Tuż po godzinie 18. powinniśmy poznać nieoficjalne wyniki wyborów parlamentarnych w Niemczech. Uprawnionych do głosowania jest prawie 62 miliony Niemców.
- _ Idźcie głosować _ - nawołuje z pierwszej strony niedzielnego wydania gazeta _ Berliner Morgenpost, _ilustrując główny materiał zdjęciem _ kostki Rubika _. Dzisiaj rozstrzygnie się bowiem to, jaka koalicja przez kolejne cztery lata będzie rządzić w Niemczech, mając jednocześnie największy wpływ na wydarzenia polityczne i gospodarcze w Europie.
Angela Merkel może być praktycznie pewna wygranej. Pytanie tylko, czy dotychczasowa koalicyjna partia FDP przekroczy próg wyborczy i wejdzie do parlamentu, czy też CDU/CSU będzie musiało podjąć rozmowy na temat _ wielkiej koalicji _ z SDP Peera Steinbruecka. Zagadką pozostaje też to, czy 5-procentowy próg wyborczy uda się przekroczyć partii _ Alternatywa dla Niemiec, _której program skupia się na wystąpieniu kraju ze strefy euro.
Nic dziwnego, że partia Angeli Merkel kilka dni wcześniej rozesłała do obywateli papierowe listy, w których sama kanclerz apeluje o to, by poszli do głosowania i umożliwili jej kierowanie rządem przez kolejne cztery lata.
Niemcy mogą dzisiaj głosować od godziny 8. do 18., czyli której niż podczas wyborów w Polsce, gdzie lokale są zamykane o godzinie 20. Prawo do głosowania ma prawie 62 miliony Niemców. W samym Berlinie to 2,5 miliona osób, które mogą oddać głos w ponad 1,7 tysiąca lokali wyborczych.
O tym, jak bardzo ważna jest wysoka frekwencja, można przekonać się spoglądając na instrukcje opisujące sposób głosowania. Wcześniej wszyscy dostali e-maile z adresem swojego lokalu wyborczego. Teraz muszą tylko zabrać dokument ze zdjęciem. Można też znaleźć informacje, że w razie potrzeby nie ma problemu, by wyborca zabrał ze sobą do lokalu dziecko bądź psa.
Według sondaży frekwencja tym razem może być wyjątkowo - jak na Niemcy - niska. Już cztery lata temu do urn poszło _ tylko _ 70,8 procent uprawnionych. Tym razem Niemców zachęca więc nawet Google. Z okazji wyborów, największa na świecie wyszukiwarka zmieniła logo swojej niemieckiej wersji.
Ponieważ w Niemczech nie ma ciszy wyborczej główni kandydaci do ostatniej chwili zabiegali wczoraj o głosy wyborców, apelując, by ludzie przede wszystkim spełnili swoją obywatelską powinność i poszli do głosowania. Spokój na ulicach Berlina w pobliżu siedziby partii SPD zakłóciły po południu tylko demonstracje anarchistów.
Największe emocje będą jednak dzisiaj miały miejsce o godzinie 18. Wtedy poznamy wstępne wyniki wyborów na podstawie tzw. _ exit polls _. W tym samym czasie rozpoczną się wieczory wyborcze w siedzibach partii.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Głodowe pensje. To źródło sukcesu niemieckiej gospodarki W relacji Money.pl z Berlina przeczytaj o najgłośniejszym temacie zakończonej kampanii wyborczej. | |
"Niemcy potrzebują przyjaciół". Angela Merkel idzie po wygraną Przeczytaj relację Money.pl i zobacz zdjęcia ze spotkania kanclerz Niemiec z wyborcami w Berlinie. | |
Oto, co czeka Europę po wyborach w Niemczech Angela Merkel ma największe szanse na zwycięstwo. To najlepszy scenariusz również dla polskich firm. |