Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Agata Kalińska
Agata Kalińska
|

8,1 mld zł na budowę dróg. System Viatoll ma sześć lat

14
Podziel się:

8,1 mld zł trafiło do Krajowego Funduszu Drogowego przez sześć lat działania systemu poboru opłat Viatoll.

8,1 mld zł na budowę dróg. System Viatoll ma sześć lat

Ta kwota powiększa się o 4-5 mln zł dziennie. Nie wiadomo jednak, czy to nie schyłek tego systemu. W najbliższych miesiącach przesądzi się, jak kierowcy ciężarówek będą płacić za korzystanie z polskich dróg.

Mija sześć lat od uruchomienia w naszym kraju sytemu elektronicznego poboru opłat za przejazd drogami. Mówiąc prościej: e-myta.

Operator systemu - austriacki Kapsch - wylicza, że koszty uruchomienia Viatoll zwróciły się po 18 miesiącach od uruchomienia. Przez te sześć lat na konto Krajowego Funduszu Drogowego wpłynęło 8,1 mld zł, a każdego dnia kwota ta powiększa się o kolejne 4-5 mln zł. Środki te w całości przeznaczane są na rozbudowę oraz utrzymanie i modernizację istniejącej infrastruktury drogowej w Polsce.

Zanim system ruszył, państwowi urzędnicy szacowali, że do listopada 2018 r. będzie to 19,5 mld zł. Wiadomo już więc, jak bardzo przestrzelili z prognozami. Warto jednak pamiętać o tym, że w 2010 r. zakładano, że polskie drogi będą budowane szybciej. Vialoll obliczony jest na około 9 tys. km dróg. Docelowo miało być nim objęte 7 tys. km, a jest tylko 3,3 tys.

Zobacz także: 397 km nowych dróg zostanie oddanych do końca 2017 roku. Zobacz, które:

O starcie systemu Viatoll można powiedzieć dużo, ale na pewno nie to, że przebiegł bez problemów. Zamiast wystartować 1 lipca 2011 r, ruszył z kilkudniowym poślizgiem. Problemy mieli też kierowcy. Tym, którzy nie zapłacili za przejazd kara naliczała się na każdej kolejnej bramownicy, co powodowało, że rosła do niebotycznych poziomów.

Sieć się zagęszcza

Z czasem jednak system zaczął działać jak należy. Początkowo sieć płatnych dróg obejmowała 1544 kilometry, w tym 582 km autostrad, 522 km dróg ekspresowych i 440 km dróg krajowych innych klas. Do dziś urosła dwukrotnie: teraz kierowcy ciężarówek o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 tony i autobusów płacą za przejazd po 3302 kilometrach dróg. Najbliższe rozszerzenie planowane jest na 9 lipca 2017 r. Do płatnej sieci będzie dołączonych 359 km dróg. Wówczas e-myto trzeba będzie płacić na ok. 3661 km, w tym ok. 1163 km autostrad, ok. 1354 km dróg ekspresowych i ok. 1144 km dróg krajowych innych klas.

Jak informuje operator systemu - Kapsch Telematic Services - w Viatoll jest zarejestrowanych prawie 1,1 mln pojazdów oraz 678 tys. podmiotów gospodarczych. Najwięcej, bo prawie 60 proc. to użytkownicy polscy, następni są Niemcy, a na trzecim miejscu Litwini.

- Średni koszt obsługi użytkowników i utrzymania systemu stanowi jedynie 15 proc. kwoty przychodów KFD, reszta to czysty zysk Skarbu Państwa, który może służyć dalszej modernizacji i rozbudowie sieci dróg. Co więcej: procentowy udział kosztów operacyjnych będzie cały czas malał wraz z włączaniem kolejnych odcinków do sieci dróg płatnych - komentuje Marek Cywiński dyrektor zarządzający Kapsch Telematic Services.

Jak zapłacimy za drogi

Choć uruchomienie sytemu Viatoll kosztowało około 1,3 mld zł., to może się okazać, że wkrótce będziemy budowali nowy system, od podstaw. Umowa z Kapsch, kończy się w listopadzie 2018 r. Rok wcześniej - czyli za dosłownie kilka miesięcy - rząd ma wybrać technologię, która będzie zbierała e-myto. Procedury przetargowe są w toku.

Dlaczego to tak ważne? Jeżeli zmieni się operator, to będzie potrzebował przynajmniej roku na przejęcie całej dokumentacji i ewentualną zmianę systemu poboru opłat.

Warto zauważyć, że w grę wchodzą właściwie dwa systemy poboru e-myta: pozycjonowanie satelitarne i technologia radiowa. Wybór jednego z nich zaleca Unia Europejska. Technologia satelitarna nie wymaga stawiania bramownic, więc można objąć opłatami większość dróg w kraju. Technologia radiowa natomiast pozwala na stworzenie bardzo dokładnego systemu poboru na głównych drogach. Teraz w Polsce mamy system radiowy.

Kapsch nie ukrywa, że nadal chce obsługiwać ten system. Ale firmy oferujące konkurencyjną wobec radiowej technologię satelitarną nie odpuszczą łatwo.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(14)
Feliks D.
7 lat temu
austriacki zaborca obłowił się na Polakach jak nigdy.Dlaczego nic sami nie robimy.
kris69
7 lat temu
Mogę płacić nie ma żadnego problemu, jestem obywatelem tego kraju, tylko chcę widzieć efekty tych miliardów coś my wspólnie uzbierali, bo jak na razie bardzo marnie to wszystko wygląda.
321start.
7 lat temu
POLSKA Nie dość że musimy zapłacić za budowę drogi to potem jeszcze musimy temu państwu płacić żeby móc po niej jeździć !
Facet
7 lat temu
Problemem nie jest ile się zrzuciliśmy, tylko co za to dostaliśmy - i tu mam obawy, że jesteśmy robieni w człona...
Gość
7 lat temu
Od kiedy to autostrada biegnie do Bydgoszczy? Dziennikarze nawet mapy nie potrafią dobrze zamieścić. Eh.