Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Mały ruch graniczny z obwodem kaliningradzkim. Błaszczak mówi, kiedy będzie przywrócony

63
Podziel się:

- Kiedy mamy do wyboru sprawę dotyczącą bezpieczeństwa i korzyści gospodarczych, to jednak wybieramy bezpieczeństwo - podkreślił minister.

Mały ruch graniczny z obwodem kaliningradzkim. Błaszczak mówi, kiedy będzie przywrócony
(East News/Artur BARBAROWSKI)

Możemy powrócić do małego ruchu granicznego z obwodem kaliningradzkim, kiedy ustąpią przyczyny związane z bezpieczeństwem państwa polskiego - powiedział w sobotę minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak.

Szef MSWiA pytany na antenie radiowych "Sygnałów Dnia" o to, czy i kiedy będzie możliwe przywrócenie małego ruchu przygranicznego z obwodem kaliningradzkim odpowiedział: Wtedy, kiedy ustąpią te przyczyny, które są związane z bezpieczeństwem państwa polskiego. Wtedy możemy powrócić do małego ruchu granicznego - poinformował Błaszczak.

W związku ze szczytem NATO i Światowymi Dniami Młodzieży Polska podjęła decyzję o zawieszeniu od 4 lipca br. przepisów międzyrządowych umów o małym ruchu granicznym (MRG), w części dotyczącej wjazdu i pobytu na terytorium RP mieszkańców strefy przygranicznej Ukrainy oraz Federacji Rosyjskiej. Od środy przywrócono mały ruch z Ukrainą, natomiast nie ma takiej decyzji co do Rosji.

Marszałek pomorski Mieczysław Struk wysłał w piątek pismo do szefów MSWiA oraz MSZ ws. ponownego przywrócenia małego ruchu granicznego z obwodem kaliningradzkim. "Z wielkim zdziwieniem i niepokojem przyjąłem decyzję o przedłużeniu zawieszenia małego ruchu granicznego (MRG) z obwodem kaliningradzkim Federacji Rosyjskiej. Decyzja ta była zaskoczeniem zarówno dla Samorządów Województw: Pomorskiego oraz Warmińsko-Mazurskiego, jak i lokalnych samorządów obu regionów - objętych małym ruchem granicznym" - napisał w przekazanym mediom liście do obu ministrów marszałek pomorski. W czwartek list do szefa MSWiA z pytaniem o możliwość jak najszybszego uruchomienia małego ruchu z Rosją wysłał też marszałek warmińsko-mazurski Gustaw Brzezin.

Szef resortu spraw wewnętrznych i administracji przypomniał, że decyzja o wstrzymaniu małego ruchu granicznego związana była ze szczytem NATO i ŚDM. Zaznaczył także, że ważna w tej sprawie jest reakcja drugiej strony.

- Jest ona taka symboliczna, bo kiedy wstrzymaliśmy mały ruch graniczny na granicy z Ukrainą, to strona ukraińska nie wstrzymała tego ruchu, w sensie takim, że nie wydała takiej samej deklaracji. Strona rosyjska tak. Wszyscy doskonale pamiętamy te pogróżki, które były kierowane w stosunku do państw Sojuszu Północnoatlantyckiego wtedy, kiedy w Warszawie Sojusz podjął decyzję o tym, że na terenie Polski i krajów nadbałtyckich będą stacjonowały wojska amerykańskie - uzasadniał Błaszczak.

Szef MSWiA dodał, że on mógłby powiedzieć, iż jest zdziwiony postawą marszałka województwa pomorskiego, bo "zdaje się, że wie, na pewno wie o tym, że w 2008 roku to Rosja Putina napadła na Gruzję, stosunkowo niedawno Rosja Putina napadła na Ukrainę, anektowała Krym, wciąż toczy się wojna w Donbasie. Taka jest postawa Rosji, a więc tu chodzi o względy bezpieczeństwa" - zaznaczył.

- Kiedy mamy do wyboru sprawę dotyczącą bezpieczeństwa i korzyści gospodarczych, to jednak wybieramy bezpieczeństwo - podkreślił minister.

Szef MSWiA dodał, że mały ruch graniczny wciąż jest możliwy, ale na innych zasadach, na podstawie wydawanych wiz.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(63)
ddfdb
8 lat temu
To jest tylko propaganda, cały rząd ma ślepki na oczach z napisem Somleńsk, w przeciwieństwie do Ukraińców Rosjanie nie mają roszczeń do Polski.
Fumfel
8 lat temu
jak patrzę na te pisowskie mordy to sam się boję ale ich. Dorwała się do władzy banda zakompleksionych paszteciarzy
qaweq
8 lat temu
To ma tyle wspólnego z bezpieczeństwem jak mędrkowanie Glińskiego w temacie Muzeum II WŚ w Gdańsku. Po prostu Błaszczak chce pokazać, że rządzi i że udało się zachować spokój w Polsce podczas ŚDM i Szczytu NATO. Nic nie robiąć i tak do niczego by nie doszło bo Polska jest prowincją Euripy i nikt tutaj żadnych zamachów nie będzie robił...Błaszczak pokazuje, że to on tutaj dowodzi... Śmiech.
Links
8 lat temu
Ale nawet media w Rosji podkreślają, że na jednego mieszkańca obwodu kaliningradzkiego, który przyjeżdżał do Polski kupić pietruszkę, trzech z Polski tankowało tam bak do pełna! Zgadzam się z rządem... ten eksperyment nie ma szans na kontynuację! Jest w 100% nie oplacalny!
tomcio_paluch
8 lat temu
Typowo polskie: interesiki własne są ważniejsze od bezpieczeństwa państwa. A ten co o nie dba to ch.. itd. Tak trudno zrozumieć, że nie mówi się o szczegółach w takiej sprawie. Nie, bo zainwestował taki jeden z drugim w sklepik w Bartoszycach i nie może szmuglować paliwa. To jest dopiero ŻENADA!!!
...
Następna strona