Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wild: Pożyczka Ryanaira dla Modlina to "betonowe skarpety"

11
Podziel się:

Pożyczka Ryanaira na rozwój lotniska w Modlinie byłaby betonowymi skarpetami, uważa wiceminister infrastruktury Mikołaj Wild. Dla Modlina, jego zdaniem, oznaczałoby to trwałą nierentowność.

Ryanair proponuje pożyczkę dla lotniska w Modlinie
Ryanair proponuje pożyczkę dla lotniska w Modlinie (PAP/Marcin Obara)

- Propozycji Rayanaira dla lotniska w Modlinie nie mogę traktować poważnie. To byłyby betonowe skarpety. Lotnisko przynosi straty, pomimo że Ryanair rok do roku zwiększa liczbę obsługiwanych pasażerów – mówi w rozmowie z Polską Agencją Prasową Mikołaj Wild, wiceminister infrastruktury, pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego.

Jego zdaniem, propozycja irlandzkiego przewoźnika oznacza, że za wybudowanie infrastruktury lotniska, przez kolejne lata nie będzie uiszczał opłat lotniskowych. A rozbudowa infrastruktury dla Ryanaira jest niezbędna, by spółka się rozwinęła.

- Innymi słowy, propozycja Ryanaira to trwała nierentowność lotniska oraz dopłacanie przez podatników do jego rozwoju – podkreśla Wild.

Prezes Ryanaira Michael O'Leary, podczas konferencji prasowej w Warszawie, stwierdził, że Ryanair chce podwoić ruch w porcie lotniczym Warszawa-Modlin. Z 3 do 6 mln pasażerów w najbliższych 5 latach.

Dodał, że Ryanair wystąpił z pisemną ofertą współfinansowania lub inwestycji w każdą nową rozbudowę infrastruktury w Modlinie. Niezbędną do dalszego rozwoju lotniska, aby mogło ono skutecznie konkurować z drogim Lotniskiem Chopina.

- Każdy, kto kiedykolwiek leciał z Modlina, dobrze wie, jak wiele trzeba tam zainwestować, aby wygodnie podróżować. To kwota rzędu nie 10 mln euro, a 250 mln euro – podkreśla wiceminister infrastruktury.

Zobacz także: Zobacz też: Linie lotnicze ignorują zakaz nocnych lotów z Okęcia

- Jesteśmy świadomi, że pasażerów w ciągu następnych 10 lat mogłoby być nawet dwukrotnie więcej niż obecnie, a jednak spółki nie stać na zapewnienie im obsługi. To nasze wspólne wyzwanie. Będziemy dążyli do dialogu o rozwoju lotniska Modlin z wszystkimi zainteresowanymi liniami lotniczymi - powiedział Wild w rozmowie z PAP.

Zaznaczył jednocześnie, że jeżeli prezesowi Ryanaira naprawdę zależy na efektywnym funkcjonowaniu lotniska w Modlinie, to zaprasza do rozmów o podzieleniu się odpowiedzialnością za lotnisko, które jak dotąd przynosi rekordowy dochód tylko jemu.

- Finansowanie ekspansji jednego z przewoźników nie będzie przerzucane na podatników – podkreślił Wild. Jego zdaniem, prezes Ryanaira przyzwyczaił do happeningów.

- Niektóre z jego wystąpień nie robią wrażenia, jakby były podyktowane ściśle jakąś strategią rozwoju firmy – ocenia. Wild.

Wiceminister przekonuje, że lotnisko w Modlinie jest potrzebne. - Poza Modlinem nie mamy infrastruktury, która umożliwiłaby komfortowe podróżowanie pasażerom - wskazał.

Jak dodał, członkom rady nadzorczej nie są udostępniane dokumenty finansowe spółki, także z inicjatywy Ryanaira.

- W związku z czym z jednej strony mamy happening prezesa Ryanaira, a z drugiej racjonalne obawy, na ile inwestycje, które spółka poniesie na rozbudowę infrastruktury, mają realną szansę być rentownymi – mówił Wild.

Juliusz Komorek z zarządu Ryanaira powiedział PAP, że jedną z najprostszych propozycji jest udzielenie pożyczki przez Ryanaira.

- My możemy udzielić takiej pożyczki lotnisku w Modlinie. Naszym zabezpieczeniem będzie nasze przekonanie, że przez najbliższe lata będziemy latać do tego portu. A więc będziemy płacić stawki, czyli naszym zabezpieczeniem będą te opłaty, które będziemy przez lata płacić – powiedział Komorek.

Pełniący obowiązki prezesa lotniska w Modlinie, wiceprezes ds. sprzedaży i marketingu Leszek Chorzewski powiedział z kolei PAP, że oferta jest świeża i nie chce jej na obecnym etapie komentować.

Właścicielami zarządzającej lotniskiem w Modlinie spółki Mazowiecki Port Lotniczy Warszawa-Modlin są: Agencja Mienia Wojskowego (34,43 proc. udziałów), województwo mazowieckie (30,37 proc. udziałów), Państwowe Przedsiębiorstwo Porty Lotnicze (30,39 proc. udziałów) oraz Nowy Dwór Mazowiecki (4,81 proc. udziałów).

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(11)
Eternit
5 lata temu
Zamknąć to lotnisko i jak Ryanair chce nadal z niego korzystać to niech je kupi i wyremontuje albo niech się zgodzi płacić opłaty, które pozwolą na rentowność lotniska.
Wojkowa
6 lat temu
Wypowiedź skandaliczna.
Dariusz
6 lat temu
Dzięki takim jak wild i jego ludzie
AnnaP.
6 lat temu
Każda władza musi mieć swojego Misia, przy którym zarobi na swoje emerytury. CPK to Miś za wiele lat, a na Radomiu można zarobić już teraz. Potem powiedzą, że zbudowaliśmy wspaniałe lotnisko, ale cholerka nikt nie chce latać bo rynek się zmienił i nikt nie będzie mógł ich sądzić za niegospodarność. A kasa w kieszeni zostanie. Myślę jednak, że w sprawie Radomia powstanie komisja śledcza. Będzie zabawa, bo przecież Misie są fajne do zabawy.
Rafał
6 lat temu
Forsowanie Radomia nic nie da, bo by latały stamtąd samoloty potrzebna jest decyzja przewoźnika, a nikt zdrowo myślący na Radom się nie zdecyduje gdzie dojazd zajmie co najmniej dwie godziny, do Modlina 0,5 godziny,