Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PGNiG: Na razie gaz płynie tylko z Białorusi

0
Podziel się:

Gazprom obiecał, że odkręci gazowy kurek jutro rano.

PGNiG: Na razie gaz płynie tylko z Białorusi
(PAP/Lech Muszyński)

Wiceprezes rosyjskiego koncernu Gazprom Aleksandr Miedwiediew wyraził nadzieję, że dostawy rosyjskiego gazu do Europy przez Ukrainę zostaną wznowione we wtorek _ o godz. 8.00 czasu europejskiego, czyli o godz. 10.00 czasu moskiewskiego _.

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo nie otrzymało na razie informacji o zamiarze postanowieniu Rosji o wznowieniu dostaw gazu przez terytorium Ukrainy.

Rzeczniczka PGNiG Joanna Zakrzewska poinformowała, że zapotrzebowanie na gaz jest w dalszym ciągu pokrywane zwiększonymi dostawami przez terytorium Białorusi oraz poborem surowca z magazynów.

Raport Money.pl
*Polski gaz wystarczyłby nam na 10 lat * Gazowy kryzys trwa już 12. dzień. Polska dostaje mniejsze ilości surowca z Rosji. Tymczasem jak sprawdził Money.pl, nadające się do wydobycia zasoby gazu ziemnego w Polsce szacuje się na 138,8 mld metrów sześciennych. zobacz raport Money.pl

Rosja zapewniła Czechy, kierujące pracami Wspólnoty, że jutro rano dostawy gazu zostaną wznowione. Czeskie przewodnictwo otrzymało takie zapewnienie od wiceszefa Gazpromu Aleksandra Miedwiediewa. On sam w oficjalnych wypowiedziach był jednak ostrożny, wyrażał nadzieję, że jeśli problemów nie będzie, Rosja rozpocznie jutro pompowanie gazu.

Komisja Europejska nie wykluczyła, że rozszerzy swą gazową misję w Rosji i na Ukrainie o ekspertów z Polski. Możliwość tę potwierdził w Brukseli wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak. Chodzi o dwóch pracowników Gaz-Systemu.

_ - Nie mamy żadnego problemu z tym, by w misji brali udział polscy eksperci, jeśli misja będzie kontynuowana. Nie wykluczamy ekspertów polskich _ - zapewnił rzecznik KE ds. energii Ferran Tarradellas.

_ - Miejmy nadzieję, że Polacy zostaną dołączeni _ - powiedział w Brukseli Waldemar Pawlak, wyraźnie sugerując, że sprawa wygląda pomyślnie. _ Ale jak nie zostaną wysłani, to koniec świata się nie stanie - dodał. - To gaz jest najważniejszy, a nie obserwatorzy _.

Wicepremier Pawlak, który przyjechał do Brukseli, by wziąć udział w nadzwyczajnym posiedzeniu unijnych ministrów ds. energii zapewnił, że Polska już w czwartek zgłaszała ekspertów chętnych do udziału w misji.

Rzecznik KE tłumaczył, że członkowie gazowej misji obserwacyjnej UE zostali wybrani przez Komisję we współpracy z europejskimi stowarzyszeniami firm gazowych: Eurogas oraz Stowarzyszeniem Operatów Przesyłu Gazu (GTE), których członkami są Gaz-System i PGNiG.

ZOBACZ TAKŻE:

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)