Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wydatki na armię. Sejm za podwyższeniem kwoty do równowartości 2 proc. PKB

0
Podziel się:

Wydatki obronne wzrosną o około 800 mln zł. W latach 2013-2022 wojsko ma dostać nowy sprzęt wart 130 mld zł.

Wydatki na armię. Sejm za podwyższeniem kwoty do równowartości 2 proc. PKB
(chor. R.Mniedło/11LDKPanc./zoom.mon.gov.pl)

Sejm zdecydował w środę o podniesieniu od roku 2016 wydatków obronnych do poziomu 2 proc. PKB. Za nowelizacją ustawy o przebudowie i finansowaniu armii głosowało 402 posłów, przeciw dwóch, dwóch się wstrzymało. - To najważniejszy dzień w mojej karierze ministra obrony - mówi Tomasz Siemoniak.

Nowelizacja zakłada przeznaczanie na obronność co najmniej 2 proc. PKB z roku poprzedniego, począwszy od przyszłego roku. Obecnie udział wydatków obronnych w PKB to 1,95 procent. Według szacunków wydatki obronne wzrosłyby o ok. 800 mln zł.

Izba odrzuciła poprawkę zakładającą, że udział wydatków majątkowych (zakupy, remonty) w latach 2016-2023 wynosiłby co najmniej 25 proc. budżetu obronnego, a od roku 2024 r. - 20 proc. - tyle, ile obecnie. Odrzuciła też wniosek mniejszości, zakładający, że wartość zakupów dokonywanych w polskim przemyśle powinna wynosić co najmniej 60 proc. wydatków majątkowych.

Zwiększenie wydatków obronnych zapowiedziała w październikowym expose premier Ewa Kopacz. Przyjęta w środę nowelizacja powstała z połączenia projektów rządowego oraz dwóch poselskich przedłożonych przez PiS i PSL.

- To najważniejszy dzień w mojej karierze ministra obrony - mówił dziennikarzom szef MON Tomasz Siemoniak. Dodał, że liczy na akceptację Senatu i podpis prezydenta pod ustawą. To pozwoliłoby na wprowadzenie limitu 2 proc. PKB już w przyszłorocznym budżecie.

130 mld złotych na [modernizację](https://msp.money.pl/wiadomosci/poradniki/artykul/modernizacja-jak-ulepszyc-srodki-trwale,140,0,2424460.html) armii

Polska armia jest w trakcie największej od czasów upadku PRL modernizacji. W ramach wartego 130 mld złotych programu wojsko dostało albo jeszcze dostanie między innymi czołgi, śmigłowce, okręty, systemy obrony przeciwrakietowej i systemy wsparcia piechoty.

Ostatnim osiągnięciem MON był wybór śmigłowca wielozadaniowego, wokół którego narosło mnóstwo kontrowersji. W kwietniu MON poinformowało, że do etapu prób zakwalifikował się jedynie H225M Airbus Helicopters (dawniej Eurocopter EC725) Caracal.

Dwie pozostałe oferty - PZL-Świdnik i AgustaWestland ze śmigłowcem AW149 oraz konsorcjum Sikorsky Aircraft i PZL Mielec z maszyną Black Hawk - resort odrzucił, jako powód podając niespełnienie wymogów formalnych.

Decyzja MON o wyborze EC-725 Caracal wywołała liczne protesty wśród związkowców i załóg zakładów w Mielcu i Świdniku, a także samorządowców regionów lubelskiego i podkarpackiego.

O zwiększeniu wydatków obronnych do zalecanego przez NATO poziomu 2 proc. PKB mówili w ubiegłym roku prezydent Bronisław Komorowski oraz premierzy Donald Tusk i Ewa Kopacz. To też jedno z głównych ustaleń zeszłorocznego szczytu NATO w Newport. Państwa Paktu zobowiązały się, że na armię będą wydawały przynajmniej równowartość dwóch procent swojego PKB. Co prawda już raz, w 2006 roku, takie deklaracje składały, wtedy jednak nic z tego nie wyszło.

Dziś tylko kilka NATO-wskich krajów spełnia postanowienia sprzed niemal dekady, a niektóre - jak Hiszpania - nie wydają na armię nawet jednego procenta PKB! Teraz ma się to zmienić, bo podczas szczytu w Newport ustalono, że kraje członkowskie mają maksymalnie 10 lat, by osiągnąć 2-procentowy poziom.

Polska osiągnie go za rok, ale już teraz pod względem udziału nakładów na armię w porównaniu do PKB wypada nieźle. Według ostatnich danych Banku Światowego, obejmujących wydatki krajów NATO w 2012 roku, na 28 krajów członkowskich zajęliśmy ósmą pozycję (a wydaliśmy wtedy dokładnie równowartość 1,8 procenta rocznego PKB).

Okazuje się, że nasz kraj wypada nieźle nie tylko jeśli chodzi o abstrakcyjne procenty, ale też ogólną kwotę wydawaną na wojsko. Spośród krajów Unii Europejskiej zajmujemy siódme miejsce - wynika z danych za 2015 rok zebranych przez serwis globafirepower.com.

Dane za 2015 rok
źródło: Money.pl/globalfirepower.com

Niepodzielnym liderem w rankingu krajów wydających na wojsko najwięcej są oczywiście Stany Zjednoczone. Barack Obama wpompuje w tym roku w armię 577 miliardów dolarów, prawie cztery razy więcej niż drugie w zestawieniu Chiny. Trzecia na liście serwisu globalfirepower.com Rosja przeznaczy na wojsko już tylko 60 miliardów, kolejne w zestawieniu Indie - niemal 57 miliardów, a zamykająca pierwszą piątkę Wielka Brytania - 51,5 miliarda. W porównaniu z tymi kwotami Polska z równowartością około 9 miliardów dolarów pozostaje ubogim krewnym.

Zobacz też: * *Polska zbrojeniówka ma się czym chwalić na świecie

Czytaj więcej w Money.pl

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)