Aldona Kamela-Sowińska, która zeznaje dziś przed sejmową komisją śledczą do sprawy PZU, powiedziała również, że nie zgadzała się, by prywatyzacja PZU została przeprowadzona "byle jak".
Pytana o aneks do umowy, który pozwalał Eureko na zakup kolejnych 21 procent akcji PZU, zapewniała, że był on korzystny. Tłumaczyła, że za jego podpisaniem przemawiał rozsądek i miliardy złotych dla budżetu państwa. Zaznaczyła, że przy jego podpisywaniu nie miała żadnych doradców, lecz korzystała z pomocy prawników zatrudnionych w resorcie.
Aldona Kamela-Sowińska zapewniła posłów, że podpisany przez nią aneks był zgodny z prawem.