Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Katarzyna Mikołajewska
|

Program 500+. Marczuk: większe wydatki na politykę rodzinną zwiększają dzietność

9
Podziel się:

- Wspieranie małżeństwa jest w interesie państwa. Im więcej wydaje się na politykę rodzinną, tym - co do zasady - wskaźnik dzietności jest wyższy - powiedział wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Bartosz Marczuk.

Wspieranie małżeństwa jest w interesie państwa.
Wspieranie małżeństwa jest w interesie państwa. (Aleksandra Szmigiel/REPORTER/EAST NEWS)

Wiceminister wziął udział w konferencji pt. "Polska Przyszłość", którą organizował Instytut Libertatis.

Marczuk zwrócił uwagę, że według badań Polacy nie decydują się na większą liczbę dzieci głównie z powodów ekonomicznych.

- W naszym nieszczęściu demograficznym jest dużo szczęścia. Polacy mówią, że chcą mieć ponad dwójkę dzieci, a mają nieco ponad jedno dziecko - powiedział. Zaznaczył, że program 500+ zwiększył dzietność w Polsce i możliwe jest przekroczenie w 2017 r. liczby 400 tys. urodzeń. Jak powiedział, na decyzję o posiadaniu dziecka wpływa również poczucie bezpieczeństwa, które związane jest z rynkiem pracy.

Zobacz także: Piechociński: program 500+ jest finansowany kosztem naszej przedsiębiorczości

- Ewidentnie widać, że to nie zmiana kulturowa w Polsce, a poczucie bezpieczeństwa decyduje, czy Polacy mają dzieci, czy nie. Jak mamy wzrosty bezrobocia, to spada nam wskaźnik dzietności. Jeśli mamy bezrobocie malejące, to wskaźnik dzietności idzie w górę - wyjaśniał Marczuk.

Wspieranie małżeństwa w interesie państwa

Marczuk podkreślił, że wspieranie małżeństwa jest w interesie państwa.

- Doświadczenia wielu państw wskazują, że im więcej wydaje się na politykę rodzinną, tym - co do zasady - wskaźnik dzietności jest wyższy - przekonywał wiceminister.

Przypomniał, że rząd w 2017 r. przeznaczy na politykę rodzinną 3,11 proc. PKB.

- To jest wzrost w porównaniu z 2014 r. o prawie 100 proc. - oświadczył. Zwrócił jednak uwagę, że więcej swojego PKB na politykę rodzinną przeznaczają m.in. niektóre kraje skandynawskie i Francja.

Marczuk zaznaczył, że rząd wychodzi z założenia, że polityka rodzinna nie powinna być traktowana jak polityka socjalna, adresowana do tych, którzy gorzej sobie radzą. - Program 500+ ma charakter zaopatrzeniowy i to jest zmiana fundamentalna - oświadczył.

Również według prof. Mariusza Kowalskiego z Instytutu Libertatis program 500+ pozytywnie wpłynął na liczbę urodzonych dzieci w Polsce.

- W 2015 r. urodziło się prawie 370 tys. dzieci. W 2016 r. urodziło się 382 tys. To znaczy, że urodziło się więcej dzieci, mimo że wchodzimy w roczniki niżu demograficznego - mówił.

Zwrócił uwagę, że na dzietność wpływ mają kwestie związane z rozwojem cywilizacyjnym - m.in. antykoncepcja i urbanizacja.

- Trudno w domu, gdzie się ma 40 metrów kwadratowych, wychowywać kilkanaścioro dzieci. Do tego trzeba już hartu ducha - mówił.

- Wśród przyczyn obniżenia liczby rodzących się dzieci w ostatnich kilkudziesięciu latach wymienił rozpad tradycyjnych więzi rodzinnych oraz konsumpcjonizm. - Wolimy najpierw pojeździć po świecie, zwiedzić ciekawe miejsce, poużywać życia, a dopiero później zaczynamy myśleć o dzieciach, często bywa już jednak na to za późno - oświadczył.

Z kolei ekonomista dr Marek Zuber zwrócił uwagę, że trudno oszacować, w jaki sposób program 500+ wpłynął na dzietność.

- Ewidentnie weszliśmy w 2014 r. w koniunkturę gospodarczą, gdybyśmy nie weszli, a mielibyśmy zwiększoną liczbę urodzeń, to moglibyśmy powiedzieć, że tak, w tej sytuacji program zwiększył liczbę rodzących się dzieci - powiedział. W obecnej sytuacji gospodarczej, jak mówił, trudno ocenić, na ile większą liczba przychodzących na świat dzieci to zasługa programu, a na ile - dobrej sytuacji gospodarczej.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(9)
becks'a
6 lat temu
Cóż zrobić skoro Polska to jednak kraj pijaków i złodziei. Przynajmniej 40% wg sondaży
asd
6 lat temu
Co on wygaduje??? Wg Biuletynu Statystycznego (dostepny na stronie GUS-u) od stycznia do lipca 2017 r. urodziło się zaledwie 800 (słownie:osiemset) dzieci wiecej niż w tym samym okresie roku ubiegłego. To oznacza, ze państwo - czyli my- "zapłaciło" za jedno dziecko więcej ok. 12,5 mln przy załozeniu, że na 500+ poszło przez 7 miesiecy 10 mld zł.
ZK590
6 lat temu
Gdzie i za ile ta "dzietność" będzie pracować ?
Marepi
6 lat temu
500+ jest sprawiedliwe 500zł na każde drugie i kolejne dzieci na pierwsze nie powinno iść z 500+ tylko z pomocy społecznej tak jak do tej pory
VAT
6 lat temu
Stan wojenny był bardziej skuteczny w podnoszeniu dzietności. No i tańszy.