Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Włochy: Partia Berlusconiego zamienia kamienicę na apartament

0
Podziel się:

Dotychczas centroprawicowy Lud Wolności zajmował pięć pięter kamienicy o łącznej powierzchni 5 tysięcy metrów w samym centrum Wiecznego Miasta.

Włochy: Partia Berlusconiego zamienia kamienicę na apartament
(LaertesCTB/cc/Flickr)

Wymóg umiaru i oszczędzania w dobie kryzysu we Włoszech i zapowiedź cięć w nakładach z budżetu na partie zmusiły ugrupowanie byłego premiera i miliardera Silvio Berlusconiego do zmiany siedziby. Przenosi się ono z kamienicy w Rzymie do wielkiego apartamentu.

Dotychczas centroprawicowy Lud Wolności zajmował pięć pięter kamienicy o łącznej powierzchni 5 tysięcy metrów w samym centrum Wiecznego Miasta, w pobliżu Fontanny di Trevi przy via dell'Umilta, czyli przy ulicy Pokory.

O więcej pokory do polityków wszystkich partii apelowała od dawna włoska opinia publiczna po skandalach, jakie ujawniono w ich szeregach z szastaniem publicznymi pieniędzmi i wydawaniem ich na prywatne cele oraz wystawne przyjęcia. Afera wybuchła między innymi wśród polityków Ludu Wolności z rady stołecznego regionu Lacjum.

Obecnie ugrupowanie Berlusconiego przenosi się do bardzo reprezentacyjnego i znakomicie położonego, ale znacznie tańszego apartamentu na placu San Lorenzo in Lucina, niedaleko gmachów Izby Deputowanych i Senatu. Apartament ma około 3 tysięcy metrów kwadratowych i zajmuje jedno piętro w eleganckiej kamienicy.

Media podały, że za wynajem dotychczasowej kwatery Lud Wolności płacił 2,8 miliona euro rocznie. Nowa siedziba kosztować będzie partię cztery razy mniej, nieco ponad 700 tysięcy euro.

Czytaj więcej w Money.pl
Udawali niewidomych. Bo się opłacało Aż 750 osób z Rzymu podejrzanych jest o udawanie całkowitej ślepoty i wyłudzanie z włoskiego odpowiednika ZUS rent na podstawie sfałszowanych świadectw zdrowia.
Berlusconi: Jestem ofiarą uprzedzeń Były premier Włoch oświadczył, że nie da się zastraszyć z powodu prowadzonej przeciwko niemu, jak uważa, kampanii sądowej.
Nie działają fotoradary. Bo nie ma pieniędzy Z powodu braku kilku tysięcy euro na odbiór fotoradarów z wyspecjalizowanego warsztatu pod Florencją, do kasy we włoskiej stolicy nie wpływają setki tysięcy euro z mandatów
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)