Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Hubert : Orzechowski
|

Ubezpieczyciele z zapartym tchem czekają na uchwałę Sądu Najwyższego. Może się ona odbić na kierowcach

50
Podziel się:

Ktoś z twojej rodziny ucierpiał w wypadku komunikacyjnym? Ty także będziesz mógł starać się o odszkodowanie. Wszystko zależy od wtorkowej uchwały Sądu Najwyższego.

Ubezpieczyciele z zapartym tchem czekają na uchwałę Sądu Najwyższego. Może się ona odbić na kierowcach
(Piotr Jedzura/REPORTER)

Pytanie do izby SN skierował w zeszłym roku Rzecznik Finansowy. Zapytał on, czy bliscy osób ciężko poszkodowanych w wypadkach mogą żądać zadośćuczynienia od ubezpieczycieli sprawcy wypadku. A jeśli tak, to czy suma ta powinna być wypłacana z OC.

Dotychczas sądy w tej sprawie miały zupełnie odmienne stanowisko. Rzecznik w swoim wniosku przywołuje 14 różnych wyroków. W połowie orzeczeń sędzia wziął stronę bliskich, w połowie nie.

- Naszym celem jest ujednolicenie linii orzeczniczej sądów. Uważamy, że bliscy powinni być uprawnieni do zadośćuczynienia. We wniosku powołaliśmy się na wyroki dotyczące trudnych przypadków, np. zasądzających świadczenie dla dwójki małoletnich dzieci, których ojciec uległ wypadkowi drogowemu i nie mógł ich wychowywać – mówi „Pulsowi Biznesu” Tomasz Młynarski, radca prawny w Biurze Rzecznika Finansowego.

Zobacz także: Polacy wciąż rzadko się ubezpieczają. Prezes PZU Życie tłumaczy, dlaczego to błąd

Jeśli Sąd Najwyższy przychyli się do tej opinii, otworzy to drogę do nowych roszczeń. Rocznie w Polsce ginie w wypadkach ponad 3 tys. osób. Nie ma statystyk, które pokazywałyby dane o ciężko poszkodowanych na drogach, ale szacuje się, że to 12 tys. ludzi. Na decyzję SN czekają przede wszystkim kancelarie prawnicze, które specjalizują się w uzyskiwaniu odszkodowań.

Uchwała po myśli Rzecznika Finansowego odbije się prawdopodobnie na kieszeniach kierowców. Kluczowe będzie uzasadnienie uchwały. Ale wiadomo, że każdy wzrost ryzyka ubezpieczycieli zostanie przerzucony na kierowców.

Branża jest w tej kwestii ostrożna. I zjednoczona. – Nie komentujemy tej kwestii do czasu wydania przez SN uchwały. A i wtedy pewnie ustalimy wspólne stanowisko Polskiej Izby Ubezpieczeń - powiedział nam przedstawiciel jednej z największych firm ubezpieczeniowych w Polsce.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(50)
obywatel
6 lat temu
oc to zwykłe złodziejstwo a poszkodowani w wypadkach mogą złożyć pozew cywilny w sądzie.
kombinują?
6 lat temu
Nieźle. Nowy sposób na ratowanie budżetu? To, że PZU na tym zyska to jedno, ale i państwo też.
J
6 lat temu
Kwoty zasadzane sa bardzo smieszne.Po odliczeniu oplat zwiazanych z zalozeniem takiej sprawy w sadzie,biegli i adwokat do tego stres ,trauma zwiazana z chodzeniem po sadach i przezywaniem straty bliskiej osoby nie sa warte zasadzanych kwot.Czlowiek czuje sie jak intruz ,ktory chce zarobic na smierci bliskiej osoby a tak na prawde kwota zasadzona nie straczy nawet na pielegnacje nagrobka do konca naszych dni. Nie wspominajac o codziennej mysli,ze 20letnia, pelni zycia osoba lezy przez czyjas glupote w ciemnym dole.
lolek
6 lat temu
no to o OC znów w góre... tym razem o 100%
6 lat temu
Tylko bez odpowiedzialności zbiorowej.Wystarczy aby sprawca wypadku indywidualnie pokrywał wszystkie koszty albo chociaż ich znaczną część, a jestem pewny że ilość wypadków w Polsce by zmalała , w myśl zasady przez portfel do rozumu. (Chyba że to mają być pieniądze na 500+)
...
Następna strona