Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Maciej Czujko
|

Rząd nie ulży rodzicom, wręcz przeciwnie

0
Podziel się:

PO na pewno nie wprowadzi ulg podatkowych dla rodzin do 2013 roku. Może za to zabrać becikowe. Tymczasem singiel w Irlandii płaci trzy razy wyższe podatki niż irlandzka rodzina. W Polsce różnica między nimi jest prawie żadna.

Rząd nie ulży rodzicom, wręcz przeciwnie
(kprm.gov.pl)

W krajach Zachodu rodziny z dziećmi płacą znacznie niższe podatki niż single bez potomstwa. Irlandzki kawaler musi oddać państwu trzy razy większą część pensji niż 4-osobowa rodzina z tego kraju, a w Czechach i na Słowacji ponad dwa razy większą. W Polsce singiel płaci niemal tyle samo, co para z dwójką dzieci. Mimo tego szukający oszczędności minister finansów nie pozwoli na wprowadzenie nowych ulg. PO zapowiada, że do 2013 nie będzie nawet o tym myśleć.

- _ Rodziny powinny płacić mniej, by łatwiej wychowywało im się dzieci, co do tego nie ma dwóch zdań. Ale w obecnej sytuacji finansowej państwa nie stać na zmniejszanie wpływów do budżetu, a przecież z tym wiązałyby się kolejne udogodnienia podatkowe - mówi Bożena Kochan, zastępca przewodniczącego Sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. - Dlatego rozważania nad nimi zawieszamy do 2013 roku _ - dodaje.

Tymczasem polskie rodziny i tak mają bardzo małe ulgi podatkowe na utrzymanie dzieci. Na zachodzie Europy czy nawet u naszych południowych sąsiadów, bogaci single płacą znacznie wyższe podatki niż rodziny z dziećmi. Np. w Czechach osoba samotna zarabiająca 167 procent średniej krajowej odprowadza do kasy państwa trzy razy większą część swojej pensji niż para z dwójką dzieci.

Źródło: OECD

  • singiel bez dzieci zarabiający 167 proc. średniej krajowej ** para z dwójką dzieci, zarobki 100 i 67 proc. średniej krajowej

W Polsce małe zróżnicowanie części odprowadzanych podatków dotyczy nie tylko tych dwóch grup. Niewiele mniej pieniędzy niż kawalerowie oddają fiskusowi samotni rodzice oraz rodziny,w których pracuje tylko jedna osoba. W przypadku Czechów jedni i drudzy w rozliczeniu z państwem wychodzą na plus - państwo więcej im daje niż zabiera.

Procent pensji odprowadzany w postaci podatków w wybranych krajach OECD
Typ rodziny para z 2 dzieci para z 2 dzieci singiel z 2 dzieci singiel
Zarobki* 100 - 67 100 - 0 67 167
1. Meksyk 3,0 5,3 -0,4 12,8
2. Korea 9,3 9,1 8,2 15,2
3. Irlandia 11,1 2,2 -21,3 32,5
4. Czechy 11,5 -6,5 -13,9 25,8
5. Słowacja 13,0 2,4 0,6 24,5
6. Szwajcaria 14,5 8,1 1,6 26,4
7. Hiszpania 15,3 12,0 6,9 25,0
8. USA 16,4 5,2 -6,3 28,7
9. OECD 19,5 13,3 3,1 31,4
10. Polska 20,0 17,8 17,8 25,2
11. W. Brytania 20,8 18,5 0,2 29,8
12. Francja 21,9 17,1 14,4 33,1
13. Włochy 22,5 15,1 1,0 36,0
14. Grecja 24,1 25,4 18,0 31,1
15. Norwegia 24,8 21,8 10,4 35,7
16. Węgry 26,7 25,3 7,4 44,7
17. Turcja 27,4 25,7 23,1 30,5
18. Belgia 31,8 20,2 14,9 48,5
19. Niemcy 32,1 20,8 17,9 45,5
20. Dania 35,0 28,8 13,2 48,6

Źródło: OECD;

  • Procent średniej krajowej

Jednak profesor Stanisław Gomułka uważa, że małe zróżnicowanie podatków z punktu widzenia ekonomicznego nie jest niczym złym.

- W_ szyscy powinniśmy płacić jednolite podatki, a dopiero po ich zebraniu, państwo powinno rozdawać cześć tych pieniędzy w postaci zasiłków i bonusów dla tych, którzy mają dzieci. Wtedy system jest przejrzysty: widać ile wpływa, a ile wypływa. W takiej sytuacji można panować nad budżetem _ - wyjaśnia profesor Gomułka.

