Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Prezes GPW odwołana. Broniły jej wyniki, ale eksperci byli krytyczni

8
Podziel się:

Na wniosek Skarbu Państwa następcą Małgorzaty Zaleskiej został Rafał Antczak.

Na głównym planie dotychczasowa prezes GPW Małgorzata Zaleska i wicepremier Mateusz Morawiecki, odpowiedzialny w rządzie za nadzór właścicielski nad spółką.
Na głównym planie dotychczasowa prezes GPW Małgorzata Zaleska i wicepremier Mateusz Morawiecki, odpowiedzialny w rządzie za nadzór właścicielski nad spółką. (Stefan Maszewski/REPORTER)

Większością głosów należących do Skarbu Państwa zdymisjonowana została prezes Giełdy Papierów Wartościowych Małgorzata Zaleska. Jednocześnie wybrano jej następcę - Rafała Antczaka. Choć eksperci wskazywali, że Zaleska nie była wyrazistą osobowością i jej współpraca z rządem była za mała, broniły ją wyniki osiągane przez spółkę. W rok GPW zyskała na wartości ponad ćwierć miliarda złotych.

Aktualizacja 11:45

Chwilę po godzinie 11:00 rozpoczęło się nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy GPW zwołane na wniosek Skarbu Państwa, największego udziałowca giełdy. Stawiło się na nim 70 inwestorów, dysponujących ponad 37 mln głosów (ponad 50 proc. całej puli). Jednym z punktów zebrania były zmiany w składzie zarządu. Zgodnie z oczekiwaniami, odwołana ze stanowiska została prezes Małgorzata Zaleska. "Za" odwołaniem byli inwestorzy dysponujący 30,6 mln głosów. "Przeciw" było 5,1 mln głosów. Wstrzymało się 1,3 mln głosów.

Odwołanie zostało bardzo sprawnie przeprowadzone. Już po 20 minutach od rozpoczęcia zebrania wszystko było jasne. Jeden z inwestorów indywidualnych w trakcie zebrania zadał pytanie o przesłanki zmiany na stanowisku prezesa. Nie uzyskał jednak żadnej odpowiedzi, bo jak stwierdził przewodniczący walnego zgromadzenia akcjonariuszy wskazany przez Skarb Państwa, nie ma takiego wymogu.

Po 5 minutowej przerwie w obradach inwestorzy głosowali już nad kandydaturą zgłoszoną przez Skarb Państwa. Wskazany został Rafał Antczak - członek zarządu międzynarodowej firmy doradczej Deloitte Consulting, a w przeszłości m.in. główny ekonomista PZU. Za powołaniem Antczaka głosowali inwestorzy dysponujący 30,6 mln głosów. "Przeciw" było 5,1 mln głosów. Wstrzymało się 1,3 mln głosów.

Gorącym zwolennikiem powołania Rafała Antczaka na prezesa GPW miał być wicepremier Mateusz Morawiecki. On, jako szef ministerstwa rozwoju, pełni od początku roku nadzór właścicielski nad GPW. Wcześniej obowiązki te pełniło ministerstwo skarbu państwa, które zostało zlikwidowane.

Podsumowanie prezesury Zaleskiej w liczbach

Prezes giełdy w wywiadzie opublikowanym w WP money w ubiegłym tygodniu nie dementowała plotek o odwołaniu. Jednocześnie zrobiła nawet małe podsumowanie swojego niecałego roku rządów. Już wiedziała co ją czeka.

- Podczas mojej kadencji udało się zwiększyć wartość spółki GPW o ponad ćwierć miliarda złotych. Kurs akcji wzrósł z 34 do 40 zł. Stopa zwrotu na poziomie ponad 17 proc. w okresie niecałego roku to niezły wynik. Jesteśmy uważani za jedną z najlepiej zarządzanych giełd na świecie - podkreślała Zaleska w wywiadzie. Treść pełnej rozmowy można znaleźć TUTAJ.

Notowania akcji GPW od początku 2016 roku

Faktycznie, oceniając prezes Zaleską przez pryzmat wartości zarządzanej przez nią spółki, można wystawić jej bardzo wysoką notę. Do tego na plus można zaliczyć wzrost zysków. W pierwszych 9 miesiącach 2016 roku spółka GPW zarobiła "na czysto" 100 mln zł wobec 95 mln zł rok wcześniej.

Gorzej wygląda sytuacja w przypadku innych statystyk. - Prezes na pewno nie znalazła lekarstwa na główne bolączki giełdy, czyli spadające obroty i coraz mniejszą liczbę chętnych spółek do wejścia na rynek. Jednocześnie to nie ona jest temu winna, bo dzieje się tak już od kilku lat - zauważa Cezary Nowosad, ekspert Business Centre Club.

Faktycznie liczby pokazują, że całkowita wartość obrotów na głównym rynku giełdy w 2016 roku była o 10 proc. niższa niż rok wcześniej. Kwota zawartych transakcji spadła z 225 do 202 mld zł. Aktywność inwestorów jest więc coraz mniejsza.

Podobnie jest w przypadku emitentów, czyli spółek notowanych na rynku. W ostatnich 12 miesiącach mieliśmy zaledwie 19 debiutów. W poprzednim roku było ich 30, a jeszcze wcześniej 28. Ostatni raz gorszym okresem pod tym względem był pokryzysowy 2009 rok, gdy na rynku pojawiło się zaledwie 13 nowych graczy.

