*Premier Grecji Antonis Samaras spotka się przed południem w Berlinie z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. Jutro na temat programu oszczędnościowego narzuconego przez państwa eurolandu i Międzynarodowy Fundusz Walutowy będzie rozmawiał z prezydentem Francji. *Grecji zależy na wydłużeniu o dwa lata czasu realizacji rygorystycznego programu. Dziś Berlin jutro Paryż, przed premierem Grecji niełatwe zadanie, przekonanie europejskich liderów, żeby zgodzili się nie na pieniądze, ale dodatkowy czas na wprowadzenie bolesnych reform. Analityk Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych Paweł Tokarski zauważa, że zwłaszcza rozmowa w Berlinie będzie trudna, bo to od kanclerze Niemiec w dużym stopniu zależy, czy Grecja ten czas otrzyma.
- _ Można powiedzieć, że ta rozmowa, nie będzie jedną z najprzyjemniejszych w życiu premiera Grecji. Przede wszystkim będzie musiał wysłuchać tego, co Niemcy mają do powiedzenia na temat sytuacji w Grecji i tego w jaki sposób Grecy przystępują do realizacji wymogów pakietu pomocowego _ - podkreśla ekspert.
Wczoraj Angela Merkel mówiła, że będzie zachęcać Grecją do pozostania na drodze reform. Dodała, że należy poczekać na raport Międzynarodowego Funduszu Walutowego Europejskiego Banku Centralnego i Komisji Europejskiej, czyli kredytodawców Grecji.
Raport na temat postępów Aten na temat realizacji reform do których się zobowiązała, ukaże się we wrześniu. Obecny program pomocy dla Grecji zakłada, że musi ona obniżyć deficyt budżetowy do 3 procent PKB do końca 2014 roku.
Grecy podkreślają, że dodatkowe dwa lata na spełnienie tego celu pozwolą na odbicie się od dna pogrążonej w recesji gospodarce.
| Czytaj więcej w Money.pl | |
|---|---|
| Merkel i Hollande złożyli nowe deklaracje w sprawie Grecji Prezydent Francji naciska na utrzymanie Grecji w strefie euro. | |
| Ostre słowa niemieckiego ministra o Grecji Wolfgang Schaeuble: _ Doszliśmy do granicy tego, co jest możliwe do zaakceptowania pod względem gospodarczym _. | |
| Grecy oddadzą pieniądze Niemcom Antonis Samaras osobiście gwarantuje, iż Niemcy odzyskają swoje pieniądze, czyli ponad 100 miliardów euro. |