Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kryzys w Grecji. Nie ściągali podatków, bo zaszkodziłoby to w wyborach

0
Podziel się:

Audytorzy podatkowi byli bardziej zajęci nakładaniem kar niż odzyskiwaniem pieniędzy.

Kryzys w Grecji. Nie ściągali podatków, bo zaszkodziłoby to w wyborach
(AP/Fotolink/East News)

W ubiegłym roku Grecja zebrała 946 mln euro zaległych podatków, cel na ten rok wynosi 2 mld euro, i osiągnięcie go, ze względu na przestój związany z wiosennymi wyborami, będzie trudne - ocenił szef grupy zadaniowej ds. Grecji Horst Reichenbach.

Podczas debaty w brukselskim think-tanku CEPS Reichenbach ocenił, że ubiegły rok był dla Grecji sukcesem, jeśli chodzi o odzyskiwanie zaległych podatków.

_ - Celem było 400 mln euro, a na koniec roku zebrano 946 mln euro. Cel na ten rok to 2 mld euro. Z potknięciami, które miały miejsce w trakcie kampanii wyborczych, myślę, że będzie to trudne do osiągnięcia _ - podkreślił.

Reichenbach zauważył, że obszarem, w którym jego grupa udzieliła dotąd największego wsparcia technicznego rządowi w Atenach, była reforma administracji podatkowej.

_ - Grecki system podatkowy jest postrzegany jako zbyt skomplikowany, zbyt często zmieniany i niezrównoważony, jeśli chodzi o traktowanie różnych kategorii podatników. Ogromny wysiłek fiskalny w ciągu ostatniego roku został dokonany głównie poprzez (obciążanie) pracujących obywateli _ - powiedział Reichenbach. Dodał, że audytorzy podatkowi w Grecji byli bardziej zajęci nakładaniem kar na przedsiębiorstwa za niepłacenie podatków niż ich zbieraniem, co jednak powinno teraz ulec zmianie.

Wymienił też inne postępy, do których przyczyniła się grupa zadaniowa. _ Jest projekt prawa, które pozwoli mianować nowego szefa administracji podatkowej, który będzie miał większe uprawnienia i większą niezależność względem polityków _ - powiedział.

Jako najtrudniejszą reformę w Grecji Reichenbach określił zmiany w administracji. _ Jedną z najważniejszych słabości jest brak koordynacji pomiędzy różnymi ministerstwami _ - wskazał. Ma temu zaradzić główny koordynator, który został już mianowany. Trwa ocena poszczególnych ministerstw przy wsparciu ekspertów z krajów UE. _ Rząd rozpoczął też łączenie pewnych agend _ - dodał.

Zauważył, że słabością Grecji jest nieprzyjazne biznesowi otoczenie prawne, co ogranicza możliwości przyciągania inwestycji. Grecja zwróciła się ostatnio do Banku Światowego o pomoc w ocenie warunków dla przedsiębiorstw oraz ocenę, w którym sektorze są największe szanse na wzrost. Zdaniem Reichenbacha niewykorzystanym potencjałem eksportowym Grecji są żywność i odnawialne źródła energii.

Szef grupy zadaniowej wskazał też na korupcję, która ogranicza działalność gospodarczą Grecji. _ - Dlatego jestem bardzo zadowolony, że czterech ministrów podpisało ostatnio strategię antykorupcyjną, którą zasugerowaliśmy. Jest też strategia przeciwko praniu brudnych pieniędzy _ - zaznaczył.

Grupa zadaniowa ds. Grecji została zainicjowana we wrześniu 2011 r. przez szefa Komisji Europejskiej Jose Barroso. Ma ona pomóc Grecji wypełnić zobowiązania określone w ramach programu pomocowego oraz przyspieszyć wykorzystanie unijnych środków. W skład grupy wchodzi 60 ekspertów m.in. z KE i krajów członkowskich: pracują po połowie w Atenach i Brukseli. Pomagają przede wszystkich w reformie greckiej administracji i w poprawie ściągalności podatków.

Czytaj więcej w Money.pl
Od tego zależy los Grecji. Tysiące na ulicach Do starć z policją doszło w Atenach podczas demonstracji, towarzyszącej strajkowi generalnemu przeciwko programowi drastycznych oszczędności zapowiedzianych przez rząd premiera Antonisa Samarasa.
W osiem lat wyprowadzili 261 mld dolarów Greccy obywatele, aby uniknąć podatków od dochodów, wyprowadzili między 2003 a 2011 poza granicę 261 mld dolarów pochodzących z nielegalnej działalności lub korupcji.
Przez kryzys Kościół tłumaczy się z podatków Grecki metropolita Athanasios zapewnił, że Kościół przeznacza dochody na rzecz wiernych i że robi to w przejrzysty sposób.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)