Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Łukasz Pałka
|

Reforma OFE już pewna. Jaka reakcja inwestorów na GPW?

0
Podziel się:

W komentarzu Money.pl przeczytasz o tym, co w minionym tygodniu działo się na warszawskim parkiecie.

  Łukasz Pałka , Analityk Money.pl 
 
Dziennikarz ekonomiczny, który w 2009 r. porzucił prasę papierową dla internetu. Giełdowy optymista, dla którego analiza techniczna to wróżenie z fusów, bo liczą się tylko twarde dane. Czasami zdarza mu się świadomie łapać noże, a w okresie bessy śpi spokojnie.
Łukasz Pałka , Analityk Money.pl Dziennikarz ekonomiczny, który w 2009 r. porzucił prasę papierową dla internetu. Giełdowy optymista, dla którego analiza techniczna to wróżenie z fusów, bo liczą się tylko twarde dane. Czasami zdarza mu się świadomie łapać noże, a w okresie bessy śpi spokojnie.

Tylko dwie sesje giełdowe mają za sobą inwestorzy w mijającym tygodniu. Do końca roku pozostał nam tylko jeden dzień handlu. Czy gracze będą jeszcze negatywnie reagować na doniesienia w sprawie reformy OFE?

Za informację krótszego tygodnia na rynku możemy uznać doniesienia z ostatniej chwili. Prezydent Bronisław Komorowski ostatecznie zdecydował się podpisać ustawę, która radykalnie zmieni zasady funkcjonowania systemu emerytalnego w Polsce. Jednocześnie uznał, że nowe przepisy zostaną skierowane do zbadania przez Trybunał Konstytucyjny.

To rozwiązanie pokazuje, że prezydentowi nie podobają się zmiany w OFE, ale jednocześnie nie zdecydował się stwarzać zagrożenia dla przyszłorocznego budżetu. W nim bowiem rząd zapisał już, że oszczędności z tytułu reformy emerytalnej sięgną sumy 9 miliardów złotych. Gdyby nie zmiany w emeryturach rząd w przyszłym roku musiałby się liczyć z nowelizacją budżetu.

Podpis prezydenta oznacza, że już na początku lutego 2014 roku fundusze emerytalne będą musiały przekazać do ZUS 51,5 procent zgromadzonych aktywów. To nie tylko obligacje skarbowe i infrastrukturalne, ale również gotówka z depozytów, a także - jak szacują analitycy - około 1 miliard złotych ze sprzedaży akcji. Takich decyzji inwestorzy spodziewali się już od dłuższego czasu, co przez cały grudzień skutkowało spadkami na warszawskim parkiecie.

Nie inaczej było w piątek, gdy GPW pozostawała w tyle za parkietami w Europie Zachodniej i kupującym nie udało się podbić głównych indeksów. To o tyle ciekawe, że na przykład na Wall Street mogliśmy obserwować w czwartek kolejne rekordy.

Główne wskaźniki GPW podczas piątkowej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Optymizm inwestorów na nowojorskim parkiecie, który widać również w piątek, to między innymi efekt lepszych informacji z amerykańskiego rynku pracy. W czwartek inwestorzy dowiedzieli się o tym, że w ubiegłym tygodniu do urzędów pracy w USA po raz pierwszy po zasiłki zgłosiło się 338 tysięcy osób. To aż ponad 40 tysięcy bezrobotnych mniej niż tydzień wcześniej. Wynik był również lepszy od wcześniejszych prognoz analityków.

Świąteczny tydzień nie obfitował poza tym w wiele publikacji makroekonomicznych, które mogłyby mieć wpływ na nastroje wśród inwestorów. Możemy spodziewać się, że również poniedziałek nie przyniesie większych zmian na parkiecie.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)