- Prezes Zaleska w moim odczuciu działała w wymagającym otoczeniu i chyba w mniejszym stopniu niż oczekiwał rynek współpracowała z rządem np. przy tworzeniu Planu Odpowiedzialnego Rozwoju - komentuje Sobiesław Kozłowski, makler papierów wartościowych i analityk Raiffeisen Brokers. To mógł być najważniejszy powód dymisji, za którą stał w końcu Skarb Państwa.

Ekspert Reiffeisen od nowego prezesa oczekuje w związku z tym większej współpracy z władzami państwowymi. Na przykład w kwestii Otwartych Funduszy Emerytalnych, które są jednym z największych inwestorów na giełdzie.

Małgorzata Zaleska - mało wyrazista postać

- Trudno ocenić pozytywnie lub negatywnie prezes Zaleską. Pełniła swoją funkcję krótko. Trafiła też na trudny okres, głównie pod względem zawirowań na krajowej scenie politycznej. Przez to inwestorzy zagraniczni niechętnie spoglądali w kierunku GPW - wskazuje Cezary Nowosad.

Również w kraju postrzeganie giełdy mogłoby być lepsze. Według listopadowego raportu Kantar Public (dawniej Zespół Badań Społecznych TNS Polska), zaufanie do giełdy, jako instytucji, ma zaledwie 37 proc. Polaków. Bardziej ufamy Narodowemu Bankowi Polskiemu (60 proc.), prezydentowi (47 proc.) i premierowi (41 proc.). Tylko nie wiele gorsze notowania ma rząd (35 proc.).

Jak zostanie zapamiętana prezes Zaleska? Może okazać się, że jedynym elementem wyróżniającym ją na kartach historii GPW będzie fakt, że była pierwszą kobietą za sterami giełdy.

- Prezes Małgorzata Zaleska była bardzo mało wyrazistą postacią. W ciągu roku urzędowania nie wiele zmieniła w funkcjonowaniu giełdy, która jest wciąż w głębokiej stagnacji. Nie ma mowy o recesji, ale sytuacja nie wygląda dobrze - ocenia ekspert BCC.

Co zostanie po prezes Zaleskiej?

- W głowie utkwił mi tylko jeden pomysł prezes Zaleskiej, która na jednej z konferencji mówiła o budowaniu systemu zachęt do długoterminowego oszczędzania. Miałyby one obejmować wprowadzenie ulg podatkowych lub zwolnień z podatku dochodowego przychodów ze sprzedaży papierów wartościowych. Pod warunkiem, że dotyczyłoby to długoterminowego oszczędzania. Jest to ciekawa opcja, którą mógłby próbować wcielać w życie nowy prezes GPW. Musi mieć jednak poparcie polityków, bez których nie ma szans na żaden pozytywny impuls podatkowy - wskazuje Nowosad.

Na lepszą współpracę nowego prezesa z rządem w kwestii wsparcia budowy długoterminowych oszczędności liczy też analityk Raiffeisen Sobiesław Kozłowski. Tym bardziej, że temat jest świeży. Prezes Zaleska podjęła go na listopadowym V Kongresie Rynku Kapitałowego. Na tej samej konferencji odniósł się do tego pierwszy prezes GPW Wiesław Rozłucki, który przytaknął pomysłowi.

- Potrzebujemy jasnej deklaracji, również ze strony władz, że giełda jest ważną częścią polityki gospodarczej, że rynek kapitałowy może dostarczać finansowania budowy polskiego kapitału. Pamiętajmy o tym, że finansowanie bankowe jest zawsze finansowaniem dłużnym, natomiast budowa kapitału własnego odbywa się w inny sposób, m.in. właśnie za pośrednictwem Giełdy Papierów Wartościowych - tłumaczył Rozłucki. Zaznaczył, że jeśli chcemy, aby zwiększały się inwestycje w Polsce, rosły długotrwałe oszczędności, giełda musi grać w tym istotną rolę.

giełda
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(8)
Jaruś
7 lat temu
Niewiele robiła tylko się puszyła. Program oszczędności na rynku skopiowała od innych - vide artykuły Parkietu z czerwca 2016 r. Na Kongresie Rynku Kaitałowego nieźle się walnęła mówiąc, że WIG20 w ciągu ostatnich kilku lat wzrósł o 680 proc. Widać, że nawet nie przeczytała tej prezentacji wcześniej - było to przedmiotem rozmów w kuluarach. Jej "oszczędności" to wywalenie z pracy ponad 19 osób, które tam pracowaly od początku - a ma brała co miesiąc grubą kasę. Niech idzie gdzie indziej psuć co się da, albo wyżywa się na polu naukowym. Jako business woman nie sprawdziła się.
cynik
7 lat temu
czy zgodnie z Pislamoskimi klimatami wybory i głosowanie odbyło się w kiblu ??
JD
7 lat temu
To kto teraz będzie jej następcą z jedynie słusznej partii PiS?
robol
7 lat temu
Broniły ją wyniki?Cały czas krytykowaliście,ze beee.
Jan 235
7 lat temu
Oj tam, oj tam, - przecież tu nie chodzi o giełdę a o to że w kolejce do KORYTA + stoi rząd chętnych i trzeba ich obdzielić. Rok czasu po 60000zł/mies. + odprawa daje sumkę ok. 1,5 miliona. Teraz PIS już szykuje wymiany zarządów w 450 spółkach SP. Koryto + działa!!!!