Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Mateusz Ratajczak
Mateusz Ratajczak
|
aktualizacja

Zakaz handlu bez zmian. PiS nie cofnie się o krok, straszy lobbystów podatkami

509
Podziel się:

Jak wynika z informacji money.pl, posłowie PiS są zadowoleni z efektów ograniczenia handlu w niedzielę. - Nie wycofamy się z zakazu handlu - mówi wprost money.pl poseł Janusz Śniadek. I podkreśla jednocześnie, że nigdy nie będzie "całkowitego zakazu", "nigdy nie będzie tak, że wszystkie sklepy będą zamknięte".

PiS broni pomysłu na niedziele bez handlu.
PiS broni pomysłu na niedziele bez handlu. (PAP, Tomasz Gzell)

Posłowie Prawa i Sprawiedliwości są pewni: zmian w zakazie handlu nie będzie. Jak wynika z informacji money.pl - w partii nie ma pomysłu, by ustawę lub część jej zapisów wycofywać. Nie trwają nad tym ani prace poselskie, ani prace w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

Nie ma mowy o powrocie do sytuacji sprzed 1 stycznia 2019 roku, gdy w większość miesięcy do sklepów mogliśmy pójść w dwie niedziele. Wtedy dwie były handlowe, a dwie nie.

Nie ma mowy o wstrzymaniu się z rozszerzeniem zakazu handlu w przyszłym roku. Od 1 stycznia 2020 roku w zdecydowaną większość niedziel do dużych sklepów nie wejdziemy. Za ladą będą mogli stać - tak jak dotychczas - tylko właściciele.

Nie ma też pomysłu, by niedziele niehandlowe przekształcić w obietnicę dwóch wolnych niedziel dla wszystkich pracowników. - Ustawa jest i działa dobrze. Mało tego! Jeżeli możemy powiedzieć o niej cokolwiek złego, to jedynie to, że za mało pomogła małym przedsiębiorcom - mówi money.pl poseł PiS Janusz Śniadek.

- W Prawie i Sprawiedliwości nie ma osób, które są z tej ustawy niezadowolone. Im większy lobbing będą stosowały duże sieci handlowe, tym częściej będziemy im przypominać o płaceniu w Polsce podatków. To pewnie podziała - mówi money.pl jeden z posłów PiS.

Janusz Śniadek, który jest przewodniczącym sejmowej podkomisji do spraw rynku pracy, nie chce wypowiadać się tak ostro. W programie "Money. To się liczy" sam zaczął jednak mówić o tym problemie. I podkreślał, że większość materiałów na temat zakazu to wrzutki dużych sieci handlowych.

Dlaczego PiS nie chce zmieniać zakazu? - Bo przepisy dobrze działają. Informacje o tym, że zamyka się kilkanaście tysięcy sklepów, to fałsz. Związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy ustawą a zamknięciami jest żaden - podkreśla.

W ten sposób odpowiada na argumenty Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. ZPiP, powołując się na dane GUS, podkreśla, że w ciągu roku liczba sklepów spadła o kilkanaście tysięcy. Posłowie PiS raport jednak ignorują i mówią: w ubiegłych latach spadek był bardzo podobny lub nawet większy. Zamiast tego Śniadek wyciąga kwity z warszawskich małych sklepów i pokazuje wzrost obrotów o kilkadziesiąt - kilkaset procent w trakcie niedziel niehandlowych (gdy handlują tylko właściciele lub sklepy objęte wyjątkami).

W PiS panuje przekonanie, że "scenariusza węgierskiego" nie będzie. Jednocześnie - PiS broni się przed twierdzeniami o całkowitym zakazie handlu. - Nawet w 2020 roku będą funkcjonowały wyjątki, które pozwolą części placówek na działanie. Jednocześnie w ciągu roku będzie 7 niedziel handlowych, dziś jest ich 15.

Kiedy będziemy mogli w niedzielę odwiedzić galerie handlowe? Będzie tak na przykład w dwie niedziele poprzedzające Boże Narodzenie. Jednocześnie sklepy masowo otworzą się w niedzielę poprzedzającą Wielkanoc (czyli w Niedzielę Palmową). Do tego będą mogły być otwarte w ostatnie niedziele stycznia, kwietnia, czerwca i sierpnia (o ile nie wypada w nie dzień wolny od pracy). I o tych niedzielach właśnie mówi Janusz Śniadek.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(509)
J23
5 lata temu
sniadek ,duda to sa dwaj najwieksze nieroby w polsce ktorzy smia zajmowac glos w sprawie pracy
SZAKAL
5 lata temu
U NAS POL BAZARU JUZ ZBANKRUTOWALO .
Ada
5 lata temu
Ja pracuje w każdą niedzielę bo tak chciałam!!! To był tylko moj wybór,nie rozumiem tych którzy narzekają przecież nikt nie trzyma ich na siłe.Poszukajcie innej pracy.
Jątka
5 lata temu
No to w życiu już na nich nie zagłosuję. Uprzykrzają mi życie więc niech spadają.
Ekonomisci
5 lata temu
Po przejęciu władzy zostaną przeliczone ponownie wszystki za i przeciw dla polskie ekonomi liczby. Jesli kiedykolwiek okaże sie ze to był zgwałcony pomysł wszyscy winni beda pociągnięci do odpowiedzialność. Nie pomoże ani święty Boże bo to wyglada na próbę spowolnienia w Polsce ( handel dźwignia przemysłu).
...
Następna strona