Polska pnie się w rankingach. Dla firm niewiele to znaczy

Wśród 183 krajów klasyfikowanych przez Bank Światowy pod względem przyjazności do prowadzenia działalności biznesowej Polska zajmuje 70. pozycję. W porównaniu do poprzedniej edycji raportu poprawiliśmy się o trzy miejsca. W ogólnym zestawieniu lepiej wypadły prawie wszystkie kraje z Europy Środkowej m.in: Litwa (23), Łotwa (24), Węgry (46), Bułgaria (51), a nawet Białoruś (68).

Najlepsze oceny Polska uzyskała w kategoriach: uzyskiwanie kredytu (15. pozycja), ochrona inwestorów (44) oraz obrót międzynarodowy (49). Dużo gorzej wypadamy jeśli chodzi o kluczowe dla prowadzenia działalności gospodarczej sprawy takie jak płacenie podatków, czy zakładanie firmy. W płaceniu podatków nasz kraj plasuje się na 121. miejscu (raport Banku Światowego wylicza 29 różnych podatków, na których uregulowanie trzeba poświęcić nawet 325 godzin), a w uruchamianiu działalności gospodarczej - na 113. miejscu (6 procedur i 32 dni potrzebne na załatwienie formalności).

- _ Niestety mimo tego, że Polska poprawiła swoją pozycję, to jest bardzo skromny awans, zważywszy na to, że w zestawieniu Doing Business wyprzedzają nas takie kraje jak Białoruś. To żenada _ - stwierdza Dariusz Rosati, ekonomista i były minister spraw zagranicznych. - _ Biorąc pod uwagę, że przy władzy jest liberalna partia, wydawałoby się, że warunki do prowadzenia biznesu powinny się poprawić. Niestety, patrząc na naszą pozycję w takich kwestiach jak uzyskiwanie pozwoleń na budowę czy rozpoczęcie działalności gospodarczej – rząd działa niesłychanie ślamazarnie i to jest niepokojące _ - uważa Rosati.

Polska awansowała również w rankingu konkurencyjności gospodarki prowadzonym przez World Economic Forum. W edycji obejmującej lata 2010-2011 zajęliśmy 39. miejsce na 139 ocenionych krajów wyprzedzając np. Włochy, Hiszpanię, Portugalię, Słowenię, Litwę i Węgry. Liderem listy została Szwajcaria, a kolejne pozycję przypadły Szwecji i Singapurowi. Z krajów środkowoeuropejskich lepsze od nas były Czechy i Estonia. W poprzednim zestawieniu Polska zajmowała 46. pozycję.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/128/t97664.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/sukces;polskiej;gospodarki;-;awansowalismy;w;rankingu,66,0,673346.html) Sukces polskiej gospodarki - awansowaliśmy w rankingu
World Economic Forum tworzy klasyfikację na podstawie statystyk gospodarczych i opinii szefów korporacji. Stosuje m.in. takie kryteria jak ocena instytucji i praw krajów z punktu widzenia biznesu, ocena systemu podatkowego, jakość infrastruktury, edukacji i służby zdrowia, poziom technologii i innowacyjność.

W tym roku Polska po raz pierwszy znalazła się w gronie państw o bardzo wysokim poziomie rozwoju społecznego - tak wynika z 20. raportu Programu Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju (UNDP) o rozwoju społecznym. Pod względem wskaźnika rozwoju społecznego Human Development Index zrównaliśmy się z Portugalią.

Zajmujemy tę samą co rok temu - 41. pozycję, a awans do grupy państw najbardziej rozwiniętych zawdzięczamy zmianie metodologii liczenia HDI (w ubiegłym roku do tej grupy zaliczono 38 krajów). W tym roku autorzy zestawienia wzięli pod uwagę nieco inne wskaźniki niż we wcześniejszych edycjach, co pozwoliło na dokładniejszy pomiar społecznego rozwoju. Najważniejsze dane brane pod uwagę przy obliczaniu HDI to m.in. oczekiwana długość życia, wskaźnik umiejętności czytania ze zrozumieniem i pisania oraz dochód narodowy brutto per capita.

Z państw, które weszły do Unii Europejskiej razem z Polską w 2004 r., wyżej sklasyfikowani zostali nasi sąsiedzi - Czesi (28. miejsce). Lepiej w zestawieniu wypadły też: Słowenia (29.), Słowacja (31.), Malta (33.), Estonia (34.), Cypr (35.) i Węgry (36.). Polska ma natomiast taki sam poziom HDI jak Portugalia.

W ocenie ekonomistów lepsze notowania Polski w raportach gospodarczych nie dają jeszcze powodów do świętowania.

- _ Rankingi mają znaczenie ponieważ pokazują rzeczywisty stan rzeczy, choć zazwyczaj są uproszczone jak na przykład HDI. Oczywiście, nie zawsze są tym, co wpływa na decyzje inwestorów _ - twierdzi Dariusz Rosati. Raporty takie jak _ Doing Business _ pokazują jego zdaniem warunki prowadzenia biznesu i są istotną wskazówką dla rządu. - _ Uważam, że z tego względu są bardzo ważne ponieważ wskazują obszary wymagające reform. Trzeba je brać poważnie i nie wolno ich lekceważyć, bo sytuacja sama się nie poprawi _ - komentuje Rosati.

- _ Sprawę pozycji Polski w rankingach, należy traktować w szerszym kontekście. Oczywiście możemy mówić o niewielkiej poprawie wskaźników, nasza gospodarka rośnie o ponad 3 procent rocznie, dobrze wygląda także eksport i mimo wszystko płyną do nas inwestycje zagraniczne _ - mówi prof. Jan Winiecki, ekonomista, członek Rady Polityki Pieniężnej.

Jego zdaniem przestajemy być częścią obrazu, który utrwalił się w świadomości inwestorów. - _ Obrazu, w którym świat dzielił się na bezpieczne dojrzałe gospodarki, tzw. safe heavens, oraz na emerging markets, czyli tzw. gospodarki wschodzące. W sytuacji, gdy dochodziło do jakichś zawirowań gospodarczych, inwestorzy zabierali kapitał z gospodarek wschodzących i przenosili go do może mniej zyskownych, ale bezpiecznych dojrzałych gospodarek. Obecnie, biorąc pod uwagę to co dzieje się w gospodarce USA i to jakie problemy mają liczne kraje Europy Zachodniej, inwestorzy patrzą na nas bardziej przychylnie. Zaczynamy być postrzegani jako bardziej stabilna i dojrzała gospodarka, bliżej owych __ safe havens _ - ocenia prof. Winiecki.

Według prof. Winieckiego Polska jest obecnie krajem w drodze, przechodzącym z fazy wschodzącej do dojrzałej. - _ Nie jesteśmy jeszcze dojrzałą gospodarka, ale też kraje, które dotychczas uchodziły za gospodarczo bezpieczne tracą taki status. Z sumy tych dwóch tendencji układa się nowy obraz, a jego skutkiem jest postrzeganie Polski jako państwa bezpieczniejszego i dojrzalszego _ - podsumowuje.