Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Kulczyk na czele dywidendowego rankingu. Może wyciągnąć z Ciechu nawet 200 mln zł

61
Podziel się:

Dziesiątka największych giełdowych krezusów z Polski zgarnie w najbliższym czasie blisko 400 mln zł.

Sebastian Kulczyk może liczyć w tym roku na sowitą wypłatę z zysku Ciechu.
Sebastian Kulczyk może liczyć w tym roku na sowitą wypłatę z zysku Ciechu. (East News / Bartosz Krupa)

Tyle wypłacą sobie z zysków wypracowanych przez ich firmy. Po grubo ponad 100 mln zł zainkasują Kulczykowie oraz Zbigniew Juroszek. Niemała kwota wpadnie też do kieszeni Zygmunta Solorza-Żaka.

Jesteśmy mniej więcej na półmetku sezonu dywidendowego. Spółki z warszawskiej giełdy dzielą zyski wypracowane w 2017 roku. A w związku z tym, że kondycja polskiej gospodarki jest bardzo dobra, jest się czym dzielić. Oczywiście najwięcej skorzystają na tym najwięksi biznesmeni, którzy wyciągną z własnych biznesów miliony złotych.

Zebraliśmy informacje na temat spółek najbogatszych Polaków, którzy w akcjach na warszawskiej giełdzie trzymają co najmniej miliard złotych. Okazuje się, że zdecydowanym liderem zestawienia jest rodzina Kulczyków, która w dywidendzie wypłaci sobie 153 lub 202 mln zł (w dalszej części wyjaśniamy, skąd ta różnica).

Zdecydowanie gorzej w rankingu wypadają inni znani i bogaci. Zygmunt Solorz-Żak, który stoi na czele imperium medialnego spod znaku Polsat, zainkasuje niecałe 35 mln zł. Z kolei Leszek Czarnecki, a więc znaczący gracz sektora bankowego, może liczyć "tylko" na 2 mln zł. Na wysokich pozycjach są miliarderzy, o których zdecydowanie rzadziej mówi się w mediach.

Spodziewane wypłaty dywidend największych inwestorów giełdowych
biznesmen (spółki) dywidenda
rodzina Kulczyków (Ciech) 153 626 696 zł lub 202 140 390 zł
Zbigniew Juroszek (Atal) 114 039 719 zł
Zygmunt Solorz-Żak (ATM Grupa, ZE PAK) 34 672 400 zł
Zbigniew Jakubas (Mennica Polska, CNT) 28 521 798 zł
Dariusz Miłek (CCC) 25 438 000 zł
Piotr Janeczek (Stalprodukt) 8 354 868 zł
Marek Piechocki (LPP) 7 019 920 zł
Jerzy Lubianiec (LPP) 7 000 000 zł
Leszek Czarnecki (MW Trade) 1 977 218 zł
Tomasz Biernacki (Dino) 0 zł
Marcin Iwiński (CD Projekt) 0 zł
Roman Karkosik (Boryszew) 0 zł
Michał Kiciński (CD Projekt) 0 zł
źródło: opracowanie własne

Dywidenda dla Kulczyków zależy od ostatecznej decyzji wszystkich udziałowców chemicznej spółki Ciech. Sytuacja w Ciechu jest ciekawa, bo zarząd spółki rekomenduje wypłatę około 300 mln zł z zysku, co daje 5,7 zł na jedną akcję. Z kolei rada nadzorcza jest za przekazaniem inwestorom 395 mln zł, czyli 7,5 zł na akcję. Ostateczna decyzja zapadnie w piątek 22 czerwca na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy.

Taki zastrzyk gotówki pozwoli Kulczykom umocnić się na pozycji numer jeden w rankingu polskich miliarderów. Według Forbesa ich majątek szacowany jest na prawie 14 mld zł.

Zobacz także: Sebastian Kulczyk w Davos

Juroszek i Solorz-Żak sporo za liderem

Biznesmenem, który może liczyć również na dziewięciocyfrową sumę, jest jeszcze Zbigniew Juroszek. Założyciel i główny właściciel deweloperskiej grupy Atal zgarnie 114 mln zł ze 171 mln zł zysku, jakie firma wypracowała w ubiegłym roku.

Juroszek wraz z rodziną zajmuje 9. miejsce w rankingu najbogatszych Polaków. Jego majątek szacowany jest na 3 mld zł. Na początku swojej kariery biznesmen związany był z branżą odzieżowo-tekstylną. Kierowana przez niego firma Atal była dostawcą materiałów dla najbardziej znanych polskich producentów odzieży. Potem biznes skręcił w stronę nieruchomości.

