Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Marcin Lis
|

Co z polskim atomem? "Formalnie elektrownia powstaje"

31
Podziel się:

Do końca stycznia rząd powinien opublikować dokument, który jednoznacznie określi stanowisko ws. budowy elektrowni jądrowej w Polsce. Pomóc może zapowiadana rekonstrukcja rządu.

Decyzję ws. polskiej elektrowni atomowej blokuje spór w rządzie
Decyzję ws. polskiej elektrowni atomowej blokuje spór w rządzie (Reporters / HERCHAFT/REPORTER)

- Wśród ministrów znajduje się minister środowiska, który jest przeciwny tego typu energetyce [jądrowej – red.]. Do rozstrzygnięcia sporu wokół kwestii budowy może dojść wraz z rekonstrukcją. Jeśli wpływ resortu środowiska na energetykę zostanie ograniczony, niekoniecznie przez dymisję, to możemy się spodziewać przełomu - mówi Wojciech Jakóbik, analityk z portalu BiznesAlert.

Z dotychczasowych deklaracji rządu wynika, że do końca stycznia opublikowana zostanie zaktualizowana strategia Polski ws. energetyki atomowej. - Formalnie polska elektrownia jądrowa powstaje. Mamy program, który zakłada, że powstaną nawet dwa bloki jądrowe, ale dokument ma ulec aktualizacji - wyjaśnia Jakóbik. Po jego publikacji przyjdzie czas na rozpisanie przetargu technologicznego, a następnie rozpoczęcia budowa.

- Rząd deklaruje, że elektrownia powstanie do 2031 r. ale skoro budowa może potrwać nawet dekadę, to czasu jest coraz mniej i trzeba podjąć decyzje - mówi ekspert. Jeszcze w maju minionego roku minister energii Krzysztof Tchórzewski deklarował, że ostateczna decyzja zostanie podjęta przed końcem 2017 r. Sam program energetyki atomowej istnieje od 2014 r., gdy powstała tzw. "mapa drogowa" autorstwa poprzedniego rządu.

energetyka
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Newseria
KOMENTARZE
(31)
Karrol
6 lat temu
Krewni królika się tam zadekowali, śmieją się i ciągną kasę z budzetu . TO JEST NIEDOPUSZCZALNE !
hansik
6 lat temu
17 lat!!! Projekt Manhattan trwał 20 miesięcy. Od totalnego braku wiedzy praktycznej w 20 miesięcy zbudowano: kilka reaktorów jądrowych, kilka bomb atomowych, opracowano reaktory jako napęd dla okrętów (program Nautilius), położono podwaliny pod wiedzę praktyczną, która teraz istnieje. Co oni chcą robić przez 17 lat??? Oczywiście ciągnąć grubą kasę!
gość
6 lat temu
Jeżeli już mamy najdroższe autostrady na świecie to aż strach myśleć o elektrowni atomowej. Zaczną budować i może skończą za 20 lat a ile pieniędzy z naszych podatków przejdzie ,,pod stołem". Zachód odchodzi od atomu bo jest nieopłacalny ( głownie za względu na odpady promieniotwórcze") więc szajs trzeba sprzedać Polakom, tak jak to było z opakowaniami jednorazowymi ( BPA i inne trucizny). Nie mówiąc o zagrożeniu na które nie ma lekarstwa i całkowitym skażeniu środowiska nawet przez setki tysięcy lat ( w zależności od użytego izotopu). Ciekawe czy mają zamiar w ogóle zatrudnić fachowców gotowych oddać życie w razie czego, czy jak zwykle zastosują ,,kolesiostwo".
Polak
6 lat temu
Mapę drogowa widziałem u Grada i jego kolegów z PO
antyatom
6 lat temu
Precz z atomem. Droga budowa, realne zagrożenie, brak miejsc do składowania odpadów a do tego rezerwa uranu do wykorzystania szybko się zmniejsza. Po co to nam ? Polska ma bogate i dobrze udokumentowane ( tysiące odwiertów ) złoża gorących wód i skał. Tania i bezemisyjna energia na setki lat. Tylko geotermia !!!
...
Następna strona