Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Izabela Trzaska
|

Długi Polaków. Mieszkańcy małych miast częściej trafiają na "czarne listy"

12
Podziel się:

Dłużnik pochodzący z małego miasta ma średnio 15 827 zł długu, co w przeliczeniu na jednego mieszkańca wynosi 1 685 zł - wynika z danych Krajowego Rejestru Długów (KRD).

W bazie KRD jest 528,5 tys. dłużników, pochodzących z małych miast, co stanowi aż 11 proc. ich mieszkańców
W bazie KRD jest 528,5 tys. dłużników, pochodzących z małych miast, co stanowi aż 11 proc. ich mieszkańców (Gina Sanders)

Dłużnik pochodzący z małego miasta ma średnio 15 827 zł długu, co w przeliczeniu na jednego mieszkańca wynosi 1 685 zł - wynika z danych Krajowego Rejestru Długów (KRD).

"Polacy z małych miasteczek częściej, niż inni trafiają na listy dłużników. Co dziesiąty mieszkaniec miasta do 20 tys. mieszkańców figuruje w bazie KRD. W wielkich miastach, powyżej 300 tys. mieszkańców, odsetek zadłużonych wynosi 6 proc., a na wsiach jedynie 3 proc." - czytamy w komunikacie KRD.

W miastach do 20 tys. mieszkańców mieszka jedynie 13 proc. Polaków, ale 27 proc. dłużników w bazie danych KRD stanowią mieszkańcy małych miast. Ich zadłużenie wynosi już 8,4 mld zł. Dłużnik pochodzący z małego miasta ma średnio 15 827 zł długu, co w przeliczeniu na jednego mieszkańca wynosi 1 685 zł.

Najbardziej zadłużony Polak, żyjący w małym miasteczku, to 41-letni mężczyzna z woj. dolnośląskiego, z powiatu dzierżoniowskiego. Jego to ponad 4,51 mln zł. Zdecydowana większość tej kwoty to zaległe należności wobec urzędów.

Zobacz także: Ekspert: Dług emerytalny nie pojawił się nagle, ale nareszcie został policzony

Kwota ta rośnie wraz z liczbą mieszkańców miasta zameldowania. Podczas gdy w najmniejszych miasteczkach Polski (do 5 tys. mieszkańców) wynosi ona 15 404 zł, w takich od 10 tys. do 20 tys. jest to już 16 233 zł. Częściej zadłużają się mężczyźni i to także oni mają wyższe długi - 18 473 zł, podczas gdy u kobiet jest to "zaledwie" 11 144 zł.

- W bazie danych jest 528,5 tys. dłużników, pochodzących z małych miast, co stanowi aż 11 proc. ich mieszkańców. Potwierdza to, że sytuacja finansowa mieszkańców małych miast jest trudniejsza, niż w większych ośrodkach miejskich - powiedział prezes KRD Adam Łącki. - Z pewnością ma to związek z problemami ekonomicznymi, z jakimi borykają się na co dzień: bezrobociem, małą liczbą atrakcyjnych miejsc pracy i niższymi zarobkami. Powodów można też szukać w wygórowanych oczekiwaniach części mieszkańców małych miast i chęci życia "na kredyt".

Najmniejszy problem z nieterminowymi płatnościami wśród mieszkańców małych miasteczek zauważamy w województwach podlaskim (2,2 proc., nominalnie 11 558), świętokrzyskim (3 proc., 15 742) oraz podkarpackim (3,4 proc., 17 971).

Największy odsetek małomiasteczkowych dłużników mieszka w województwach położonych na zachodzie i w centrum kraju - 12,5 proc. w województwie dolnośląskim (nominalnie 66 167), 12,3 proc. w województwie wielkopolskim (65 089) oraz mazowieckim (49 983).

Co czwarte zaległe zobowiązanie pochodzące z małych miasteczek jest w rękach firm z branży finansowych, czyli banków i firm pożyczkowych. 16,5 proc. zaległych zobowiązań to zaległe rachunki za abonament RTV, telefon, internet czy kupno nowego modelu telefonu w firmie telekomunikacyjnej.

Jednak, zdaniem KRD, największym wierzycielem małych miasteczek są firmy zarządzające wierzytelnościami, które odkupiły je właśnie od banków, firm pożyczkowych, ubezpieczycieli i firm telekomunikacyjnych, należy do nich 37 proc. zaległych zobowiązań.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(12)
Poręczyciel
6 lat temu
A to nie wynika przypadkiem z tego faktu, że na terenie małych miast jest sporo pozadłużanych hurtowni i małych przedsiębiorców, którzy trochę walczą z większą konkurencją marketów, dużych korporacyjnych zachodnich firm itd? Ja bym tak pomyślał, z tego względu że sam miałem przyjemność akurat, współpracować z firmą Mk-finanse, żeby odzyskać swoje długi. Dobrzy windykatorzy, ale właśnie tak przedstawiali problem.
klemns
6 lat temu
w większym miescie jest lepszy dostep do wiedzy i usług finansnwoym, ale tak naprawdę to w mniejszej miejscowości tez można w sieci znaleźć informacje, która pomogą w takiej sytuacji, to kwestia swiadomosci, np. nie uciekania przed firmami windykacyjnymi itd.
bazindo
6 lat temu
warto zadbac o edukacje finansowa, niech sobie ludzie poczytają w necie blogi i inne, jak można zarzadzac długiem swoim i go się pozdbyc
Mona
6 lat temu
Bardzo łatwo jest popaść w długi. A wyjść trudno. Od początku trzeba pilnować swoich finansów i wiedzieć na co możemy sobie pozwolić. Sama spisuję sobie wydatki i planuję na każdy miesiąc, do tego raz na jakiś czas sprawdzam się w KRD i mam spokój, bo konto czyste.
Jola
6 lat temu
jak to jest mozliwe , ze nikt niekontroluje na ile osoba juz jest zadluzona i czy splaca swoje kredyty !!! uwazam te instytucje finansowe za niepowazne !!! wpychajace ludzi w klopoty finansowe !!! co zamierzaja scigac dzieci !!! wnuki !!! i prawnuki !!! niech nieoczekuja w takiej sytuacji ze ktos mlody pozostanie w Polsce by splacac dlugi po swoich przodkach !!!