Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Szczyt Klimatyczny w Warszawie. USA: projekt porozumienia mógłby być ambitniejszy

0
Podziel się:

Uczyniliśmy krok do przodu, ale można było pójść dalej - uważa Todd Stern.

Szczyt Klimatyczny w Warszawie. USA: projekt porozumienia mógłby być ambitniejszy
(PAP/Radek Pietruszka)

Projekt porozumienia na zakończenie szczytu klimatycznego w Warszawie mógłby być ambitniejszy - uważa szef amerykańskiej delegacji Todd Stern. USA chciałyby, by kraje przedstawiły swoje cele redukcji emisji gazów cieplarnianych na początku 2015 roku.

- _ Ostatni projekt porozumienia jest naszym zdaniem lepszy niż jego poprzednia wersja. Nie porusza jednak wszystkich kwestii, które powinien obejmować. Mógłby zawierać mocniejsze stwierdzenia dotyczące efektów i harmonogramu, tego, kiedy powinny zostać przedstawione początkowe zobowiązania dotyczące ograniczenia emisji gazów cieplarnianych _- powiedział dziś Stern na kilka godzin przed planowanym zakończeniem obrad szczytu klimatycznego.

Podkreślił, że USA będą nalegać na takie mocniejsze zobowiązania. - _ Ciągle tego brakuje, ale uczyniliśmy krok do przodu _ - zaznaczył. Amerykanie podkreślają, że robią duże postępy, by zrealizować zobowiązanie dotyczące ograniczenia emisji gazów cieplarnianych o 17 proc. do 2020 w stosunku do 2005 r.

Przedstawiony w piątek rano projekt porozumienia na zakończenie szczytu klimatycznego nie zawiera daty, do której państwa miałyby przedstawić swoje zobowiązania dotyczące ograniczenia emisji gazów cieplarnianych. Wnioski z kończącego się szczytu klimatycznego COP19 mają być punktem wyjściowym dla globalnej umowy klimatycznej w 2015 r., która ma być zawarta w Paryżu.

Część państw, m.in. Wielka Brytania, Francja, ale też przedstawiciele Unii Europejskiej, chciałaby ustalenia, że zobowiązania państw zostaną złożone najpóźniej na początku 2015 r. Jeśli tak się nie stanie, zagrożone może być podpisanie globalnego porozumienia klimatycznego na COP21 w Paryżu za dwa lata.

_ - Pracujemy, by w Paryżu osiągnąć finalne porozumienie. Zaproponowaliśmy, by proces dochodzenia do zobowiązań w sprawie redukcji emisji gazów cieplarnianych składał się z dwóch kroków _ - mówił Stern.

Pierwszy z nich miałby być okresem konsultacyjnym, podczas którego kraje rozmawiałyby o swoich propozycjach i dopiero w drugim kroku zaproponowałyby cele redukcji emisji na COP w Paryżu. Miałoby się to stać około pół roku przed konferencją w tym mieście. _ - Chcielibyśmy, żeby zobowiązania zostały przedstawione w pierwszym kwartale 2015 r. _ - podkreślił Stern.

Szef amerykańskiej delegacji uważa, że w dobrą stronę idą rozmowy w sprawie mechanizmu strat i szkód, czyli wsparcia krajów dotkniętych klęskami żywiołowymi w skutek zmian klimatu (ang. loss and damage). Oświadczył jednak, że Stany Zjednoczone chcą, aby był to mechanizm kompensacji, ale obejmujący również wsparcie finansowe na dostosowanie się do zmian klimatu i łagodzenie ich skutków.

Przedstawiciel RPA Alf Wills mówił wcześniej w tym tygodniu, że mechanizm loss and damage nie powinien ograniczać się do naprawy np. zniszczeń po huraganach. Wyjaśniał, że z powodu zmian klimatycznych w RPA przemieszcza się strefa uprawy kukurydzy. Okazuje się, że cała powiązana z tą produkcją infrastruktura znajduje się w złym miejscu; musimy ją odbudować i to jest właśnie pole do działania dla tego mechanizmu - wskazywał.

Czytaj więcej w Money.pl

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)