Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Tomasz Sąsiada
|

Budowa dróg pod lupą. NIK wytyka błędy

30
Podziel się:

W latach 2011-2016 umowy na budowę nowych dróg w Polsce niedostatecznie zabezpieczały interes Skarbu Państwa - pisze we wtorek Najwyższa Izba Kontroli. Firmom, które nie dostały od wykonawców pieniędzy za swoje prace, trzeba było z państwowej kasy zapłacić 1,3 mld zł.

Boom inwestycyjny sprzed kilku lat dał się firmom mocno we znaki.
Boom inwestycyjny sprzed kilku lat dał się firmom mocno we znaki. (TOMASZ HOLOD / Polska Press / EastNews)

Większość udało się odzyskać.

W opublikowanej we wtorek informacji NIK opisuje wyniki kontroli inwestycji drogowych w Polsce. "Umowy zawierane przez GDDKiA z wykonawcami niedostatecznie zabezpieczały interes Skarbu Państwa. Brakowało w nich m.in. monitoringu płatności, tak, aby na bieżąco wiedzieć, czy wykonawcy płacą podwykonawcom i kontrahentom" - czytamy.

"Dodatkowo specustawa, która miała pomóc w ratowaniu branży budowlanej przed upadłościami, nie została przez Generalną Dyrekcję właściwie zrealizowana. Części firm obniżono, albo w ogóle nie wypłacono przysługujących im należności" - podaje NIK.

Izba zauważa, że trudna sytuacja na rynku budowlanym z lat 2010-2012 r., gdy wiele firm borykało się z problemami finansowymi, a część upadło, może się obecnie powtórzyć. Na rynku wystąpiły bowiem pierwsze symptomy kryzysu, takie jak: kumulacja inwestycji budowlanych, wywołana m.in. koniecznością wykorzystania środków z UE przeznaczonych na inwestycje drogowe, wzrost cen na materiały budowlane i usług oraz brak ludzi do pracy.

Zobacz także: Zobacz też: Na drogi ekspresowe poczekamy dekadę? Brakuje ponad 3600 km

Przez trzy kwartały 2012 r. upadło 233 firm budowlanych. To o 80 proc. więcej niż rok wcześniej i aż czterokrotnie więcej, niż w tym samym okresie w 2008 r., kiedy zaczął się globalny kryzys. Tylko w październiku 2012 r. upadłości ogłosiły 33 firmy. Ostatecznie Monitor Sądowy i Gospodarczy podał, że w 2012 roku upadło w sumie 941 firm. To 25 proc. wszystkich przedsiębiorstw z tej branży.

W związku z nałożonym przez przepisy Kodeksu cywilnego obowiązkami, GDDKiA w ramach tzw. solidarnej odpowiedzialności zobligowana była do spłaty nieuregulowanych przez głównych wykonawców, z którymi miała podpisane umowy, zobowiązań wobec podwykonawców robót budowlanych.

Wypłaciła im ok. 1,13 mld zł, z czego odzyskała ponad 90 proc. Z kolei na podstawie Specustawy do połowy 2017 r. wypłaciła ok. 0,3 mld zł, odzyskując na razie 29 proc.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(30)
Alpc
6 lat temu
Wyemitować jeszcze trochę obligacji na miliardy i potem dać swoim a resztę dać tym co ich popierają!
Tedy mapa ska...
6 lat temu
Dlaczego w polsce ludzie zarabiaja grosze i są dziadami europy !!!
antyklerykał
6 lat temu
a może nie da już się jechać na propagandzie sukcesu, dlaczego polacy w polsce katolickiej zarabiają czterokrotnie mniej (poza władzą) niż np. we francji czy Niemczech ?????
rurasz
6 lat temu
... a co, koniec z przekrętami? I bardzo dobrze!
ja
6 lat temu
państwowe instytucje i spółki dają możliwości wypływu kasy – ciepłe posadki i wysokie zarobki dla kolesi, odprawy, nagrody, ustawiane przetargi, sponsorowanie, fundacje, dotacje itp. Dla ratowania miejsc pracy marnuje się publiczne pieniądze i ciągle dokłada do przynoszących straty firm. Tak m.in. robi się z kopalniami kosztem spółek energetycznych, w których mamy udziały przez OFE. Dlatego takie spółki są wysoce ryzykowne i mało dochodowe. Słyszeliście o ksi ążce „Jak stwozryć system transakcyjny do inwestowania na giełdize”. Niedawno opisany w niej system pozwolił zarobić ponad 20 procent i uchronił przed ostatnimi spadkami.
...
Następna strona