Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Frączyk
Jacek Frączyk
|

Bezrobocie w USA. Rewelacyjny luty, tylko pensje w dół

0
Podziel się:

O aż 242 tysięcy osób wzrosło zatrudnienie w sektorach pozarolniczych, co jest dużo lepszym wynikiem niż oczekiwali analitycy. Nowo zatrudniani dostają jednak niższe wynagrodzenia.

Bezrobocie w USA. Rewelacyjny luty, tylko pensje w dół
(windsordi/CC BY-NC 2.0/Flickr)

Stopa bezrobocia w USA utrzymała się w lutym na poziomie 4,9 proc. - podało rządowe Biuro Statystyk Rynku Pracy. To najniższe poziomy od czasu kryzysu finansowego. O aż 242 tysięcy osób wzrosło zatrudnienie w sektorach pozarolniczych, co jest dużo lepszym wynikiem niż oczekiwali analitycy. Nowo zatrudniani dostają jednak niższe wynagrodzenia.

Średnia oczekiwań rynkowych wynosiła 190 tysięcy nowych pracowników, a tylko najwięksi optymiści spodziewali się aż tak wysokiego wzrostu zatrudnienia, jaki podało federalne biuro statystyk.

Do tego poprawiono w górę dane ze stycznia - zamiast przyrostu o 151 tysięcy, który uznano miesiąc temu za słaby, zweryfikowane dane pokazały, że aż 172 tysiące osób znalazło pracę.

Wynagrodzenia godzinowe w lutym poszły jednak w dół o 0,1 proc. w porównaniu ze styczniem, a oczekiwano wzrostu o 0,2 proc. Ostatni raz wynagrodzenia w USA spadły w grudniu 2014 r. i generalnie taka sytuacja zdarza się rzadko. W ostatnich ośmiu latach było tylko pięć miesięcy, w których spadały pensje.

Płace zostały obniżone przede wszystkim w sektorze przedsiębiorstw, rosły za to wynagrodzenia w sektorze rządowym.

Dane o wynagrodzeniach to kluczowe dane dla decyzji Fed w sprawie stóp procentowych.

Raport o rynku pracy (tzw. payrolls) podawany przez rządową instytucję jest uznawany za najbardziej wiarygodne źródło informacji w tym temacie. Dwa dni wcześniej otrzymaliśmy podobne dane od firmy Automatic Data Processing (ADP), dotyczące wyłącznie sektora prywatnego poza rolnictwem. Były nieco gorsze od danych rządowych - ADP podawała 214 tysięcy przyrostu zatrudnienia, a raport rządowy mówi o 230 tysiącach.

*Tak dobrych danych, jakie zaprezentowało Biuro Statystyk Rynku Pracy, nie spodziewała się nawet agencja najlepiej z dotychczas prognozująca rynek (wg Bloomberga), czyli Moody's. *Analitycy tej instytucji spodziewali się, że wzrost wyniesie 215 tysięcy osób.

Stopa bezrobocia utrzymała się na niezmienionym poziomie. Liczona amerykańską metodą, różniącą się od statystyk europejskich, wynosi nadal 4,9 proc. i utrzymała się poniżej granicy pięciu procent nie widzianej przed bieżącym rokiem od lutego 2008 roku.

##

Stopy pozostaną na swoim miejscu do listopada

Oceniono, że dzisiejsze dane zwiększają szansę na podwyżkę stóp procentowych Fed. Według rynku terminowego w Chicago obecnie najbliższy termin podwyżki to listopad, a prawdopodobieństwo, że stanie się to w tym właśnie miesiącu wynosi 53 proc. Jeszcze wczoraj szacunki wynosiły 51 proc.

Prawie nikt już nie spodziewa się podwyżki w marcu. Tylko 2 procent szans takiemu scenariuszowi daje rynek terminowy - jeszcze wczoraj było to 29,6 proc.

Dane neutralnie przyjęto na rynku akcji. Indeksy w Stanach spadają w przedsesyjnych notowaniach o 0,1 proc.

Informacje z rynku pracy są bardzo istotne w kształtowaniu stóp procentowych banku centralnego, czyli pośrednio wpływają na oprocentowanie kredytów i depozytów w bankach komercyjnych. Pozytywne tendencje w zatrudnieniu mogą się przełożyć na popyt konsumpcyjny i - co za tym idzie - powrót inflacji. A ta, jeśli przyspieszy, może być groźna zarówno dla gospodarki, jak i waluty, o której stabilność ma dbać bank centralny. Jest ona tym bardziej groźna, że wieloletni dodruk walut wypełnił rynek pieniądzem.

Dane z lutego działają jednak w dwie strony. Owszem, wzrosło dynamicznie zatrudnienie, ale jednocześnie zatrudnia się z niższymi pensjami.

- Aktualnie tym, co wpływa na oczekiwania względem Fed jest inflacja - podaje Daniel Kostecki, dyrektor departamentu analiz rynkowych w HFT Brokers. - To jej wzrost powinien podnosić prawdopodobieństwo dla podwyżek stóp za oceanem i odwrotnie. Wydaje się, że rynek pracy może wpłynąć na stopy tylko w jeden sposób - przez bardzo negatywny odczyt, wtedy prawdopodobieństwo dla podwyżek mogłoby zmaleć. Natomiast poprawa na rynku pracy niekoniecznie je podniesie.

W przypadku stóp USA każda zmiana powoduje mocne zamieszanie na światowych rynkach finansowych. Ceny akcji nagle spadają lub rosną, silne zmiany cen obserwować można też na surowcach, ropie, złocie.

Przedstawiciele Fed deklarowali w grudniu (przy pierwszej od dekady podwyżce), że w tym roku będzie to miało miejsce jeszcze kilkukrotnie, ale słabsze dane z gospodarki podważały taki scenariusz.

Zobacz również: W tym roku może wzrosnąć bezrobocie, ale rynek wciąż będzie należał do pracownika

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)