Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Koniec problemu z dostawami prądu. PSE zdejmuje ograniczenia

0
Podziel się:

Od godz. 13 w środę znikną ograniczenia w dostawach prądu - wynika z komunikatu PSE. Jak powiedział wicepremier Janusz Piechociński, zakłady przemysłowe mogą wznowić normalną produkcję.

Koniec problemu z dostawami prądu. PSE zdejmuje ograniczenia
(pixabay/ CC0 Public Domain)

Od środy od godziny 13 wszystkie zakłady produkcyjne w Polsce ponownie mogą zużywać tyle prądu, ile sobie za życzą. Tak wynika z komunikatu Polskich Sieci Elektroenergetycznych.

- Gdyby nie pewne wydarzenia na południe od Polski, dziś już od rana mielibyśmy 11. stopień zasilania. To oznaczałoby pełne dostawy dla wszystkich użytkowników energii. Ta decyzja już zapadła, mamy 11 stopień zasilania, co oznacza, że nie tylko gospodarstwa domowe, nie tylko sfera publiczna, ale także zakłady przemysłowe, łącznie z tymi energochłonnymi mogą przywrócić pełną, normalną produkcję - powiedział Janusz Piechociński na środowej konferencji prasowej.

Zaznaczył jednak, że przywrócenie 11 stopnia zasilania to nie koniec trudnej sytuacji polskiej energetyki. - Przedłużają się długoterminowe prognozy upałów i braku deszczy, nie najlepsza jest także prognoza wiatrowa. Oczywiście rozporządzenie w tym kształcie będzie nadal funkcjonować, tak aby kierownictwo PSE mogło na bieżąco monitorować wszystkie zjawiska i podejmować decyzje - mówił wicepremier.

Na wcześniejszej konferencji Piechociński mówił, że wprowadzone w środę od godz. 10 ograniczenia w dostawach prądu spowodowała "bardzo poważna awaria" dużego bloku energetycznego u naszego południowego sąsiada. Nie poinformował jednak, o jaki kraj chodzi. We wtorek wskazywał na dobrą współpracę z zagranicznymi operatorami sieci energetycznych m.in. z Czech i Słowacji.

We wtorek szef PSE Henryk Majchrzak mówił, że ograniczenia w dostawach (wprowadzone przez PSE od poniedziałku od godz. 10) mogą zniknąć już w środę. Pod warunkiem, że we wtorek wieczorem uda się uruchomić największy blok w polskim systemie (o mocy 850 MW) w Bełchatowie.

Rzeczniczka PGE GiEK Iwona Paziak poinformowała w środę rano PAP, że tego bloku jednak nie udało się dotąd uruchomić. Szczegóły spółka ma podać w późniejszym komunikacie. Z zamieszczonej na stronie firmy informacji tzw. REMIT na temat planowanych i nieplanowanych ubytków mocy jednostek wytwórczych PGE wynika, że o północy ze środy na czwartek blok ten uzyska moc 858 MW.

Rano w środę PSE od godz. 10 do godz. 17 ogłosiły dla obszaru całego kraju stopień zasilania 16 oraz "od godziny 17.00 dnia 12.08.2015 do godziny 22.00 dnia 12.08.2015 stopień zasilania 11 i przewiduje od godziny 22.00 dnia 12.08.2015 do godziny 10.00 dnia 13.08.2015 stopień zasilania 11".

- Sytuacja czasami zaskakuje, ale musimy być gotowi na tego typu też przykre niespodzianki. Szesnasty stopień zasilania nie jest już tak groźny jak dwudziesty. Chcę jeszcze raz podziękować i prosić o dalsze ograniczanie zużycia tej energii, którą możemy wykorzystać w godzinach nocnych - komentował wcześniej w środę Piechociński.

Przyczyną ograniczeń były wysokie temperatury powietrza i niskie stany wód w zbiornikach wodnych. Obniżony poziom wody uniemożliwia skuteczne chłodzenie bloków energetycznych.

Premier Ewa Kopacz, która we wtorek odwiedziła elektrownię w Kozienicach, powtórzyła zapewnienie, że ograniczenia w dostawach nie dotkną gospodarstw domowych ani szpitali.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)