Odkąd Portugalia podpisała umowę o międzynarodowej pomocy finansowej, pensje w tym kraju zauważalnie maleją.
Na zdjęciu Mario Draghi, prezes EBC.
Europejski Bank Centralny chce, by wynagrodzenia spadły jeszcze bardziej. Statystyczny Portugalczyk otrzymuje obecnie wypłatę o 30 euro niższą niż w maju zeszłego roku.
To właśnie wtedy Lizbona podpisała z Europejskim Bankiem Centralnym, Międzynarodowym Funduszem Walutowym i Komisją Europejską umowę o pomocy finansowej w wysokości 78 miliardów euro. Przedtem średnie wynagrodzenie wynosiło 813 euro.
Obecnie, biorąc pod uwagę inflację, jest to 783 euro. W sumie w ciągu roku mieszkańcy Portugalii zarobili o ponad 1,5 miliarda euro mniej.
Jest to efekt restrykcyjnych cięć antykryzysowych, wprowadzanych w życie przez władze w Lizbonie. W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy znacznie zwiększyła się liczba osób zatrudnianych na umowę zlecenie i otrzymujących minimalne wynagrodzenie.
Wielu pracowników pod presją zwolnienia musiało się też zgodzić na niższą niż dotychczas pensję. Europejski Bank Centralny zaleca, by zarobki w Portugalii jeszcze spadły, co pozwoliłoby na zwiększenie konkurencyjności gospodarki tego kraju.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Wezwał EBC do wykupu obligacji zadłużonych _ Dlaczego w przypadku publicznych papierów dłużnych Portugalii i Irlandii EBC nie wprowadził jeszcze w życie zaleceń swego prezesa Mario Draghiego? _ | |
Sytuacja na rynku pracy jest tutaj tragiczna Galopujące bezrobocie i coraz większy odsetek ludzi, którym nie należy się zasiłek ma katastrofalny wpływ na całą gospodarkę tego kraju. | |
Największa susza od 80 lat. Tak sobie radzą Największa od 80 lat susza w Portugalii zmusza jej władze do zwiększenia importu zbóż. Ich zagraniczne dostawy pokrywają już 95 proc. obecnego krajowego zapotrzebowania. |