Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Szczyt BRICS szansą na wyjście Rosji z międzynarodowej izolacji

2
Podziel się:

Rozpoczynający się w Ufie szczyt państw BRICS i Szanghajskiej Organizacji Współpracy daje szansę Kremlowi na udział w przebudowie ładu finansowego.

Szczyt BRICS szansą na wyjście Rosji z międzynarodowej izolacji
(Jedimentat44/flickr (CC BY 2.0))

Rozpoczynający się w środę w Ufie szczyt państw BRICS i Szanghajskiej Organizacji Współpracy (SzOW) daje szansę Kremlowi na pokazanie, że Rosja nie znajduje się w międzynarodowej izolacji - napisał Reuter, zapowiadając spotkanie w stolicy Baszkirii. Oprócz szczytu, Władimir Putin próbuje wykorzystać sytuację Grecji do rozbicia unijnej jedności w sprawie sankcji.

Głównym tematem rozmów będzie zmiana światowego ładu finansowego. Podczas szczytu w Ufie na południu Federacji Rosyjskiej ma dojść m.in. do powołania międzynarodowego banku rozwoju państw grupy BRICS oraz do ustanowienie wspólnego systemu rezerw walutowych. Państwa BRICS (Brazylia, Rosja, Indie, Chiny i Republika Południowej Afryki), których ludność stanowi ok. 40 proc. populacji świata, wspólnie zapewniają niemal 1/5 światowego wzrostu gospodarczego. Osiągnięcie tych dwóch założeń ma pomóc w przebudowie międzynarodowego systemu finansowego, zdominowanego przez kraje Zachodu.

W stolicy Baszkirii ma dojść także do spotkania państw należących do regionalnej Szanghajskiej Organizacji Współpracy (SzOW), w skład której wchodzą obok Rosji i Chin także Kazachstan, Kirgistan, Tadżykistan i Uzbekistan. Dodatkowo, do rozmów mogą dołączyć przedstawiciele Indii i Pakistanu. Prezydent Rosji Władimir Putin oczekiwał również, że w Ufie pojawi się prezydent Iranu Hasan Rowhani, który podobnie jak Indie i Pakistan posiada status obserwatora przy organizacji.

Według agencji Reuters Putin wiąże duże nadzieje z powstaniem międzynarodowego banku rozwoju i postrzega go jako pomocne narzędzie w zmniejszeniu dominacji Zachodu na forum międzynarodowych instytucji finansowych. Bank ma rozpocząć działalność w przyszłym roku i nie jest wykluczone, że w przyszłości mogą do niego dołączyć inne państwa o rozwijających się gospodarkach, takie jak Turcja, Meksyk, Indonezja i Nigeria.

Podczas spotkania przedstawiciele BRICS zamierzają również sfinalizować utworzenie wspólnego systemu rezerw walutowych o łącznej wartości 100 miliardów dolarów. System ma od razu rozpocząć działalność i jego głównym zadaniem będzie wsparcie dla państw członkowskich na wypadek niespodziewanego odpływu zagranicznego kapitału z ich rynków.

Jak zauważa Reuters, konferencja na południu Rosji ma wyjątkowe znaczenie dla Putina, który od czasu sankcji nałożonych na jego kraj w wyniku aneksji Krymu przez państwa UE i Stany Zjednoczone, większy nacisk kładzie na rozwój kontaktów z państwami rozwijającymi się. Solidarność BRICS z władzami na Kremlu zyskała dodatkową wartość w kontekście wykluczenia Rosji ze spotkań najbardziej uprzemysłowionych i rozwiniętych państw świata - G8.

Oprócz wyżej wymienionego szczytu, Władimir Putin próbuje wykorzystać sytuację Grecji do rozbicia unijnej jedności w sprawie sankcji.

Prezydent Rosji odbył w poniedziałek rozmowę telefoniczną z premierem Grecji Aleksisem Ciprasem o wynikach referendum, w którym Grecy odrzucili warunki zagranicznej pomocy dla ich kraju. Według Moskwy do rozmowy doszło z inicjatywy Aten.

Doradca prezydenta Rosji ds. polityki zagranicznej Jurij Uszakow oświadczył dziennikarzom, iż premier Cipras zapewnił prezydenta Putina, że Grecja będzie kontynuować dialog z kredytodawcami.

Omówiono wyniki przeprowadzonego w Grecji referendum w sprawie warunków udzielenia Atenom przez zagranicznych kredytodawców pomocy finansowej, a także niektóre kwestie dalszego rozwoju współpracy rosyjsko-greckiej - głosi komunikat Kremla. Podkreślono, że prezydent Rosji wyraził poparcie dla narodu Grecji w przezwyciężaniu trudności stojących przed tym krajem.

W przeprowadzonym w niedzielę referendum Grecy odrzucili propozycję wierzycieli w sprawie pomocy zagranicznej. Przeciwko nowym warunkom pomocy głosowało 61,31 proc. Greków, za opowiedziało się 38,69 proc.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(2)
Tom
rok temu
Z tego wynika ze oprocz Brazylii Rosji Indii Chin i RPA dolaczyly takie panstwa jak Turcja Nigeria Afganistan Meksyk Tunezja Indonezja + nie pewne jak Arabia Saudyjska Katar Iran Grecja ... A to znaczy ze o wiele wiecej jak tylko 44% swiatowej populacji. Cala Azja handluje juz walutami narodowymi i wyglada na to, ze UPADEK DOLARA jest kwestia czasu a to oznacza UPADEK USA???? Dlaczego wiec, sa takie kraje ktore wbrew wlasnym interesom daja sobie spuscic krew dla USA????
Tom
rok temu
Dlaczego nie wspomnieliscie o dodatkowych krajach, ktore chca do BRICSu dolaczyc jak Arabia Saudyjska czy Katar?