Wielkość kapitału wycofanego przez inwestorów w 2012 roku z Hiszpanii i ulokowanego za granicą sięgnęła ponad 120 miliardów euro - wynika z danych opublikowanych dziś przez hiszpański bank centralny.
To rekordowy poziom od kiedy w 1990 roku rozpoczęto prowadzenie statystyk. Od początku stycznia z Hiszpanii wycofano 121,9 miliarda euro, a - dla porównania - w całym 2011 roku było to 68,3 mld euro. Dzisiejsze dane świadczą o pogłębiającym się zaniepokojeniu inwestorów hiszpańskich i zagranicznych stanem gospodarki tego kraju.
Wątpliwości budzi zarówno zdolność Hiszpanii do zrównoważenia wydatków publicznych, jak i stan banków i regionów osłabionych jeszcze w następstwie pęknięcia bańki spekulacyjnej na rynku nieruchomości w 2008 roku.
Między styczniem a kwietniem 2011 roku wkłady do banków w Hiszpanii przewyższyły wypłaty o 24,2 miliarda euro. Dla porównania tylko w kwietniu 2012 roku wycofano za granicę 26,6 miliarda euro, podczas gdy w tym samym miesiącu zeszłego roku saldo było dodatnie i wyniosło 3,3 mld euro.
Chodzi głównie o inwestycje w hiszpańskie akcje i obligacje, kredyty i lokaty posiadane przez obcokrajowców. Giełda w Madrycie straciła od początku roku niemal 20 procent.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Dostali miliardy pomocy. Hurtowo tną im ratingi Agencja Moody's zastrzega, że w ślad za obecną mogą pójść kolejne obniżki ocen wiarygodności kredytowej. | |
Koniec darmowej służby zdrowia w tym kraju Lokalny rząd przypomina, że tylko w minionym roku mieszkańcy wyrzucili ponad 2 tysiące ton przeterminowanych leków. | |
Kolejny kraj prosi o pomoc. Będzie gorzej niż w Grecji? Zadłużony sektor bankowy zmaga się z olbrzymimi problemami. Zobacz, jak dużego wsparcia potrzebuje rząd. |