Ostatni tydzień okazał się być bardzo niepomyślnym dla całego sektora metali szlachetnych. Zarówno złoto, jak i srebro zamknęły piątkowe sesje na wyraźnym minusie.
Od poniedziałku do piątku złoto potaniało o ponad 77 USD na uncji, zamykając tym samym piątkową popołudniową sesję kwotą o 66 USD niższą niż przed tygodniem. W piątek rano złoto było najtańsze w całym 2008 roku.
W poniedziałek rano na giełdzie w Londynie za uncję żółtego kruszcu płacono 863,75 USD, czyli jej wartość względem ceny zamykającej wcześniejszy tydzień wzrosła o ponad 11 dolarów na uncji. Pozytywnie na wzrost cen wpłynęła sytuacja na rynku walutowym, gdzie od początku tygodnia na wartości traciła amerykańska waluta.
Dolar osłabł w relacji z euro. Wskaźnik EUR/USD jeszcze w poniedziałek przekroczył poziom 1,4900, zaś kurs dolara względem jena japońskiego spadł ze 110,3500 do 110,0900. Ponadto bardzo dobrze na cały sektor metali szlachetnych wpłynęła drożejąca ropa naftowa. Wartość baryłki ,,czarnego złota" windował przede wszystkim konflikt, który wybuchł pomiędzy Rosją, a Gruzją, która pełni kluczową rolę w kwestii dostaw ropy naftowej z rejonu Morza Kaspijskiego.
Ponadto po ostatnich spadkach, w wyniku których cena ropy spadła do najniższego od 14 tygodni poziomu, znacznie zwiększył się potencjał wzrostowy, co potęguje przekonanie inwestorów w kwestii atrakcyjności ,,czarnego złota". Jednakże popołudniowa realizacja zysków oraz umocnienie amerykańskiej waluty poskutkowały powrotem złota do poziomu, którym zamknęło wcześniejszy tydzień - 852,50 USD/1 oz.
We wtorek nastąpiła korekta, która ogarnęła cały rynek surowcowy. Było to zarazem jedno z największych odreagowań w tym roku. We wtorkowy poranek wartość uncji złota spadła do 808,75 USD. W ten sam dzień umocnił się dolar amerykański. Kurs pary GBP/USD odnotował wyraźny spadek z 1,9104 do 1,8955. Dodatkowo ceny metali szlachetnych ciągnęły w dół taniejące surowce z innych sektorów rynku.
Ropa naftowa traciła na wartości z powodu obaw o zmniejszenie popytu w wyniku spowolnienia gospodarczego w USA. Metale przemysłowe potaniały na giełdach w Londynie i Szanghaju. Na tej drugiej miedź straciła na wartości ponad 2%.
Pod koniec tygodnia nastąpiło bardzo silne osłabienie eurodolara. Wskaźnik EUR/USD spadł w ciągu dwóch dni z 1,4921 do 1,4686. Umocnienie amerykańskiej waluty negatywnie wpłynęło na cały rynek metali szlachetnych. Wartość złotej uncji przełamała wsparcie na 800 USD/1 oz. Piątkowa poranna cena złota była najniższa w całym 2008 roku - wyniosła 784,75 USD, a do zamknięcia popołudniowej sesji wzrosła o niecałe 2 USD na uncji.
W przeliczeniu na polską walutę, we wtorek rano na londyńskiej giełdzie uncja żółtego kruszcu kosztowała 1867,43 PLN, natomiast na zamknięciu piątkowej popołudniowej sesji za tę samą ilość złota płacono 1748,63 PLN.
ZOBACZ TAKŻE: