Jak wynika z prognoz Eurostatu, w tym roku nasz kraj będzie miał siódmą co do wielkości gospodarkę w Unii. Gazeta podkreśla, że pod względem wartości dochodu narodowego pierwszy raz wyprzedzimy Szwecję i Belgię.
Wyliczona w euro wartość towarów i usług wytworzonych w Polsce okazała się większa niż w tych państwach - pisze _ Dziennik _. Eksperci tłumaczą, że od początku lat 90. Polska stale rozwija się dwa razy szybciej niż średnio cała Unia. Gazeta zaznacza, że to tylko statystyka, bo do osiągnięcia poziomu życia w bogatej części Europy brakuje nam bardzo wiele.
Jacek Saryusz-Wolski, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego, uważa jednak, że już nie tylko pod względem gospodarczym, ale także politycznym Polska znaczy w Brukseli coraz więcej. I ma silniejszą pozycję niż Szwecja czy Belgia.
W ocenie gazety, paradoksalnie pomógł nam kryzys gospodarczy. Polska gospodarka okazała się bardziej odporna na recesję niż gospodarki w krajach zachodnich.
Mimo wszystko, jak podkreśla _ Dziennik _, Polska ma jeszcze dużo do zrobienia, by stać się krajem bardzo bogatym. Z dochodem narodowym wartym około 350 miliardów euro wyprzedzamy wprawdzie Szwecję i Belgię, ale są to kraje, które mają czterokrotnie mniej mieszkańców. Hiszpania - z porównywalną do naszego kraju liczbą obywateli - ma gospodarkę trzykrotnie większą.