Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Afera mięsna. Polacy sprawdzają mięso

0
Podziel się:

Zakłady, z których pochodzi mięso kwestionowane przez Rosję z powodu obecności w nim bakterii z grupy coli są obecnie kontrolowane przez służby weterynaryjne.

Afera mięsna. Polacy sprawdzają mięso
(Photoshot/Reporter)

Zakłady, z których pochodzi mięso kwestionowane przez Rosję z powodu obecności w nim bakterii z grupy coli są obecnie kontrolowane przez służby weterynaryjne - poinformował zastępca Głównego Lekarza Weterynarii Krzysztof Jażdżewski.

Jak podała Inspekcja Weterynaryjna, powiadomienia o wykryciu zanieczyszczeń mikrobiologicznych w produktach pochodzenia zwierzęcego wyprodukowanych w trzech polskich zakładach znalazło się 9 i 10 sierpnia br. na stronie internetowej Federalnej Służby Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego Rosji.

Chodzi o wykrycie bakterii e-coli w mrożonym szpiku wieprzowym i wołowinie z polskich zakładów. Dotyczy to firmy Torex, spółki Carnis oraz zakładów mięsnych Biernacki.

Jażdżewski powiedział, że na razie strona polska nie dostała oficjalnego powiadomienia o sprawie, jak również Rosjanie nie zwrócili towaru. Nie wiadomo także, jakiej partii towaru to dotyczyło. Mimo to, Inspekcja Weterynaryjna zdecydowała o przeprowadzeniu kontroli w trzech zakładach, z których pochodzi kwestionowane przez stronę rosyjską mięso.

Dopóki nie zostanie ustalona przyczyna zanieczyszczenia, każda partia towaru eksportowanego będzie badana dodatkowo na obecność bakterii e-coli - zapewniał wiceszef weterynarii. Dodał, że weterynarze pobiorą także próbki produkowanego mięsa. Kontrole się już rozpoczęły, wyniki będą znane najwcześniej po 72 godzinach - wyjaśnił Jażdżewski.

Zaznaczył, że będą też przeglądane procedury obowiązujące w danym zakładzie, gdyż bakterie w grupy e-coli mogą pojawić się wskutek nieprzestrzegania higieny. Zakażenie nimi może nastąpić podczas produkcji mięsa, ale także transportu czy załadunku i rozładunku mięsa - stwierdził.

Inspekcja Weterynaryjna poinformowała, że od stycznia do czerwca, polskie zakłady wyeksportowały 1297 partii mięsa na rynek Federacji Rosyjskiej, właściwe władze rosyjskie stwierdzają średnio 2-3 uchybienia miesięcznie na 200-300 takich partii polskiego mięsa.

_ Ponadto w dniu 9 sierpnia 2013 roku właściwe władze rosyjskie poinformowały o wprowadzeniu wzmożonych kontroli laboratoryjnych dla zakładów działających na terenie 18 innych państw - eksporterów mięsa do Federacji Rosyjskiej _ - czytamy w komunikacie Inspekcji Weterynaryjnej.

Czytaj więcej w Money.pl
Wyłudzili prawie milion złotych. Na mięsie Dostawali pieniądze za transporty mięsa, które nigdy nie trafiało do przedsiębiorstwa.
Czesi już nie chcą naszego mięsa. Dumping? Według Czeskiego Urzędu Statystycznego, powodem takiego stanu rzeczy był spadek importu polskiego mięsa, które stanowi najważniejszy składnik importu.
Antybiotyki w mięsie pod lupą prokuratury Prokuratura Rejonowa Warszawa Mokotów wdrożyła postępowanie w związku z programem TVN-u _ Afera antybiotykowa w polskim przemyśle mięsnym _.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)