Kraje UE wstępnie uzgodniły, że jeśli w listopadzie podpisana zostanie umowa stowarzyszeniowa z Ukrainą, to część zapisów będzie wdrażana natychmiast, jeszcze przed zakończeniem ratyfikacji - poinformowały źródła dyplomatyczne w Brukseli.
Uzgodnienie przez ambasadorów państw Unii treści decyzji w sprawie tymczasowego stosowania umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą _ to krok o charakterze technicznym, który nie przesądza dyskusji na ten temat na forum Rady ministrów spraw zagranicznych UE _ - zastrzegł unijny dyplomata.
Według innych źródeł porozumienie w tej sprawie blokowała dotychczas Wielka Brytania, która wreszcie ustąpiła, zapowiadając jednak dołączenie jednostronnej deklaracji do decyzji Unii. Za tymczasowym wprowadzeniem w życie umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą bez czekania na zakończenie procesu ratyfikacji opowiedział się już Parlament Europejski w rezolucji przyjętej 12 września.
Według polskiego europosła Pawła Zalewskiego z PO, takie rozwiązanie pozwoli na szybkie rozpoczęcie przyjmowania standardów europejskich przez Ukrainę oraz otworzy rynek europejski dla produktów ukraińskich. Jego zdaniem jest to tym ważniejsze w obliczu rosyjskich nacisków na Ukrainę. Moskwa zaostrzyła w sierpniu kontrole celne na granicy z Ukrainą i zagroziła podjęciem kroków protekcyjnych w handlu, jeśli kraj ten podpisze umowę stowarzyszeniową z Unią.
_ - W chwili gdy Rosjanie zamykają swój rynek przed Ukrainą i grożą zaostrzeniem tych działań po podpisaniu umowy stowarzyszeniowej, my od razu nasz rynek otwieramy, a Ukraina jest zobowiązana dostosowywać swoje standardy do norm europejskich _ - powiedział Zalewski. Według niego tymczasowe stosowanie umowy stowarzyszeniowej będzie możliwe po jej ratyfikacji przez parlament ukraiński, ale bez potrzeby czekania na ratyfikację po stronie Unii.
O tym jednak, czy umowa stowarzyszeniowa między UE a Ukrainą, obejmująca porozumienie o pogłębionej i całościowej strefie wolnego handlu (DCFTA), w ogóle zostanie podpisana na listopadowym szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie, zdecydować powinni szefowie dyplomacji państw Unii na spotkaniu 21 października.
Zależy to od spełnienia przez Kijów kilku warunków, takich jak przeprowadzenie reform sądownictwa i prawa wyborczego oraz rozwiązanie problemu wybiórczego stosowania prawa, w tym uwolnienie byłej premier Julii Tymoszenko, skazanej na siedem lat więzienia za nadużycia przy zawieraniu kontraktów gazowych z Rosją. W ocenie wielu unijnych stolic wyrok na Tymoszenko był umotywowany politycznie.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Moskwa nie chce zbliżenia Ukrainy i UE Chodzi o planowane podpisanie umowy stowarzyszeniowej między Ukrainą a Unią. | |
"Wzywamy, by Unia nie działała emocjonalnie" - _ Apelujemy, by UE nie działała w sposób emocjonalny _ - powiedział rzecznik MSZ Rosji Aleksandr Łukaszewicz. | |
Ukraińska opozycja w Brukseli. Dyskutują o... Ukraińscy opozycjoniści nie mają wątpliwości, że ich kraj musi kontynuować próby zbliżenia z Unią. |