Z powodu kryzysu państwo włoskie nie będzie pomagać w odbudowie domów, które uległy zniszczeniu z powodu trzęsienia ziemi bądź jakiegokolwiek kataklizmu.
Przepis o tym znalazł się w nowej ustawie o obronie cywilnej i ukazał się właśnie w dzienniku ustaw, a więc wszedł w życie. Od tego momentu nikt, kogo domostwo ucierpi z powodu trzęsienia ziemi, powodzi czy huraganu, nie dostanie od państwa ani grosza na jego odbudowę.
Jedynym sposobem, aby zdobyć pieniądze na ten cel, będzie prywatne ubezpieczenie. Jest ono w tej chwili dobrowolne, ale jak przewidują eksperci, najprawdopodobniej będzie obowiązkowe, tak by towarzystwa ubezpieczeniowe nie żądały wygórowanych cen za polisy od mieszkańców rejonów szczególnie narażonych na przykład na trzęsienia ziemi (a stanowią one 45 procent obszaru Włoch).
Jak się obawiano, w ustawie znalazł się również tak zwany podatek od nieszczęścia. O pieniądze na odbudowę zniszczeń i pomoc mieszkańcom rejonu nawiedzonego przez katastrofę naturalną zadbają oni sami. Władze lokalne podniosą bowiem w takiej sytuacji akcyzę na paliwo, a uzyskane w ten sposób środki przeznaczone zostaną na ten cel.
| Czytaj więcej w Money.pl | |
|---|---|
| Takie cięcia, że minister płacze, a premier pracuje bez pensji We Włoszech o 5 mld euro zmniejszone zostaną nakłady na lokalne urzędy i instytucje. Może wzrosnąć VAT. | |
| Pokażą, jak będą ciąć wydatki. Cel: 24 mld euro - _ Nie mamy wyjścia, ten program trzeba zrealizować. _ - mówi szefowa związku przemysłowców. | |
| Wybiorą niepodległość, bo rząd za ostro tnie? Małe miasteczko Filettino w środkowych Włoszech zaczęło emitować własne pieniądze. |