Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Podatek bankowy może być wyższy. "Spełnia się scenariusz węgierski"

0
Podziel się:

W Sejmie trwa dyskusja na temat nowego podatku, proponowanego przez PiS.

Podatek bankowy może być wyższy. "Spełnia się scenariusz węgierski"
(Jacek Dominski/REPORTER)

PiS zapowiada złożenie poprawki podwyższającej stawkę podatku bankowego - z 0,0325 procent miesięcznie do 0,0366 procent.

Poseł Wiesław Janczyk powiedział, że pracach nad projektem o podatku od niektórych instytucji finansowych po pierwszym czytaniu, przyjęto już szereg poprawek. Wśród najistotniejszych wymienił zrównanie stawki podatku dla ubezpieczycieli i banków, obniżenie limitu, powyżej którego firmy ubezpieczeniowe są objęte podatkiem oraz objęcie nową daniną firm pożyczkowych.

Zapowiedział też, że PiS zaproponuje kolejne poprawki do projektu ustawy. Jedną z nich jest podwyższenie stawki podatku.

Stawka wynosiła na początku 0,0325 procent miesięcznie. Teraz PiS chce, by było to 0,0366 procent miesięcznie. - Jedynym powodem takiego działania jest wola uzyskania wpływów podatkowych na planowanym poziomie, który jest wpisany również do projektu ustawy budżetowej na rok 2016. Nie chcemy, aby te wpływy podatkowe zostały w znacznym stopniu uszczuplone - zapowiedział poseł PiS.

Wśród kolejnych proponowanych zmian wymienił poprawkę, zgodnie z którą aktywa banków, które są częścią zrzeszenia, nie będą sumowały się przy wyliczaniu kwoty podatku. Inna proponowana zamiana to wyłączenie z podstawy opodatkowania kwot obligacji, które zostały zakupione na finansowania długu publicznego.

Projektowanej ustawy nie poprze klub PO, co zapowiedział poseł Paweł Arndt.

- Podatek od aktywów banków, zakładów ubezpieczeniowych czy instytucji pożyczkowych nie jest dobrym rozwiązaniem. (...). W trakcie pierwszego czytania mówiłem, że większość z nas byłaby gotowa zgodzić się na to, żeby banki podzieliły się częścią zysków z budżetem państwa. Ale ta formuła zaproponowana (przez PiS - PAP) nie jest właściwa. Widzimy jak to wygląda w innych krajach. One albo nie stosują tego rodzaju podatków, albo też rezygnują z podatku, które wcześniej wprowadziły, albo też w znaczący sposób go obniżają - powiedział.

Dodał, że podatek negatywnie odbije się na klientach banków i gospodarce. - Dzisiaj słyszę, że wnioskodawcy chcą ten podatek podnieść. To nie jest dobre rozwiązanie - powiedział poseł PO.

Zapowiedział też złożenie poprawek. - Chodzi m.in. o banki spółdzielcze. Tutaj chcielibyśmy, aby podstawę opodatkowania obniżyć o wartość środków finansowych zgromadzonych na wszystkich rachunkach zrzeszonych banków spółdzielczych - powiedział. Inna poprawka - jak mówił - to wyłączenie z opodatkowania papierów skarbowych.

Poseł klubu Kukiz'15 Rafał Wójcikowski powiedział, że w Polsce należy bardziej opodatkować kapitał spekulacyjny, niż polskie rodziny i polskich obywateli, którzy płacą zbyt wysokie podatki. - Naszym zdaniem można było nawet iść dalej i wyżej opodatkować te instytucje. Kwota wolna (...) mogłaby być znacząco niższa - powiedział. Dodał, że jest to jednak pierwszy rok funkcjonowania podatku, należy poczekać i być może po roku wprowadzić wyższą stawkę. Zapowiedział, że jego klub poprze projekt ustawy.

Z kolei występująca w imieniu klubu Nowoczesna Paulina Hennig-Kloska powiedziała, że koszty wprowadzenia nowego podatku poniosą wszyscy Polacy, szczególnie najbiedniejsi.

- Zostaną nim obciążone młode rodziny na dorobku, emeryci i renciści, osoby gorzej usytuowane. To przede wszystkim te grupy zaciągają detaliczne kredyty bankowe, których cena wzrośnie - mówiła. Dodała, że uderzy to też w przedsiębiorców, zwłaszcza w małe i średnie firmy. Zapowiedziała złożenie poprawek, które mają zminimalizować koszty społeczne projektu.

Przedstawicielka klubu PSL, posłanka Genowefa Tokarska powiedziała, że pozostaje wiele pytań i wątpliwości, czy przyjmowane są najlepsze rozwiązania i czy podstawą opodatkowania powinny być aktywa. Powołała się na przykład Węgier, w których - jak mówiła - po wprowadzeniu podatku spadała wartość udzielanych kredytów. Zapowiedziała złożenie poprawki, zgodnie z którą resort finansów ma przedstawiać corocznie sprawozdanie z realizacji ustawy.

PO skrytykowała też podatek we wtorek na konferencji prasowej. - Każdy, kto ma ratę kredytu hipotecznego na dom czy kredytu konsumpcyjnego, zapłaci więcej. Tego podatku na pewno nie zapłacą akcjonariusze banków tak jak próbuje wmówić Prawo i Sprawiedliwość, nie zapłacą ci źli bankierzy, to zapłacą ci wszyscy dobrzy mali klienci - ocenił przewodniczący klubu PO Sławomir Neumann.

W ocenie Borysa Budki (PO) w Polsce spełnia się dzisiaj scenariusz węgierski. - Tam podobnie wyrzucono tego typu ustawami banki zagraniczne z terenu Węgier. Teraz mamy do czynienia na Węgrzech z jednymi z najwyższych opłat bankowych w Europie, nie mamy praktycznie czegoś takiego jak bezpłatne prowadzenie rachunków bankowych" - mówił. Jego zdaniem PiS prowadzi politykę wspierania SKOK-ów.

- Te przepisy nie uderzą w SKOK-i, uderzą w normalnie funkcjonujące banki, z których korzystają setki tysięcy czy miliony Polek i Polaków, tylko po to, by finalnie jak najwięcej banków wycofało się z naszego kraju, by ten duży tort do podzielenia przejęły SKOK-i - powiedział Budka.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)