Za Kulczykami i Juroszkiem plasuje się Zygmunt Solorz-Żak. Ten rok dla właściciela Polsatu pod względem dywidend nie będzie najlepszy. Przed rokiem tylko z Cyfrowego Polsatu wyciągnął 118 mln zł. Tym razem nie może liczyć nawet na złotówkę, choć medialna grupa zarobiła "na czysto" prawie miliard złotych. Postanowiono zostawić cały zysk w firmie ze względu na ostatnie inwestycje strategiczne (m.in. zakup Netii) oraz nadal relatywnie wysoki poziom zadłużenia spółki.

Solorz-Żak nie zostaje jednak z niczym. Może liczyć na pieniądze z dwóch pozostałych giełdowych spółek, w których ma znaczące udziały. Mowa o ATM Grupie i Zespole Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin (ZE PAK). Z ich zysków wypłaci sobie łącznie 34,7 mln zł.

Poza podium

Kilkadziesiąt milionów złotych zasili jeszcze konta Dariusza Miłka i Zbigniewa Jakubasa.

Pierwszy z nich zainkasuje 25 mln zł z zysków CCC. Łącznie między posiadaczy akcji obuwnicza spółka podzieli w tym roku 97 mln zł, a więc o 4 mln zł mniej niż rok wcześniej. Nie można się jednak dziwić, bo zyski największego producenta butów w Polsce były o 6 proc. niższe niż w 2016 roku.

Prezes Miłek od lat kojarzony jest praktycznie tylko z CCC. Inaczej jest ze Zbigniewem Jakubasem, który na giełdzie ma kolejowy Newag, Mennicę Polską i Centrum Nowoczesnych Technologii. W dwóch ostatnich firmach przegłosowano już wypłatę ponad 55 mln zł dywidendy, z czego na konto biznesmena wpłynie 28,5 mln zł.

Choć kwoty te większość osób mogą przyprawić o zawrót głowy, dla Miłka, stojącego na czele CCC od 14 lat, nie są to wielkie pieniądze. Jego majątek wyceniany jest na ponad 5 mld zł. Z takim wynikiem plasuje się na piątym miejscu rankingu najbogatszych Polaków.

Znacznie bardziej odczuwalny będzie zastrzyk gotówki dla Jakubasa, który ma majątek warty 1,5 mld zł. Plasuje go to na 18. miejscu rankingu najzamożniejszych biznesmenów.

Nie wszystkie spółki mają co wypłacić

W zestawieniu bardzo słabo wypada Leszek Czarnecki, który nie może liczyć na dywidendy ze swoich banków. Kolejny rok bez zysków Getin Noble Banku nie dał nawet nadziei na minimalną wypłatę. Zresztą ostatni raz dywidendę wypłacił w 2009 roku.

Również Idea Bank postanowił zatrzymać pieniądze. A tu był potencjał do dywidendy, bo zyski za 2017 rok przekroczyły 230 mln zł. Nie wiadomo jeszcze, co zrobi Getin Holding, bo tam żadne decyzje o podziale zysków nie zapadły.

Pewny jest jednak przelew z MW Trade. Ta znacznie mniej rozpoznawalna spółka postanowiła wypłacić posiadaczom akcji 4 mln zł, z czego na konto Czarneckiego wpłyną prawie 2 mln zł.

W tym roku obejdą się smakiem m.in. akcjonariusze CD Projekt i sieci marketów Dino. Choć obie spółki świetnie radzą sobie na giełdzie i zarabiają dużo pieniędzy, zdecydowano o tym, że lepiej dla ich rozwoju będzie zostawić zyski i inwestować w gry i markety. Tym samym bez dywidend w tym roku będzie Tomasz Biernacki, Marcin Iwiński i Michał Kiciński.

Ranking zamyka Roman Karkosik, który potencjalnych okazji do dywidendy ma dużo. W jego portfelu inwestycyjnym jest aż pięć spółek z GPW. Wśród nich ogromna grupa Boryszew, a także Impexmetal czy Alchemia. Żadna jednak nie wypłaci inwestorom nawet złotówki.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(61)
wiwa
6 lat temu
To kwestia dobrej strategii i umiejetności dzalannia na rynku. Kulczyk daje radę
ola
6 lat temu
To pokazuje w jak dobrej formie są społki należące do Kulczyka.
oladd
6 lat temu
Liczy się praca u podstaw i pomysł. Kulczyk wie jak funkcjonować biznesie i tu są efekty widoczne.
fel
6 lat temu
Kulczyk ciech postawił na nogi. Teraz to firma o międzynarodowym potencjale i stale się rozwijająca
Koral
6 lat temu
Wiele można się nauczyć od Kulczyka, to biznesmen który potrafi przekuwać firemki w silne przedsiębiorstwa
...
Następna strona