Włoska administracja publiczna musi zaoszczędzić w tym roku 4,2 miliarda euro. Tak zdecydował rząd Mario Montiego, ostrzegając, że jeśli się to nie uda, od października podatek VAT wzrośnie o kolejne dwa procent - z obecnych 21 do 23.
O tym, że oszczędności są możliwe, mowa jest w przedstawionym na ponad 5-godzinnym posiedzeniu Rady Ministrów raporcie resortu administracji państwowej. Z analizy wydatków wynika, że bez uszczerbku dla jej wydajności zaoszczędzić można do końca tego roku 4,2 mld euro.
Na czym konkretnie, ustalą szefowie samych resortów, którzy do końca maja przedstawić muszą szkic oczekiwanych od nich cięć budżetowych. Partie polityczne, zarówno te które w parlamencie wspierają obecny rząd fachowców, jak i będące do niego w opozycji, obawiają się zmniejszenia nakładów na służbę zdrowia, oświatę i bezpieczeństwo.
Partie najbardziej niepokoi jednak zapowiedź, że premier Monti ma mieć niedługo doradcę do spraw finansowania partii politycznych, bo na tym również, zdaniem szefa rządu, należałoby dziś zaoszczędzić.
| Czytaj więcej w Money.pl | |
|---|---|
| Płacze minister, ale będą płakać miliony Włoska prasa uważa, że program oszczędności rządu najlepiej symbolizuje to, że minister pracy popłakała się na konferencji prasowej. | |
| Takie cięcia, że minister płacze, a premier pracuje bez pensji We Włoszech o 5 mld euro zmniejszone zostaną nakłady na lokalne urzędy i instytucje. Może wzrosnąć VAT. | |
| Poprawia Berlusconiego. Szuka 15 miliardów Celem nowych oszczędności jest osiągnięcie równowagi w zadłużonych obecnie finansach publicznych w 2013 roku. |