lista

Wcześniej w poniedziałek agencja Reutera, powołując się na źródła w Brukseli, podała, że Niemcy chcą, aby Unia Europejska wpisała czterech kolejnych obywateli Rosji i rosyjskie firmy na unijną czarną listę w związku ze sprawą turbin gazowych.

Od aneksji półwyspu przez Rosję w 2014 roku Unia zabrania swoim firmom prowadzenia interesów z firmami na Krymie. Siemens twierdzi, że ma dowody na to, iż cztery turbiny, które dostarczył w celu realizacji projektu w południowej Rosji, zostały nielegalnie przeniesione na Krym.

Siemens zrywa współpracę

Siemens zapowiedział w piątek, że w związku z bezprawnym dostarczeniem turbin na Krym rezygnuje z udziałów w rosyjskim przedsiębiorstwie Interautomatika i kończy umowę licencyjną. Koncern zawiesi także do odwołania eksport urządzeń dla elektrowni, w których pośrednikiem są rosyjskie firmy kontrolowane przez państwo.

Rzecznik prezydenta Władimira Putina Dmitrij Pieskow zapewniał w zeszłym tygodniu, iż cały sprzęt dostarczany na Krym, w tym turbiny, jest produkowany w Rosji.

W reakcji na aneksję Krymu Unia Europejska nałożyła na Rosję sankcje zabraniające osobom indywidualnym i firmom dostarczania takich urządzeń jak turbiny gazowe na zajęty bezprawnie półwysep.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(17)
OBSERWATORR
7 lat temu
Rosjanie doskonale opanowali .. technikę kopiowania " wyrobów niemieckich , Niemcy uważali ich za ,, opóznionych " technologicznie i nie ukrywali szczegółów ważnych dla spójności konstrukcji. Rosjanie nigdy nie zdradzali tego co ,, podpatrzyli " , ale potrafili w ,, skrytości " umiejetnie z tego korzystać.
Niebiesky
7 lat temu
Ruski jak zwykle łże w żywe oczy, kradnie i oszukuje
andy
7 lat temu
takie turbiny można kupić w każdym sklepie z turbinami
Z.
7 lat temu
Młodzi nie pamiętają, bo i skąd ale tak dla przypomnienia za komuny między innymi produkowaliśmy turbiny dla energetyki w Elbląskim ZAMECH-u. Pytanie komu to przeszkadzało?
jajokur
7 lat temu
Takie firmy dorobiły się na II WŚ i pracy przymusowej nie powinny istnieć na obecnym rynku.Jest ich oczywiście więcej