Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Patryk Skrzat
|

Koniec gospodarczego boomu. Dochody Polaków spadną, ceny w sklepach wzrosną

190
Podziel się:

W ostatnich latach Polska gospodarka mocno przyspieszyła, ale eldorado nie będzie trwać w nieskończoność. Na horyzoncie widać już problemy. Na dodatek wyhamowanie koniunktury nie oznacza wyhamowania wzrostu cen - przestrzegają ekonomiści.

Koniec gospodarczego boomu. Dochody Polaków spadną, ceny w sklepach wzrosną
(PAP/Tytus Żmijewski)

O tym, że musimy przygotować się na trudne czasy, coraz głośniej mówią ekonomiści z całego świata. Podkreśla to także minister finansów Teresa Czerwińska, która już kilka miesięcy temu zapowiadała spowolnienie gospodarcze. - Według moich obliczeń, rok 2018 to jest szczytowy moment pod względem koniunktury - podkreślała.

Tego samego zdania jest blisko 40 analityków odpytanych przez "Rzeczpospolitą" i "Parkiet". Przewidują oni nie tylko spadek wzrostu PKB, ale też wyhamowanie wzrostu zatrudnienia i podwyżek płac. Na domiar złego przyspieszyć ma inflacja. A to wszystko oznacza, że Polaków stać będzie na mniej.

Zobacz także: Czerwińska: Spowolnienie gospodarcze może pojawić się za kilkanaście miesięcy

Jak informowaliśmy niedawno w money.pl, drożeją ropa, gaz, prąd i żywność. Inflacja może wkrótce osiągnąć najwyższy poziom od 6 lat. - Stopniowy wzrost inflacji bazowej, a także oczekiwane wzrosty cen energii (prąd, opał, ogrzewanie) mogą podbić główną stopę inflacji powyżej celu NBP w 2019 roku - wskazują ekonomiści PKO BP.

Takie dane wywierają presję na NBP, który wciąż nie zamierza podnosić stóp procentowych. Tymczasem robią to inne banki centralne w regionie. Wyniki ankiety wśród ekspertów, które przytacza "Rzeczpospolita" wskazują, że nie będzie to sprzyjało notowaniom złotego.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(190)
ekonomista
5 lata temu
Jeżeli już, to mówmy o spadku dynamiki wzrostu PKB. Wszystkie te komentarze, "wyliczenia" nijak się maja ani do nauk ekoonomicznych, ani do rzeczywistych wydarzeń na rynku. Wzrost cen sugeruje, że wejdziemy w fazę ożywienia/rozkwitu... ekonomiści zatrudnieni przez największe banki w Polsce zapominają, ze obok cyklu Juglara, który faktycznie powinien ujawnić się kryzysem co najmniej w tym roku (najpóźniej), zostały zdefiniowane co najmniej trzy ine cykle, ponado wystepują wahania przypadkowe, polityczne etc. W tych "eksperckich" wypowiedziach nie widać, aby ktokolwiek odrobił tzw. pracę domową. Zarządy banków powinny się więc nad tym troche zastanowić. Swoją diagnozę zawarłem na FB i jest ona "nieco" inna, ale nie będę wyręczał. W każdym razie póki co sprawdza się. Ponadto wzrost stóp procentowych faktycznie wyhamuje gospdoarkę, nawet jesli będzie miała dobre fundamenty. Dlatego działania zarządu NBP i RPP nalezy odebrac jako wspierające gospdoarkę. Być może wchodzimy w stagflację, ale pewnie na krótko, bo potem raczej rozpocznie się powolny, dlaszy wzrost dynamiki PKB
ekonomista
5 lata temu
To akurat dobrze dla polskiej gospdoarki, a przede wszystkim dla wsparcia polskiego eksportu i podrożenia importu. To, że inne banki coś robią....a co to nas obchodzi? Drogie inne waluty spowodują w innych krajach problemy z eksportem, otworzą się na import, a to znaczy, że w Polsce powstana warnki dla dynamizowania naszej gospdoarki. I o to tutaj chodzi. Wygląda na to, że obecny zarząd NBP dobrze to rozumie
Bogusław Maśl...
5 lata temu
Historia lubi się powtarzać, proponuję Kaczyńskiemu i jego drużynie myślami cofnąć się do 1970r grudzień. Obejrzeć sobie dla przypomnienia film „ czarny czwartek” . Oczywiście jako realista nie wykluczam że takie wasze działania są celowe. Ba pan Jarosław Kaczyński wyprzedził czas. Dla stłumienia, czytaj mordu narodu mają ustawę 1066, Duda podpisał ustawę o udostępnieniu polskiej broni obcym wojskom. Napisaliście już scenariusz. Mnóstwo niemieckich turystów, na terenie III RP wskakują z mundury, przejmują magazyny broni i, zbrodnia doskonała. Minister środowiska zażądał czterokrotna podwyżkę za odpady komunalne, światło, woda, w skrócie. Smród, głód, totalna nędza. Ja to nazwę po imieniu, ZBRODNIA przeciwko narodowi.
Andrew
6 lat temu
Ciekawi mnie czy wiąże się to ze spadkiem cen mieszkań?
Zbyszek kr.
6 lat temu
Spok............Zarząd Polin się wyrzywi,a to wszak najważniejsze,i jeszcze dla Israela będzie.
...
Następna strona