Kijów przez dobę ukrywał informację o wycieku w Równieńskiej Elektrowni Jądrowej. Już wczoraj w południe wychłodzono reaktor numer dwa - donosi _ Dziennik _.
Władze Ukrainy mówią o co prawda o niegroźnym wycieku, ale informację ujawniły dopiero dzień po awarii. Drugiej w odstępie kilku dni.
- _ Promieniowanie i stan ekologiczny w elektrowni oraz na terenach przylegających do niej nie przekracza normy _ - zapewnia Ukraińska Narodowa Kompania Atomowa Energoatom na łamach serwisu internetowego ZIK.
Jak podaje _ Dziennik _, awaria wystąpiła wczoraj, około godziny 12.10. Kompania zapewnia, że nie ma żadnego zagrożenia dla środowiska. Wyciekła woda w obiegu zamkniętym i substancje radioaktywne nie wydostały się na zewnątrz systemu.
- _ Polska nie otrzymała żadnej informacji z Ukrainy o awarii elektrowni jądrowej czy jakimkolwiek skażeniu _ - mówi _ Dziennikowi _ Andrzej Kowalczyk z Centrum Zdarzeń Radiacyjnych Państwowej Agencji Atomistyki. - _ Dlatego sądzę, że słowo awaria jest na wyrost. Być może wystąpiła tam jakaś usterka, w takich przypadkach też natychmiast wyłącza się reaktor _.