Bo w to, że trzeba tworzyć rodzinom warunki do posiadania dzieci, nie wątpi. Twierdzi, że to jeden z podstawowych sposobów ratowania naszego systemu emerytalnego. W obliczy kryzysu demograficznego, który nas czeka, system emerytalny może okazać się niewydolny.Teraz na jednego emeryta pracują cztery osoby w wieku produkcyjnym. W 2030 będą pracowały już tylko dwie.

Źródło: GUS

Na razie polski współczynnik dzietności wynosi 1,39. Tyle średnio dzieci rodzi jedna Polka. Natomiast, by utrzymywać liczebność populacji, musi być on na poziomie 2,1.

Jeśli polski współczynnik dzietności utrzyma się na dotychczasowym pułapie, to w latach 2010-2035 będzie mniej o 394 tysięcy dzieci w wieku 0-2 lata niż obecnie. O 3 mln 860 tysięcy zmniejszy się liczba ludzi w wieku produkcyjny, a przybędzie 3 mln 539 tysięcy emerytów. Według prognoz Europejskiego Urzędu Statystycznego w 2060 roku polskie społeczeństwo będzie drugim najstarszym w całej Unii Europejskiej - przewyższać nas będzie tylko Słowacja.

Obniżenie podatków bezpośrednich dla rodzin postulował w prezydenckiej kampanii wyborczej Marek Jurek, przewodniczący Prawicy Rzeczpospolitej i były marszałek Sejmu. Konieczność wprowadzenia takich zmian marszałek argumentuje nie tylko koniecznością wspierania przyrostu naturalnego, ale i sprawiedliwością podatkową:

- _ W naszym kraju rodziny z dziećmi płacą większe podatki pośrednie. Państwo ściąga z nich daninę za każdym razem, gdy kupują jedzenie na kolacje, czy ubrania. Rodziny płacą większy VAT,bo po prostu więcej pieniędzy przeznaczają na utrzymanie dzieci. W ten sposób rząd karze ich za to, że posiadają dzieci _ - wyjaśnia Marek Jurek. _ _

_ - Najlepszym rozwiązaniem, upraszczającym sprawę i wyrównującym obciążenia podatkowe, byłoby radykalne uproszczenie albo zniesienie PIT dla wszystkich i wprowadzenie jednoczesnych rekompensat części VAT-u dla rodzin _ - dodaje były marszałek.

Na razie rodzice mogą jeszcze cieszyć się becikowym, które wynosi 1000 złotych za urodzone dziecko. Mogą też korzystać z ulgi rodzinnej. Ta daje większe profity. Za jedno dziecko możemy sobie rocznie odliczyć 1112 złotych. Wprowadzona od 2007 roku znacznie obniżyła obciążenia podatkowe rodziców.

Źródło: OECD;
*Zarobki małżonków 100 i 67 proc. średniej krajowej

Czy jednak obniżanie podatków wystarczy, by w Polsce rodziło się więcej dzieci? Prof. Dariusz Doliński, psycholog ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej, uważa, że w przypadku naszych rodaków sprawa nie jest tak jasna.

-_ Na Zachodzie wiek, w którym kobiety rodzą dzieci znacznie się przesuwa. U nas średnia pozostaje od lat na tym samym poziomie, dlatego trudno diagnozować zachowania, które stoją za polskimi decyzjami o posiadaniu dzieci. Myślę, że niskie podatki mogą pomóc,ale nie mają kluczowego znaczenia - wyjaśnia profesor Doliński. _

_ - W przypadku Polaków niezwykle często decyduje przypadek. Dlatego bardzo dobrym bodźcem do posiadania dzieci byłaby moda. Może warto byłoby pomyśleć o kampaniach, które mogłyby powołać ją do życia - _dodaje psycholog.

Problemy demograficzne w Money.pl
*Emeryci wykończą polską gospodarkę? * W 2060 roku polskie społeczeństwo będzie niemal najstarsze w całej Unii Europejskiej. W 2030 roku dwóch Polaków będzie musiało zapracować na jednego emeryta. Dziś składają się na niego cztery osoby.
*Polski emeryt pariasem Europy, może być jeszcze gorzej * Rząd jeszcze przed końcem wakacji zajmie się projektami dotyczącymi m.in. zmniejszeniem wpływów do OFE na rzecz ZUS. To zdaniem ekspertów skok na kasę emeryta, który i tak na tle innych Europejczyków należy do tych najbiedniejszych.
*Ile państwo daje dzieciom * W ubiegłym roku na jedno dziecko przypadło z budżetu 5,5 tysiąca złotych. Z analizy Money.pl wynika, że w tym roku kwota ta wzrośnie o ponad jedną trzecią.

ZOBACZ TAKŻE:

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)