Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Agata Kołodziej
Agata Kołodziej
|

Bancovo rozpoczyna rewolucję jak Netflix czy Airbnb. Wchodzi na rynek wart 10 mld zł

9
Podziel się:

Bancovo to w pełni online’owy market z pożyczkami, które można uzyskać nawet w 15 minut bez wychodzenia z domu. Do końca roku na platformie mają być dostępne pożyczki oferowane przez 6 banków i 7-8 firm pożyczkowych. W dalszej kolejności również kredyty hipoteczne i ubezpieczenia – wszystko dostępne z poziomu własnej kanapy.

Bancovo rozpoczyna rewolucję jak Netflix czy Airbnb. Wchodzi na rynek wart 10 mld zł
(Fotolia/Rido)

Bancovo to w pełni online'owy market z pożyczkami, które można uzyskać nawet w 15 minut bez wychodzenia z domu. Do końca roku na platformie mają być dostępne pożyczki oferowane przez 6 banków i 7-8 firm pożyczkowych. W dalszej kolejności również kredyty hipoteczne i ubezpieczenia – wszystko dostępne z poziomu własnej kanapy.

Bancovo stworzyło platformę, która zdaniem ich przedstawicieli ma być nowym Netflixem. Albo Bookingiem. Albo Airbnb. Tyle, że zamiast dawać ludziom filmy czy miejsca noclegowe, chce sprzedawać pożyczki. W jednym miejscu, w przyjaznym dla klienta procesie, w transparentny wybór prezentując oferty, z których klient wybiera właściwą dla siebie. Z tej idei wyrosło Bancovo – internetowy market finansowy, który właśnie rozpoczął działalność.

Bancovo to fintech, którego inwestorem jest Alior Bank wykładający na projekt 30 mln zł. Po co?

- Bancovo to nasze dziecko, to projekt który narodził się w Aliorze, by unowocześniać rynki finansowe w Polsce. To rewolucja w dystrybucji pożyczek – mówił podczas konferencji Michał Chyczewski, p.o. prezesa Alior Banku.

Czym w istocie jest Bancovo?

To market finansowy, platforma, na której dostępne będą produkty finansowe oferowane przez różne, konkurencyjne podmioty. Owszem, już dziś na rynku działa wiele porównywarek finansowych, żeby klient mógł wybrać dla siebie najlepszą ofertę, ale jak już ją wybierze, ostatecznie i tak musi pójść do banku podpisać dokumenty. A na miejscu może się okazać, że z oferty skorzystać nie może, albo może na innych warunkach, biorąc pod uwagę np. jego zdolność kredytową.

Z Bancovo jest inaczej. Za pośrednictwem nowej platformy klient zobaczy nie hipotetyczne oferty dostępne na rynku, ale rzeczywiste, dostosowane do jego preferencji i np. zdolności kredytowej, z których może skorzystać. Oferty zostaną wygenerowane w ciągu minuty, klient od razu może zawrzeć umowę w pełni online, bez konieczności osobistej wizyty w banku lub w firmie pożyczkowej, a środki na jego koncie pojawią się nawet w 15 minut – obiecuje Bancovo.

Proces uzyskania pożyczki został maksymalnie uproszczony m.in. dzięki temu, że platforma Bancovo wykorzystując zewnętrzne bazy danych i machine learning sama automatycznie uzupełni ponad połowę danych koniecznych do wnioskowania o pożyczkę.

Jak twierdzą twórcy Bancovo, platforma ma jeszcze jedną przewagę: transparentność. – System podpowie klientowi, który produkt ma najniższą ratę, a który wymaga minimum formalności – mówi Monika Charamsa.

– Często produkty finansowe są nieporównywalne, jakby porównywać gruszki z jabłkami i nie masz pojęcia co wybrać. Tu łatwo można porównać oferty – komentował Chris Skinner, ekspert od digital banking, specjalista od fintechów, który przyjechał do Polski na zaproszenie Bancovo.

- Na innych rynkach widać, że ten model doskonale działa. Tam rynek pośrednictwa finansowego online rozwija się bardzo dynamicznie. Dowodem jest amerykański Quicken Loans, który dziś jest numerem jeden w hipotekach w USA. Nie tylko w pośrednictwie internetowym, ale biorąc pod uwagę cały rynek hipotek, również ten tradycyjny – podkreślał Chris Skinner, redaktor bloga the Finascer.com, uznany mówca w zakresie nowych technologii i FinTech.

- Wchodzimy do internetu, bo klienci już tam są. W wielu branżach pojawili się agregatorzy produktów i usług. Jeśli jedziemy na wakacje, korzystamy z Booking.com lub Airbnb, jeśli szukamy rozrywki, wchodzimy na Netflix, jeśli zamawiamy jedzenie, to przez UberEats albo pyszne.pl. Branża finansowa nie ma jeszcze takiego agregatora i Bancovo chce nim właśnie być – mówiła Monika Charamsa, prezes spółki NewCommerce Services, która jest właścicielem marki Bancovo. – Mamy ambicje, żeby za rok klient, który pomyśli o pożyczce, pomyślał Bancovo - dodała.

Cel? Walka o rynek wart 10 mld zł.

Bancovo startując na początku marca idzie pod rękę na razie z czterema podmiotami: Alior Bankiem, Inbankiem, TakTo Finanse i SuperGrosz – to ich pożyczki dostępne są już na platformie Bancovo.

