"W lipcu w ujęciu miesięcznym będziemy mieli 0,4 proc. deflację, natomiast rdr będzie to inflacja na poziomie 1,1 proc." - powiedział Ludwik Kotecki, wicedyrektor departamentu polityki finansowej, analiz i statystyki MF.
Według Koteckiego na miesięczną deflację składać się będzie spadek cen żywności i napojów bezalkoholowych o 2,6 proc., wzrost cen napojów alkoholowych i wyrobów tytoniowych o 0,2 proc. oraz artykułów nieżywnościowych i usług o 0,4 proc.
"Na koniec roku inflacja rdr nie powinna przekroczyć 1 proc." - dodał wicedyrektor.
Według prognoz MF wzrost PKB w II kwartale będzie się mieścił w przedziale 2,5-2,7 proc.
"W tej chwili szacujemy - i jest to szacunek oparty na wykonaniu całego kwartału jeśli chodzi o produkcję - że wzrost PKB będzie zawierał się w przedziale 2,5-2,7 proc." - powiedział Kotecki.
"Na razie nie ma mocnych podstaw, żeby zmieniać rachunek roczny, czyli prognozę 3,7-proc. wzrostu PKB podaną przy założeniach do budżetu" - dodał.
Zdaniem Koteckiego największa dynamikę miała wartość dodana w budownictwie (około 7 proc.), wartość dodana w przemyśle (wzrost około 2,2 proc.) i wartość dodana w usługach (2,5 proc.).
"Od strony popytowej sądzimy, że ruszyły inwestycje. One były na pewno lepsze niż w I kwartale" - powiedział Kotecki.