Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jakub Ceglarz
|

Dzięki nowym przepisom wywóz leków ma być trudniejszy. Ale eksperci wątpią

6
Podziel się:

Kto prowadzi np. hurtownię farmaceutyczną, nie będzie już mógł otworzyć przychodni - takie obostrzenia mają znaleźć się w nowych przepisach. Wszystko po to, by utrudnić wywóz leków za granicę. Eksperci mają jednak wątpliwości, czy to cokolwiek da.

Najnowszy pomysł resortu zdrowia to kolejny z cyklu: "teraz to już na pewno się uda"
Najnowszy pomysł resortu zdrowia to kolejny z cyklu: "teraz to już na pewno się uda" (Pixabay.com/Domena publiczna)

Prawo farmaceutyczne to jedna z najczęściej nowelizowanych ustaw w ostatnich miesiącach. Jak informuje wtorkowy "Dziennik Gazeta Prawna", tylko od początku 2016 roku było już do niej 18 poprawek.

Teraz szykują się kolejne. Dwie czekają już na wejście w życie, a w kolejce jest następna. Resort zdrowia ma świadomość, że obecne przepisy nie utrudniają wywozu leków za granicę. A to coraz bardziej nasilający się proceder, o którym wielokrotnie już pisaliśmy w money.pl.

Najnowsza nowelizacja ma go wreszcie ukrócić. Będzie w niej zapisane, że jeden przedsiębiorca nie będzie mógł prowadzić kilku rodzajów działalności gospodarczej, w której będzie miał możliwość kupowania leków. Innymi słowy - jeśli prowadzi np. hurtownię leków, to nie będzie mógł mieć prywatnej przychodni.

Zobacz także: Problem z wywozem leków trwa od lat. Żadne przepisy nie mogą sobie z nim jednak poradzić

Jak dodaje "DGP", to właśnie przez przychodnie, a nie apteki, wypływa w ostatnim czasie z Polski najwięcej leków. Zdaniem przepytanych przez dziennik ekspertów, nawet takie prawo może niewiele dać.

- Najważniejsze, by zacząć stosować już obowiązujące przepisy – twierdzi wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej Marek Tomków. - Wojewodowie ustawowo są zobowiązani do kontrolowania podmiotów leczniczych, gdy tylko dowiedzą się o nieprawidłowościach zgłaszanych im przez inspektorów farmaceutycznych. Większość z nich tego jednak nie robi.

Prawo farmaceutyczne ma szeroki wachlarz kar, które jednak są tylko teoretyczne. Nikt ich bowiem nie nakłada.

Z kolei Marcin Piskorski, prezes Związku Pracodawców Aptecznych PharmaNET zwraca uwagę, że argument walki przeciwko wywozowi leków był używany przez resort przy okazji wprowadzania kontrowersyjnej "apteki dla aptekarza". Tymczasem teraz słyszymy, że za wywóz odpowiedzialne są głównie przychodnie. - Szkoda, że te trafne spostrzeżenia wtedy nie były brane pod uwagę - mówi Piskorski.

I dodaje, że przecież prawo można łatwo obejść, na przykład zakładając inną spółkę.

- Minister zdrowia podziela opinię, iż powinna zostać uregulowana kwestia dotycząca wykonywania przez różne podmioty - w ramach wspólnych grup kapitałowych - działalności w zakresie prowadzenia hurtowni i prowadzenia działalności polegającej na wykonywaniu działalności leczniczej - informuje rzeczniczka Ministerstwa Zdrowia Milena Kruszewska.

I dodaje, że na razie nie ma możliwości ujęcia odpowiednich zmian w projekcie ustawy.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(6)
halina
7 lat temu
gdyby refundacja pojawiała się dopiero w momencie rozliczenia recept, które są imienne to takie manewry nie miałyby miejsca...
sputnick
7 lat temu
Przepisy odnośnie reprywatyzacji a raczej ich brak umożliwiają wyłudzanie kamienic. Przepisy odnośnie dopłat rolnych umożliwiają pobieranie dopłat pracownikom agencji rolnych, którzy rzekomo obsiewają pola do których nie mają żadnego tytułu prawnego do korzystania, a nic też im nie karze szukać dzierżawców. Przepisy VAT umożliwiają karuzele podatkowe i wyłudzanie nienależnych ogromnych zwrotów podatku. Przepisy farmaceutyczne umożliwiają refundację do leków sprzedawanych za granicą, które nawet fizycznie Polski nie widziały. W każdym biznesie państwowym miliony złotych są wyprowadzane za trudne do wycenienia usługi niematerialne typu doradcze i prawne - bo nic tego nie zabrania. Państwo pozwala na upadek kolejnych skoków i wyprowadzanie zysków do Luksemburga, Bo przecież banki się na to zrzucą (z drugiej strony banki siędzą cicho bo w zamian państwo odstąpiło od pomocy dla franowiczów, która banki drożej by wyszła i państwo wprowadziło korzystną wersję podatku od aktywów finansowych którą łatwo obejść, przy okazji statystycznie podwyższając wiarygodność państwa na rynkach międzynarodowych) Tak się robi biznes w Polsce niezależnie od przynależności partyjnej.
sputnick
7 lat temu
Jak to jest że NFZ jest w stanie rozliczyć każdy szpital z każdego pacjenta czy nie został przyjęty ponad limit i w razie czego szpitalowi nie zapłacić. Natomiast w branży leków NFZ nie jest w stanie wyegzekwować, żeby dopłaty należały się do leków tylko tych, które faktycznie w Polsce zostały skonsumowane. Przepisy od podstaw tworzone pod cwaniaków i teraz pozorowanie naprawiania systemu. Oczywiście do biznesu dopuszczeni sami swoi.
sputnick
7 lat temu
A nie można poprostu robić refundacji do leków sprzedanych w aptece na konkretne recepty imienne, a nie dopłacać na poziomie hurtowni, gdzie leki jadą za granicę (albo raczej w ogóle w Polsce się nie zjawiają, są tu jedynie tylko na papierze)i polski budżet dopłaca pacjentowi brytyjskiemu do leków?
kik
7 lat temu
[QUOTE] na razie nie ma możliwości ujęcia odpowiednich zmian w projekcie ustawy [/QUOTE] A to niby czemu? Nie można zapisać w ustawie, obowiązku uzyskania zezwolenia od MZ na każdorazowy wywóz leków za granicę. W przypadku ujawnienia wywozu (fizycznego lub papierowego) drakońskie kary i proceder umrze sam. Jak INF ma stosować kary, skoro połowę swoich decyzji wydaje z naruszeniem prawa albo nienależytą starannością (np. wydawanie przez całe lata podmiotom przekraczającym 1% udziału w rynku kolejnych koncesji na prowadzenie aptek- tłumaczenie - brak możliwości weryfikacji ilości wydanych przez samego siebie zezwoleń)