Jednak jest to projekt otwarty dla wszystkich podmiotów finansowych. Już dziś trwają prace nad włączeniem oferty Wonga, hapipożyczki, SMS Kredyt i dwoma bankami, które lada chwila dołączą do platformy. O jakie banki chodzi? To jeszcze tajne. Wiadomo jednak, że do końca 2018 r. liczba partnerów Bancovo ma wzrosnąć do 12-14. 5-6 z nich to tradycyjne banki, a 7-8 to firmy pożyczkowe.

Według analiz firmy doradczej EY ten rynek do 2020 r. wart będzie 10 mld zł.

- Bancovo ma potencjał, by stać się najważniejszą platformą e-commerce branży finansowej w Polsce – twierdzi Monika Charamsa. Celem Bancovo na 2020 rokjest sprzedaż kredytów o wartości 3 mld zł.

Ale to nie koniec. Na platformie Bancovo w przyszłości mają się pojawić również kredyty dla mikroprzedsiębiorstw, kredyty hipoteczne oraz produkty ubezpieczeniowe i. Bancovo planuje również nawiązać strategiczne partnerstwo z najważniejszymi podmiotami branży e-commerce w Polsce oraz wdrażanie nowych funkcjonalności opartych na biometrii.

Alior Bank: stworzymy najnowocześniejszy iLab w Europie

Alior Bank po inwestycji w Bancovo chce iść dalej, znacznie dalej. – Pracujemy m.in. nad weryfikacją klienta online wyłącznie poprzez zdjęcie dowodu osobistego. Ale to tylko jeden z projektów, które inkubujemy w banku – mówił Michał Chyczewski, p.o. prezesa Alior Banku. I zapowiedział stworzenie w Aliorze całego ekosystemu wspierającego innowacje.

- W czerwcu powołany fundusz inwestycyjny akcelerujący innowacyjne projekty i uruchomimy prawdopodobnie najnowocześniejszy iLab w Europie w Warsaw Spire, który będzie opierał się na koncepcji open bankingu, lewarował dla banku to, co niesie regulacja PSD2. Chcemy w nim pracować z FinTechami na wczesnym etapie rozwoju, które będą odpowiadały na wyzwania, przed jakimi stoi Alior Bank – zapowiedział Chyczewski.

- Dążymy do tego, żeby Alior był platformą współpracy w ramach systemu innowacyjności. Będziemy unowocześniać bankowość nie tylko w Polsce, ale i Europie – dodał.

Zbyt buńczucznie? Niekoniecznie. Polskie banki naprawdę mają potencjał, by uczyć świat, jak robi się nowoczesną bankowość. - W USA lub Wielkiej Brytanii systemy bankowe nie nadążają za zmianami, polskie banki tym zmianom przewodzą – przyznał Chris Skinner z Finanser.com.

wiadomości
gospodarka
gospodarka polska
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(9)
321start.
6 lat temu
Przy dzisiejszym złodziejstwie internetowym i wycieku danych osobowych oni chcą udzielać pożyczki na podstawie zdjęcia dowodu ?! Wszystkim tym co mają nie halo z głową i pójdą na to życzę powodzenia !
peperoncino
6 lat temu
Pożyczka na podstawie zdjęcia dowodu? Nooo to mamy szerokie pole do wyłudzania pozyczek. Już widzę te setki spraww sądowo-komorniczch na zwykłych zjadaczach chleba, którzy nieopatrznie dali sobie zeskanować dowód..
Chase
6 lat temu
Drugi hurra entuzjastyczny artykuł w ciągu 2 dni o czymś, co nie jest ani szczególnie innowacyjne, ani nie dotyczy liczących się na rynku firm. Seriously, miejcie choć odwagę się przyznać że to są teksty sponsorowane, bo zaczynam tracić zaufanie do tego serwisu.
invUs
6 lat temu
max to 50,000 zl? A wiec niecale 15 tys dolarow. Pozyczka wiec dobra na drobne wydatki bo jesli ktos marzy o inwestycji to niech poszuka sobie lepiej innych zrodel, najlepiej w ogole nie zwiazanych z pozyczkami. Tak naprawde banki sa zbyt biedne by inwestowac w naprawde intratne biznesy wiec tego typu pozyczki nikomu z biznesowej sfery sie nie przydadza. Niech dadza milion zlotych na tzw. poczatek to pogadamy ale jak wiadomo alioru raczej nie stac na tego typu pozyczki zreszta jak kazdego innego banku. Banki same w sobie sa slabym ogniwem w swiecie biznesu zbyt ubogie i zbyt chwiejne by mozna bylo im choc troche zaufac. Jesli ktos marzy o inwestycjach z prawdziwego zdarzenia lepiej niech omija tego typu instytucje finansowe szerokim lukiem, ktore nawet w Polsce utracily cos takiego jak tajemnica bankowa glownie przez STIR... Przez to nikt powazny nie zawraca sobie juz glowy ani Polska ani Europa.
Mariusz
6 lat temu
Dzięki rządom PiS i panu premierowi Morawieckiemu (którego bank jako jedyny oparł się kredytom we franku) Polacy są tak bogaci, że nie potrzebują pożyczek. Po prostu ich na wszystko stać.