Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Spadła liczba inwestycji zagranicznych w Polsce

0
Podziel się:

W 2008 roku liczba inwestycji spadła o blisko 1/3. Ich wartość wyniosła 16 i pół miliarda dolarów.

Spadła liczba inwestycji zagranicznych w Polsce
(media.gm.com)

16,5 mld dolarów wyniosły bezpośrednie inwestycje zagraniczne, jakie napłynęły do Polski w 2008 r. To prawie 27 proc. mniej niż rok wcześniej - wynika z zaprezentowanego Światowego Raportu Inwestycyjnego 2009.

Raport przygotowała Konferencja Narodów Zjednoczonych ds. Handlu i Rozwoju (UNCTAD).

Polskie bezpośrednie inwestycje za granicą wyniosły w 2008 roku 3,58 mld dolarów (w 2007 roku 4,74 mld dolarów). Według danych UNCTAD, w minionym roku zrealizowano w naszym kraju 353 tzw. inwestycji greenfield (realizowane od podstaw, np. budowa nowych obiektów produkcyjno-usługowych), co stanowi 6,6 proc. wszystkich takich projektów zrealizowanych w Europie.

W 2008 roku bezpośrednie inwestycje zagraniczne (BIZ) w Unii Europejskiej zmniejszyły się o 40 proc. w porównaniu do 2007 roku i wyniosły 503 mld dolarów. Według raportu, wynika to przede wszystkim ze spadku inwestycji zagranicznych w Wielkiej Brytanii (ponad 47 proc.), Niemczech (blisko 56 proc.), we Włoszech (ponad 57 proc.) oraz Francji (25,6 proc.).

ZOBACZ TAKŻE:
Pawlak: Inwestorzy nie uciekają z Polski
Przewiduje się, że wartość tegorocznych bezpośrednich inwestycji zagranicznych na świecie z powodu kryzysu finansowego spadnie poniżej 1,2 bln dolarów z 1,7 bln dolarów, jakie zanotowano w ub.r. Wzrost napływu BIZ spodziewany jest w 2010 roku, do 1,4 bln dolarów. Z raportu wynika też, że w 2011 roku inwestycje sięgną 1,8 bln dolarów.

Zbigniew Zimny, konsultant raportu i przedstawiciela UNCTAD mówi, że do 2008 roku Polska na tle innych nowych krajów unijnych wyglądała dobrze. Ma też w dalszym ciągu najwyższy zasób zagranicznych inwestycji wśród nowych krajów członkowskich.

-_ W przypadku Polski _ _ prawie 17 mld dolarów napływu BIZ w 2008 roku to niezły poziom _. _ Ale trzeba pamiętać, że Polska to dość duży kraj i gdybyśmy odnieśli ten zasób do rozmiarów dochodu narodowego albo do liczby ludności, to wtedy Polska nie jest już liderem, tylko wlecze się gdzieś tam przy końcu _ - powiedział Zimny.

Prof. Zbigniew Zimny stwierdził też, że główną formą BIZ na świecie są międzynarodowe połączenia i przejęcia przedsiębiorstw, których liczba spada - w 2008 roku było ich o 35 proc. mniej niż rok wcześniej, a w 2009 roku obserwowany jest dalszy spadek. W tym roku spada też liczba inwestycji typu greenfield.

Odnotowano rekordowy napływ inwestycji zagranicznych do krajów rozwijających się (Europy Południowo-Wschodniej i krajów WNP). W 2008 r. udział tych krajów w światowym przepływie bezpośrednich inwestycji zagranicznych wzrósł o 43 proc. Z kolei w przypadku krajów rozwiniętych spadł o 29 proc.

Głównym odbiorcą inwestycji zagranicznych pozostają Stany Zjednoczone. Na kolejnych ZOBACZ TAKŻE:
Uproszczenie podatków przyciągnie inwestorów

miejscach plasują się: Francja, Chiny, Wielka Brytania oraz Rosja.

Także największym źródłem inwestycji zagranicznych na świecie, mimo 18-proc. spadku, pozostają Stany Zjednoczone. Nadal rosną inwestycje z krajów rozwijających się - w 2008 r. osiągnęły 293 mld dolarów. W tej grupie największymi inwestorami są: Hong Kong, Rosja i Chiny.

Do 1,5 bln dolarów w 2008 roku spadła wartość inwestycji zagranicznych z krajów rozwiniętych. To o 17 proc. mniej niż w 2007 roku. Z tej grupy wzrost swoich inwestycji za granicą w 2008 roku odnotowały: Japonia, Szwajcaria, Kanada oraz Holandia.

Napływ BIZ z Unii Europejskiej zmniejszył się o 30 proc., osiągając 837 mld dolarów, głównie na skutek spadku inwestycji z Wielkiej Brytanii.

Tegoroczny raport _ The World Investment Report 2009: Transnational Corporation, Agricultural Production and Development _ jest 19 opracowaniem UNCTAD na temat bezpośrednich inwestycji zagranicznych na świecie. Jest przedstawiany w wielu krajach świata, główna prezentacja ma miejsce w Genewie.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)