Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jakub Ceglarz
|

Bułgarzy nie chcą CETA. Umowa trafiła do Trybunału

2
Podziel się:

Prezydent Bułgarii Rumen Radew zwrócił się we wtorek do Trybunału Konstytucyjnego o wydanie opinii na temat zgodności z bułgarską konstytucją CETA, kompleksowej umowy gospodarczo-handlowej z Kanadą - poinformowały służby prasowe głowy państwa.

Bułgarzy nie chcą CETA. Umowa trafiła do Trybunału
(Reporters / GYS/REPORTER)

"Jako międzynarodowa umowa CETA ma charakter mieszany. Zawiera kwestie będące w gestii UE oraz poszczególnych państw członkowskich. Dotyczy praktycznie wszystkich dziedzin życia społecznego, co sprawia, że obywatele i instytucje powinni mieć jasność co do istoty takich porozumień i ich miejsca w bułgarskim modelu konstytucyjny" - czytamy we wniosku do Trybunału.

Ponadto prezydent dodał, ze "ratyfikowanie porozumień, które określają rozwój państwa w długoterminowej perspektywie, powinno odbywać się przy maksymalnym konsensusie".

Według prezydenta wykładnia przepisów ma istotne znaczenie dla krajowego systemu prawnego i udziału Bułgarii w budowie oraz rozwoju UE. Uczyni też kraj przewidywalnym partnerem w stosunkach międzynarodowych.

Zobacz także: Co oznacza przyjęcie CETA?

Interpretacja TK będzie miała znaczenie również w przyszłości przy zawieraniu analogicznych porozumień - zaznaczył prezydent.

Podczas kampanii wyborczej w drugiej połowie ub.r. Radew, wówczas kandydat lewicowej Bułgarskiej Partii Socjalistycznej, zobowiązał się do zaskarżenia do Trybunału Konstytucyjnego umowy CETA.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(2)
warszawianka
7 lat temu
My też NIE CHCEMY tego.... tylko nikt się narodem polskim nie przejmuje....
Obserwator
7 lat temu
Jeśli zablokują, to KE każe im "demokratycznie" głosować jeszcze X razy, aż do właściwego skutku. Co demokracja, to demokracja.