Nie będzie źle – amerykańska gospodarka przezwycięży kryzys na rynku nieruchomości, przekonują ekonomiści w prestiżowym sondażu przeprowadzonym przez „Wall Street Journal”.
Zbawienny wpływ na największą gospodarkę na świecie ma mieć sektor usług. Jego dynamika ma zrekompensować straty spowodowane dekoniunkturą w budownictwie i przemyśle wytwórczym, dzięki czemu USA będą się nadal rozwijać.
_ Ekonomiści przewidują, że PKB będzie rosnąć w tempie 2,3 proc. przez pierwsze sześć miesięcy 2007 roku. Potem tempo to przyspieszy do 2,8 proc. Jak zauważa "WSJ", to więcej niż 2 proc. w bardzo słabym trzecim kwartale zeszłego roku, ale wciąż dużo mniej niż całkowity wzrost 3,2 i 4,1 w latach 2005 i 2006. _
O sile sektora usług świadczy bardzo szybki wzrost przychodów spółek internetowych, wśród któych prym wiedzie Google. Dobrze radzą sobie też największe nowojorskie banki inwestycyjne.
"WSJ" podkreśla, że pod koniec roku świetne wyniki nadal odnotowywały wszystkie przedsiębiorstwa z sektora usług: od restauracji, po szpitale i firmy konsultingowe. Wszystkie nie tylko zwiększają przychody, ale też nadal zatrudniają nowych pracowników. Firmy usługowe, na które składa się 80 proc. działalności gospodarczej w USA, tylko od maja do listopada 2006 stworzyły 1,1 mln nowych miejsc pracy.
_ W ankiecie przeprowadzanej przez dziennik co pół roku wzięło udział 60 czołowych ekonomistów zatrudnionych w prywatnych firmach. _
Na drugim końcu znalazły się tradycyjnie największe koła zamachowe rozwoju USA. Deweloperzy muszą zmierzyć się z gwałtownie spadającymi cenami na rynku nieruchomości. Wszystko przez nasycenie rynku i spadek poputu. W ciągu roku liczba budowanych domów spadła o 30 proc. Sektor pozbył się w drugiej połowie zeszłego roku około 150 tys. pracowników.
Rok 2006 był też bardzo zły dla amerykańskich producentów samochodów, którzy pociągnęli za sobą cały przemysł. Wskaźnik produkcji przemysłowej spadł w listopadzie poniżej 50 pkt. - oznacza to, że sektor się kurczy. To też najniższy poziom tego indeksu od kwietnia 2003 roku.
_ Aż 11 na 18 amerykańskich przedsiębiorstw nieprodukcyjnych odnotowało w listopadzie wzrost przychodów. _Biorąc pod uwagę oba trendy, ekonomiści spodziewają się dobrego, ale już nie bardzo dobrego, roku dla gospodarki.
Aż 60 proc. respondentów ocenia, że najbardziej dramatyczne skutki załamania na rynku nieruchomości gospodarka ma już za sobą.
Mimo to ankietowani oszacowali prawdopodobieństwo pojawienia się recesji w ciągu najbliższych 12 miesięcy na 27 proc. W ankiecie sprzed pół roku wynosiło ono tylko 20 proc.