Prawo i Sprawiedliwość zapowiedziało złożenie projektu nowelizacji ustawy Prawo Prasowe. Chodzi między innymi o likwidację instytucji sprostowania i zmianę, bądź wyeliminowanie artykułu 212.
PiS chce, by osoby pomówione w mediach miały prawo do szybkiej odpowiedzi na materiał naruszający dobra osobiste.
Zamiast sprostowania, które Prawo i Sprawiedliwość chce zlikwidować, osoba poszkodowana będzie mogła wystąpić do redakcji o możliwość odpowiedzi na materiał.
Redakcja będzie miała 3 dni na jego publikację lub odmowę. Odmowa publikacji odpowiedzi będzie możliwa w trzech przypadkach - gdy odpowiedź będzie sprzeczna z prawem, niezgodna z obyczajami lub jeśli nie będzie odnosić się do materiału.
Prawo i Sprawiedliwość mówi także o zmianie bądź likwidacji artykułu 212 prawa prasowego. Jak wyjaśniałArkadiusz Mularczyk, chodzi o to, by uniemożliwić ściganie dziennikarzy w trybie prawnokarnym.
Poseł Mularczyk wyjaśnił, że panują niejasności co do tego jak osoba pomówiona ma się bronić, a równocześnie zatrzymywani są niewinni dziennikarze. Jako przykład podał Tomasza Sakiewicza z "Gazety Polskiej".