Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

4 mld cięć w budżecie na przyszły rok

0
Podziel się:

Poprawki do projektu budżetu są już gotowe. Będą oszczędności i niższy deficyt.

4 mld cięć w budżecie na przyszły rok
(PAP/Tomasz Gzell)

Komplet poprawek do projektu budżetu na 2008 rok jest już gotowy. W budżecie udało się znaleźć ok. 4 mld zł oszczędności, w tym pochodzące m.in. z nakładów na Kancelarie: Sejmu, Senatu, Premiera i Prezydenta, powiedziałZbigniew Chlebowski, szef sejmowej komisji finansów w Salonie Politycznym Trójki.

"Mam nadzieję, że na jutrzejszym posiedzeniu komisji finansów publicznych przedstawię już zbiorcze zestawienie wszystkich poprawek. Istotnie potrzeba ok. 4 mld zł oszczędności, które przede wszystkim zostały poczynione praktycznie we wszystkich ministerstwach, dysponentów części budżetowych - kancelarii Sejmu, Senatu, Prezydenta, Premiera"- powiedział Chlebowski.

Dodał, że w Kancelarii Sejmu oszczędności będą wynosiły ok. 22 mln zł, W Kancelarii Prezydenta to jest 2 mln zł, w Kancelarii Premiera, gdzie te nakłady są znacznie większe, oszczędności sięgają prawie 6 mln zł.

Przyznał, że w kilku resortach - sprawiedliwości, ochrony zdrowia, czy infrastruktury technicznej nakłady wzrastają na znacznie wyższy poziom niż 103%.

"Nie ma demolki budżetów, natomiast nie było zgody premiera na takie sytuacje z jakimi mieliśmy do czynienia w niektórych ministerstwach, że np. wzrost wynagrodzeń sięgał 40%, 30%, 25%. Nie może być tak, że zapóźnienia ostatnich lat na odchodne poprzedni ministrowe próbują nadrobić. Tego finanse publiczne nie są w stanie znieść"- powiedział.

"Chodziło o to, aby wskaźnik wzrostu nakładów w przyszłym roku nie był wyższy, niż 103%. My nie mówimy o drastycznych cięciach, tylko o ograniczeniu ogromnego wzrostu wydatków w wielu instytucjach państwowych"- powiedział szef klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej.

Chlebowski dodał, że dodatkowym źródłem oszczędności będzie zmniejszenie wydatków na obsługę administracyjną i na inwestycje. Rząd che także znaleźć oszczędności na rezerwach celowych. Zaznaczył, że trud szukania oszczędności wynika z konieczności wypłaty dodatkowych wynagrodzeń dla nauczycieli.

"Z drugiej strony, co jest szalenie ważne dla polskich finansów publicznych, dla budżetu, dla przyszłości, to deficyt budżetowy, który będzie obniżony w granicach 1,5 mld zł do ok. 27 mld zł"- powiedział.

Podkreślił, że duże możliwości ograniczania wydatków drzemią po stronie kosztów obsługi długu publicznego. "Musimy pamiętać, że koszty obsługi długu publicznego w Polsce sięgają ponad 27 mld zł. To są gigantyczne pieniądze. Większość krajów UE deficyt ma na poziomie 0,5% do 1% PKB. W Polsce to jednak wciąż prawie 3% PKB.

Chlebowski powiedział, że poważnym zagrożeniem dla polskiej gospodarki jest inflacja. "Takie czynniki jak wzrost cen żywności, czy wzrost wynagrodzeń sięgający kilkunastu procent, to są dodatkowe czynniki, które są bardzo niebezpieczne dla polskiej gospodarki i dla wzrostu PKB. Trzeba bardzo usilnie monitorować to, co dzieje się z polską inflacją i to ogromne wyzwanie dla Rady Polityki Pieniężnej, która ma odpowiednie instrumenty, które pozwalają wpływać na wysokość inflacji"- powiedział.

Dodał, że ostatnia decyzja Rady Polityki Pieniężnej (RPP) o podwyżce stóp o 25 punktów bazowych była dobra, a Rada w dalszym ciągu powinna podnosić stopy tak, "żeby kłódki inflacji nie odczuła w przyszłym roku polska gospodarka".

ZOBACZ TAKŻE:

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(0)