Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jakub Ceglarz
|

Podwójna jakość żywności w UE. Kukiz'15 chce interwencji polskiego rządu

12
Podziel się:

Wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka z Kukiz'15 poinformował w poniedziałek, że jego klub stworzył projekt uchwały, w której wzywa rząd do interwencji w sprawie podwójnej jakości żywności w UE. Jego zdaniem do Polski trafiają produkty o gorszym składzie niż na zachodzie Europy.

Stanisław Tyszka z Kukiz'15 domaga się od rządu zdecydowanego działania w kwestii podwójnej jakości żywności na rynkach UE
Stanisław Tyszka z Kukiz'15 domaga się od rządu zdecydowanego działania w kwestii podwójnej jakości żywności na rynkach UE (WP.PL)

Jak informuje PAP Biznes, Kukiz'15 chce zachęcić rząd do działania w tej kwestii. Projekt uchwały zakłada działania rządu na forum m. in. Unii Europejskiej oraz Grupy Wyszehradzkiej.

Do końca marca miałyby również zostać przeprowadzone pogłębione badania, które analizowałyby skład artykułów żywnościowych w Polsce w porównaniu do tych, które można dostać w innych krajach Unii Europejskiej, szczególnie na zachodzie kontynentu.

"W ostatnich latach w części państw Europy Środkowo-Wschodniej (Czechy, Słowacja, Węgry) przeprowadzono kontrole, które wykazały istotne różnice w jakości produktów tej samej marki i w takim samym opakowaniu w porównaniu do tych samych środków spożywczych oferowanych w krajach Europy Zachodniej" - czytamy w uchwale ugrupowania.

Zobacz także: Zobacz też: Marnowanie żywości. Polacy wyrzucają rocznie 9 mln ton jedzenia

To, że żywność sprzedawana w Polsce bywa gorsza jakościowo niż ta oferowana na rynkach zachodnich potwierdziła pod koniec grudnia Najwyższa Izba Kontroli.Informowaliśmy o tym na łamach money.pl.

Izba przywoływała choćby wyniki kontroli UOKiK, o której również pisaliśmy na łamach naszych serwisów. Na podstawie testów laboratoryjnych 101 produktów Urząd poinformował w październiku, że istotne różnice w jakości dotyczyły dwunastu z nich.

Money.pl również przeprowadził test jakości na własną rękę. W naszym badaniu okazało się, że niekiedy w Niemczech produkt jest nie tylko lepszy jakościowo, ale i ... tańszy.

- Jeżeli mamy jeden rynek, konsumentów przemieszczających się pomiędzy poszczególnymi krajami, to mają oni prawo oczekiwać, że jeśli produkt występuje pod taką samą marką w różnych państwach, to będzie on miał taki sam skład i jakość - powiedział w poniedziałek Tyszka, cytowany przez PAP.

- To klasyczny przykład wykluczenia - apartheidu żywnościowego - który jest serwowany za zgodą tego i poprzedniego rządu, które nie są za bardzo zainteresowane, żeby Polacy mieli lepszej jakości produkty i jedli lepszą żywność - dodawał z kolei jego kolega z klubu Piotr Apel.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

gospodarka polska
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(12)
Ciemnylut
5 lata temu
Proponuję zacząć od takiego samego taniego prądu i paliwa.
Różowa Panter...
5 lata temu
No i co w związku z tym, że chcecie jeść to samo co Niemcy? Jedź sobie do Niemiec, kup tam jedzenie, i żryj. Albo nie żryj wcale jeśli ci coś nie pasuje. Albo wyprowadź Polskę ze struktur Unii Europejskiej, wybuduj swoje fabryki w Polsce, i produkuj sobie konkurencyjne jedzenie. Co z tego, że wy chcecie jeść to samo co Niemcy? Co dalej zrobić? Generalnie, to wy nic nie możecie, nic kompletnie. Masz żreć g, i nic nie mówić Heh :)
Polak
5 lata temu
proste nie kupować i nie płakać p.Tyszka
zmr
5 lata temu
Bądźmy solidarni wobec UE, w taki sam sposób, jak jest ona solidarna z nami :)
Andrzej L.
5 lata temu
Szkoda, że tak długo trwa doprowadzenia do pionu producentów podrabianej żywności, chemii gospodarczej czy samochodów / oszustwa niemieckiego VW/. Mózgom z PO mało było 8 lat z PIS u 2 lata by ukrócić oszukiwanie swoich obywateli przez bezczelnych cwaniaczków z zachodu. Nie wiedzieli i nie słyszeli, dzieci we mgle, a przy drogach i małych osiedlowych sklepach, bazarach pełno chętnych na te same produkty co w PL lecz oryginalne z Niemiec. Podkreślam oryginalne. Chłopaczki i dziewczynki u władzy , jak nie wiecie jak takie sprawy szybko się załatwia to wezcie korepetycje u Putina. Dla tego pana jest to sprawa na jeden telefon i służby fitosanitarne rozwiązują problem w 7 dni, kropka. Uczcie się i stosujcie za to wam płaci naród.