Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ukraina w Unii Europejskiej? Cox i Kwaśniewski nie tracą nadziei

0
Podziel się:

Jest jeszcze szansa na podpisanie umowy stowarzyszeniowej na szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie - uważają specjalni wysłannicy UE.

Ukraina w Unii Europejskiej? Cox i Kwaśniewski nie tracą nadziei
(PAP/EPA)

Specjalni wysłannicy Parlamentu Europejskiego na Ukrainę Aleksander Kwaśniewski i Pat Cox (obaj na zdjęciu podczas wczorajszego posiedzenia ukraińskiego parlamentu) mają nadzieję, że umowa stowarzyszeniowa Ukrainy z UE może jednak zostać podpisana na szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie.

_ - Nie tracimy nadziei _ - oświadczył Kwaśniewski po widzeniu ze skazaną na siedem lat więzienia byłą premier Julią Tymoszenko w szpitalu kolejowym w Charkowie na wschodzie kraju.

Odpowiadając na pytanie, czy umowa o stowarzyszeniu będzie podpisana na szczycie w Wilnie Kwaśniewski powiedział: _ Na razie nie, dlatego że rząd powiedział, że nie jest jeszcze do tego gotowy, ale do Wilna pozostało jeszcze kilka dni _ - relacjonuje z Charkowa agencja Interfax-Ukraina.

Dzień wcześniej, komentując wstrzymanie przez rząd Ukrainy przygotowań do podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE, Kwaśniewski oświadczył, że porozumienie w Wilnie nie będzie podpisane.

Powiedział, że decyzja rządu w Kijowie _ to w istocie prośba o przerwę w negocjacjach na czas uporządkowania spraw ekonomicznych na Ukrainie _ i wynika m.in. z porozumień, które w ostatnich dniach kraj ten zawarł z Rosją.

Kwaśniewski zapowiedział wczoraj, że pozostanie wraz z Coksem na Ukrainie jeszcze jeden dzień, a misja PE, w której uczestniczy, będzie kontynuowana do szczytu w Wilnie zaplanowanego na 28-29 listopada.

_ - W przyszłym tygodniu złożymy raport Parlamentowi Europejskiemu. Misja się kończy. Szkoda, że się kończy bez takiego finału, jak podpisanie umowy _ - dodał. Jak podkreślił, to _ decyzja rządu ukraińskiego, a nie Europy _.

UE uzależnia podpisanie umowy stowarzyszeniowej od uwolnienia Tymoszenko, uważanej w Brukseli za ofiarę wybiórczego stosowania prawa wobec przeciwników politycznych. Władze Ukrainy nie chcą się na to zgodzić, a podpisanie umowy uzależniają od pomocy finansowej, której UE na razie nie jest prawdopodobnie w stanie Kijowowi udzielić.

Czytaj więcej w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)