*Barack Obama stracił cierpliwość do General Motors. Prezydent USA uważa, że bankructwo może być najlepszym rozwiązaniem sytuacji, która trwa już od wielu miesięcy - pisze Bloomberg. *
Według prezydenta bankructwo spowodowałoby szybszą restrukturyzację firmy, która pochłania kolejne miliardy dolarów rządowej pomocy. Po upadku GM można by oddzielić dobrze prosperujące części firmy i połączyć w całość.
General Motors ma teraz 60 dni na przyspieszenie reform polegających na obniżaniu kosztów i zmniejszaniu długu. Przez ten proces ma go przeprowadzić Fritz Henderson nowy szef koncernu,który jednak nie zamierza upierać się przy ratowaniu firmy za wszelką cenę.
- _ No cóż, losy firmy rozstrzygną się albo poza sądem, albo na sali sądowej _ - mówi Henderson (na zdjęciu).
Upaść może też Chrysler, bo i dla tej firmy Obama widzi podobne rozwiązanie.Oba koncerny otrzymały już od rządu ponad 17 miliardów dolarów pomocy.